That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Sherlock

Czyli dyskusje o wszystkim i o niczym

Sherlock

Postprzez ichabod » Wt lut 07, 2012 3:20 pm

Jest temat o Dr. Who, to czemu nie o innym brytyjskim serialu, który zaskarbił sobie ostatnio wielu fanów, w jego obsadzie nader często pojawiają się aktorzy znani z przygód Doktora, a i twórcami są panowie Steven Moffat i Mark Gatiss, których fanom Doktora przedstawiać chyba nie trzeba ;P

Btw, ciekawostka - Matt Smith starał się o rolę Dr Watsona, natomiast Steven Moffat uznał, że gość bardziej nadawałby się do roli Holmesa, a biorąc pod uwagę, że zaangażowano już Benedicta Cumberbatcha (który swoją drogą z Dr. Who nigdy nic wspólnego nie miał, a takie plotki czasami wymyślają fani), to telefon Matta zadzwonił, gdy szukano następcy 10. Doktora. I tak oto oglądamy 11. Doktora w jego wykonaniu, imo najlepszego od czasu Toma Bakera.

Anyway, wracając do Sherlocka - serial stara się z tego co czytałem, dosyć wiernie oddawać klasyczne historie o Holmesie, jednak akcja umiejscowiona jest we współczesnych czasach, dzięki czemu bohaterowie korzystają ze smartphonów, publikują w sieci, etc., a same fabuły również unowocześniono, przy okazji zawierając ogromną ilość aluzji i mrugnięć okiem dla fanów książkowego Sherlocka (z których pewnie większości nie załapałem, ale running gag z sherlockową czapką załapie chyba każdy, kto nie mieszkał w jaskini przez całe życie).

Na serial póki co składają się 2 sezony - po 3 półtoragodzinne epizody każdy. Tak więc każdy odcinek to długa, satysfakcjonująca historia, ale problem w tym, że przerwy między sezonami są gigantyczne.

Pamiętam, że pierwszy sezon był imo bardzodobry, ale głowy mi nie urwał swoją zajebistością. Pierwszy odcinek był ok, drugi też, trzeci lekko może wystawał ponad średnią, ale szczerze mówiąc liczyłem na coś więcej. Za to drugi, wow, moim zdaniem był po prostu fantastyczny. Każdy z 3 odcinków to osobne dzieło sztuki, z wartka akcją, błyskotliwymi dialogami, trzymającą w napięciu tajemnicą do rozwiązania i kapitalna grą aktorską.

No właśnie, kreacje aktorskie są naprawdę do rzeczy. Sherlock to jak już swego czasu wspominałem, taki Sheldon Cooper, genialny socjopata, którego zmagania z codziennym życiem są naprawdę zabawne, ale kiedy jest w swoim żywiole, to wypada przekonująco. Z czasem dowiadujemy się o nim coraz więcej i działa to tylko na korzyść tej postaci. Watson jest typowym bezużytecznym sidekickiem (daleko mu nawet do Jude'a Lawa z filmu pod względem, hm, efektywności), który jest przez Sherlocka wysyłany to rozmaitych niepotrzebnych zadań, byle mógł się nacieszyć tym, że się do czegoś przydaje. Jednak jest on rodzajem odskoczni od charakteru Sherlocka, bowiem Watson jest zupełnie zwyczajny, można się z nim utożsamiać z pozycji widza, no i nie da się gościa nie lubić. Tak więc jest to trochę powtórka z Doctor Who, tutaj Watson pełni rolę towarzysza, a Sherlock szalonego i genialnego kosmity.

Postacie drugoplanowe są raczej meh, Mycroft jest kompletnie bezbarwny, Lestrade podobnie, Irene Adler rzucała się w oczy w zasadzie tylko gdy pojawiła się nago (najs), za to jest jeszcze gość, który przebija wszystkie inne kreacje - Moriarty grany przez Andrew Scotta. Serio, mógłbym oglądać ten serial tylko dla niego, a finał 2 sezonu sprawił, ze jeszcze zbieram szczękę z podłogi. Zdziwię się, jeśli gość nie otrzyma 20 kg rozmaitych nagród za tę rolę.

Ok, rozpisałem się, a niepotrzebnie, bo planuję zrobić jakiś filmik o tym serialu (i chyba będę musiał przemyśleć formę, bo bez sensu będzie powtarzać to, co tu napisałem), w każdym razie chciałem zachęcić do oglądania, bo naprawdę warto, jest to świetnie napisany i genialnie zagrany serial.

Btw, zastanawiałem się czy wolę wersję serialową czy filmową Sherlocka i muszę powiedzieć, ze to ciężka decyzja ;) To zupełnie inne rzeczy, z innym punktem ciężkości, klimatem czy stylem, jednak jakoś lepiej mi się ogląda Roberta Downey Jr-a w tej roli, podobnie Mycrofta w wykonaniu bezbłędnego jak zawsze Stephena Fry'a, jednak już cała reszta bardziej przypadła mi do gustu w serialu (choć filmowy Moriarty też dawał radę, co muszę dodać), choć hybrydy nie byłym sobie nawet w stanie wyobrazić, w obu adaptacjach imo wszystkie elementy pasują do siebie niemal idealnie. Aha, w obu wersjach (i w filmach Guya Richiego to jest norma, natomiast nie spodziewałem się tego po serialu) naprawdę rządzi montaż. Niesamowita robota, naprawdę.

To jak, kto oglądał, kto chce się podzielić swoją opinią, kto ma to w planach? ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Sherlock

Postprzez ichabod » So lut 11, 2012 12:51 am

Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Sherlock

Postprzez DoubleFace » So lut 11, 2012 1:29 pm

Może po opublikowaniu filmiku-zachęcacza znajdą się jakieś osoby chętne do dyskusji ;).
Avatar użytkownika
DoubleFace
 
Posty: 393
Dołączył(a): Pt gru 03, 2010 10:43 am

Re: Sherlock

Postprzez ichabod » So lut 11, 2012 1:32 pm

Ech, chyba trzeba będzie ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Sherlock

Postprzez Magrat » So lut 11, 2012 4:30 pm

icha, jeżeli masz zamiar zabrać się się za zrecenzowanie Sherlocka, a potrzeba ci kogoś, kto zna canon to nie musisz szukać ;)
Co do serialu, to uwielbiam go całą głębią mojego fangirlowskiego serduszka :D Przyznam, z początku miałam pewne opory, gdyż aktor grający Sherlocka (Benedict Cumberbatch) niestety wygląda jak wygląda. Jednak wystarczył moment, w którym ten gość przemówił i już byłam stracona na wieki. Postacie drugoplanowe też są świetne, no i zupełnie nie zgadzam się z ichabodem (to już chyba taka tradycja), że John jest typowym popychadłem, ot nie jest. Wystarczy spojrzeć na relacje jego i Sherlocka z punktu widzenia kogoś takiego, jak ja, dla kogo własnie takie relacje pomiędzy bohaterami stanowią często sedno fabuły. Więc nie patrzę na postać jak na wymyśloną na papierze postać, tylko jak na konkretną osobę, która coś tam czuje i ma jakąś swoją historię. Zresztą, bohaterowie przechodzą z czasem ewolucję, wystarczy spojrzeć na Molly, jakim była z początku wypłoszem, a dopiero w ostatnim odcinku coś zaczęli scenarzyści z niej wyciągać. Jak się postarają to może nawet uda im się wyprodukować z tego całkiem niezła kobiecą postać, bo niestety jeżeli coś Moffatowi nie wychodzi to właśnie kobiece postaci. Molly to, jak już wspomniałam, typowy wypłosz, Sary przez większość czasu nie dawało się rozróżnić od ściany a Irena Adler to już jest skończona porażka i jest zwyczajnym przerostem formy nad treścią.
Jednak postacie drugoplanowe są w tym serialu naprawdę genialne, w szczególności Mycroft, którego "bitwy na spojrzenia" z Sherlockiem rozwalają mnie zawsze. Lestrade'a kocham, nie tylko za sam wygląd (Rupert Graves <3), ale przede wszystkim za to, że z dość nudnawej postaci książkowej ulepiono bohatera z duszą. Przy Moriartym w zupełności zgadzam się z Tobą, ichabod. Andrew Scott wymiata od początku do końca i jest bodajże jednym z najlepszych czarnych charakterów, jakiego widziałam od dawna. Dlatego dziwią mnie wielce opinie dość sporej ilości widzów i krytyków, że jego rola to tak naprawdę powielenie Mistrza, i że obaj są takimi samymi błaznami. imho, Mistrz to przy Moriartym zwykły błazen, z tych dwóch to ten pierwszy wygrywa na całej linii.

Jeżeli chodzi o to który Sherlock Holmes jest lepszy (serial czy film), to porównania nie ma bo to dwie różne rzeczy, każda na swój sposób fajna. To tylko dowodzi temu, jak pojemne są opowiadania Doyle'a i na ile sposobów można zinterpretować samego detektywa.
Shut up, Nappa!
Avatar użytkownika
Magrat
 
Posty: 89
Dołączył(a): Pt gru 24, 2010 8:00 pm

Re: Sherlock

Postprzez Yonish » Pn lut 13, 2012 10:17 am

Jeśli szukasz Sherlockotarda, pisz do Nerdo.
...That's what she said.
Avatar użytkownika
Yonish
 
Posty: 325
Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 7:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Sherlock

Postprzez rav815 » N lut 19, 2012 4:16 pm

Ostatnio "odkryłem" brytyjskie seriale i muszę przyznać, że Sherlock to prawdziwa perełka. Nigdy nie czytałem kryminałów Arthura Conan Doyle'a, ani też nie oglądałem ostatnio wskrzeszonych filmów o Sherlocku, a mimo to wciągnąłem się w postać Sherlocka bez żadnego problemu. Jego arcywróg to jeden z najlepszych badassów jakiego widziałem.

Zdecydowanie polecam wszystkim :P
rav815
 
Posty: 63
Dołączył(a): So paź 08, 2011 7:07 pm

Re: Sherlock

Postprzez Akane » N lut 19, 2012 5:26 pm

Nie będę wyjątkiem - "Sherlock" mnie zachwycił. I potwornie boli mnie, że brytyjskie seriale są tak upiornie krótkie (3 odcinki na sezon, really? :roll:).
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Sherlock

Postprzez rav815 » N lut 19, 2012 5:41 pm

Akane napisał(a):Nie będę wyjątkiem - "Sherlock" mnie zachwycił. I potwornie boli mnie, że brytyjskie seriale są tak upiornie krótkie (3 odcinki na sezon, really? :roll:).


Dzięki temu, nie ma wrażenia przesytu jak to bywa w amerykańskich serialach - 24 odcinki, z czego 70% to zwykłe zapychacze. Przynajmniej jest pewne, że te 3 odcinki wykorzystają swój czas antenowy w stu procentach. Z resztą każdy odcinek Sherlocka trwa 1,5h, czyli można by się uprzeć, że mamy 6 zwykłych epów. :)
rav815
 
Posty: 63
Dołączył(a): So paź 08, 2011 7:07 pm

Re: Sherlock

Postprzez Akane » N lut 19, 2012 8:08 pm

rav815 napisał(a):Dzięki temu, nie ma wrażenia przesytu jak to bywa w amerykańskich serialach - 24 odcinki, z czego 70% to zwykłe zapychacze. Przynajmniej jest pewne, że te 3 odcinki wykorzystają swój czas antenowy w stu procentach. Z resztą każdy odcinek Sherlocka trwa 1,5h, czyli można by się uprzeć, że mamy 6 zwykłych epów. :)

No fakt, dzięki temu w sumie te odcinki traktuję raczej jak filmy kinowe, a nie serial ;) Z drugiej strony dobra seria potrafi zgrabnie wykorzystać 24 odcinki sezonu - ale zgadzam się, że to rzadkość.
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm


Powrót do Pozostałe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron