ichabod napisał(a):w związku z tym jak myślicie, czy te ogólnokrajowe protesty i głośny sprzeciw coś dadzą? Oczywiście nie liczę tu na zdrowy rozsądek Tuska czy kogoś z jego obozu, raczej zwykły strach przed złym pijarem, w końcu nagle politycy PO zaczęli głośno wyrażać wątpliwości dot. ACTA, gadać jakieś głupoty o potrzebie analizy czy dyskusji nad tym tekstem, etc. Wystraszyli się?
Zgaduję, że z uwagi na gwałtowny spadek poparcia (w ciągu miesiąca o 4 punkty procentowe, jeśli mnie pamięć nie myli), z ratyfikacją się łośki na pewien czas wstrzymają. Z drugiej jednak strony USA naciska (co mnie rozsierdziło totalnie - niech się nie wpierniczają, w ogóle co to za pytania czy było kworum podczas głosowania?!), a jak wiadomo Tusk to taki kogucik na dachu - tam zapieje, gdzie wiatr zawieje. Aktualnie szarpie nim pewnie niezła rozterka (wieje mu z przeciwnych stron), ale że ma gwarancję tkwienia w rządzie jeszcze przez ponad 3 lata, to co mu zależy... Podejrzewam, że w końcu jednak ratyfikują, gruchając wszem i wobec, że zabezpieczą nas przed ewentualnymi negatywnymi skutkami (hahaha...).