przez Magrat » N sty 01, 2012 4:48 pm
Ale icha, ty winisz bohaterkę za to, że ssie? To scenarzystów wina bo postać z potencjałem sprowadzili do roli dziewoi zadurzonej w Doktorze, czyli uosobienia niemal każdej nastoletniej fanki serialu. Do końca miałam nadzieję, że jej ta miłość przejdzie (głupia ja, oj głupia) i zaczną nad jej charakterem pracować. A tymczasem Rose z jednej strony figuruje jako największa miłość Doktora (fangirle) a z drugiej najgorsza towarzyszka w historii serialu (cała reszta).
Shut up, Nappa!