no ja mam wręcz odwortnie: nie !!!CIERPIĘ!!! angoli (znaczy się, akcentu a nie jako narodu w ogóle
) jak słyszę angielski akcent zawsze czuję jakiś taki dziwny dyskomfort... nie potrafię wam tego wytłumaczyć (to tak jakby tłumaczyć dlaczego nie lubię placków ziemniaczanych) a akcent Film Braina jest jeszcze tak cholernie ciężki, że musiałem się zmusić żeby przejść jakoś przez recenzje Tekkena, co ją do spółki ze SPoonym robił.
Brrrr... masakra.
Sorry Film Brain, but that's just the way it is