Akane napisał(a):Słyszałam też jakiś czas temu, że NK się "sprzedał". Może ktoś mi wytłumaczyć o co z tym biega?
"Sprzedał" to może trochę za duże słowo. Chodzi o to, że zaczął sprzedawać koszulki z motywami ze swoich filmików. Ale w końcu czym to się różni od koszulek AVGN, czy The Awesome Store?
Jeśli chodzi o NK, to jeszcze zanim go poznałem myślałem jak by to było, gdyby NC recenzował polskie filmy. Pierwszy jego film jaki obejrzałem, to Akademia Pana Kleksa. Było nie najgorzej, ale bez rewelacji, druga część podobała mi się jeszcze bardziej. Mimo wszystko bardziej bym go cenił gdyby wystawiał jakiekolwiek werdykty, a nie tak po prostu bez ładu i składu rzucać żartami, bo to jest... mało kreatywne. Wiele jest słabych, choć czasem zdarzają się naprawdę rewelacyjne (ale mam wrażenie, że za bardzo wyszukuje podtekstów seksualnych, co się robi nudne). Niby jest jeszcze "Niekryty Krytyk ocenia", ale na ogół jest to bardzo króciutkie. Ogólnie nawet uważam, że taki ktoś jest u nas potrzebny, ale mógłby robić to lepiej.
I tak, te ataki jego fanów też mnie wkurzają. Najbardziej rozwalił mnie koleś, który napisał, że "Jesteś marną podróbą Niekrytego Krytyka". Jasne, to Polacy kopiują NK i w dodatku dla jaj nagrywamy filmy po angielsku i wstawiamy do nich napisy. Oczywiście nie każdy musi lubić styl NC, ale cieszy mnie, że czasami jakiś jego fan odkrywa też filmy Douga, które mu się podobają.
A swoją drogą, te nagonki o podróbach przypominają mi sytuację jaka była między fanami NC i AVGN
.