Widzę że mam trochę inne zdanie niż większość z was, więc pewnie wyjdę teraz na jakiegoś walniętego w głowę, zatwardziałego konserwatystę, ale szczerze mówiąc, nie uważam żeby NCritic miał w tej chwili jakiś poważny problem. Po tym jak wyjechał na konwent i od trzech tygodni nie wrzucił żadnej recenzji, już zdążyłem za nim zatęsknić. Co prawda, od czasu Suburban Knights pamiętam tylko 3 dobre odcinki (Duck Tales, Batman TAS i Alaska), ale przecież wcześniej szło mu całkiem nieźle. Często zarzucaliśmy mu spadek formy, kiedy był zajęty montowaniem SK, ale trzeba również przyznać, że jak na zajętego człowieka, recenzje które wówczas tworzył były całkiem przyzwoite (Gordy, Titanic II, Little Nemo). Teraz stworzył tragiczny Let's Play, o którym nie może nie wspomnieć, jeśli stworzy kolejną listę F*ck upów, ale pamiętajmy też, że jest to człowiek, który bardzo szybko wrócił do formy po niesławnym skeczu z Melvinem, bratem Jokera!
Jedyne co mogę mu zarzucić to jego przesadna sumienność. Postanowił sobie, że będzie wrzucał coś przynajmniej raz na tydzień i nawet gdy realizuje jakiś inny projekt (jak konwent, albo SK), próbuje wykombinować cokolwiek, nawet najprostszy commentary, czy LP, by go wrzucić na stronę. Zupełnie niepotrzebnie. Niech sobie odpocznie i nie próbuje wymyślać nic na siłę. Jakoś przeżyję (chociaż z bólem) jeszcze tydzień bez niego.
Za szybko przygotowujemy Dougowi pogrzeb. Ten człowiek od kilku lat poświęca większość tygodnia na przygotowywanie swoich recenzji, a postać NC ciągle ewoluuje (choć w mniejszym stopniu niż dawniej). Niedawno wpadł na pomysł serii "Poszukiwaczy zaginionej fabuły", która jak widzę, wszystkim przypadła do gustu i wątpię żeby w przyszłości skończyły mu się pomysły na nowe serie.
ichabod napisał(a):jak nie lubię np. Niekrytego Krytyka to nie wbijam na forum jego fanów
I nie wbijesz, bo coś takiego nie istnieje. Zresztą nie wyobrażam sobie takiego forum, zważywszy na zróżnicowany poziom fanów.