That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

O recenzjach ichaboda - opinie, sugestie, newsy

Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez ichabod » N cze 03, 2012 10:54 pm

BONUS na 1064 WIDZÓW

Wracamy na chwilę do Starej Republiki :>

http://www.youtube.com/watch?v=I51FJ9cS5ZI
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez Nibi no Nekomata » Pn cze 04, 2012 7:05 am

ichabod napisał(a):BONUS na 1064 WIDZÓW

Obrazek
Träumen und Gedichte schreiben oder reiten mit dem Wind... Niemand versteht mich so wie du!
~~
- Zaczynamy trochę myśleć? (...)
- Ja zaczynam myśleć. Ty jesteś tylko animowanym objawem schizofrenii.
Avatar użytkownika
Nibi no Nekomata
 
Posty: 104
Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 5:10 pm
Lokalizacja: tu żyją smoki

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez roofix » So cze 09, 2012 11:31 pm

E-cock rośnie widać w zastraszającym tempie.
Zastanawia mnie jednak w tej grze, że tak wiele motywów jest wzorowanych na późniejszych(!) wydarzeniach. Czy to wygląd alderaańskich(!!!) żołnierzy, przywodzące na myśl szturmowców, czy myśliwce armii Sithów przypominające TIE.
Nie można było oryginalniej?
roofix
 
Posty: 472
Dołączył(a): Pn lut 14, 2011 11:07 pm

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez ichabod » N cze 10, 2012 3:40 am

Nie można było głupiej? Na pewno dałbyś radę skompromitować się bardziej, powodzenia, dajesz.
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez Gracjan » N cze 10, 2012 8:27 am

Zastanawia mnie jednak w tej grze, że tak wiele motywów jest wzorowanych na późniejszych(!) wydarzeniach. Czy to wygląd alderaańskich(!!!) żołnierzy, przywodzące na myśl szturmowców, czy myśliwce armii Sithów przypominające TIE.
Nie można było oryginalniej?
Gdybyś zanurzył się trochę bardziej w uniwersum Gwiezdnych Wojen wiedziałbyś wtedy z czego to wynika. Generalnie podobne zarzuty pojawiły się w przypadku Kotorów i zbijano je na różne sposoby, ale generalnie najpopularniejszy, najbardziej realny i logiczny jest jeden. Mianowicie w uniwersum SW technologia weszła już na tak rozwinięty poziom, że ciężko byłoby wprowadzić coś nowego co pobiłoby poprzedników. Innymi słowy technologia w SW osiągnęła pewnego rodzaju stagnacje wynikająca z tego, że jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby mieszkańców galaktyki, a jednocześnie nie istnieje potrzeba na coś nowego i lepszego. Logicznym jest więc, że świat pod względem technologicznym znacząco się nie zmienia. Ewidentne przykłady :
- Miecze świetlne przetrwały w niezmienionym stanie dłużej niż ludzka cywilizacja w naszym świecie
- Mandalorianie od zawsze praktycznie noszą te same zbroje i używają podobnego uzbrojenia
- Statki kosmiczne, blastery czy wibroostrza również nie różnią się znaczącą od siebie tak w czasach wojen mandaloriańskich jak w okresie upadku republiki
- Holoprojektory, roboty różnego rodzaju etc. jw.

Wiesz...również w okresie po bitwie o Yawin IV świat ten nie uległ zmianie, więc czemu tego się nie czepiasz? Zarzucasz temu MMO brak oryginalności hmm...może i masz racje, ale rozwija on wątki, które ja osobiście zawsze chciałem poznać. Dalsze dzieje Revana, dzieje rodziny Dormów i wielkie polowanie, ba tak naprawdę wszystkie najważniejsze rzeczy, których chciałem się dowiedzieć lub które nie zostały należycie rozwinięte w poprzednich grach, tudzież książkach pojawiły się tutaj i pal sześć czy gra jest oryginalna, czy szturmowce wyglądają tak jak alderiańscy żołnierze, mnie to nie obchodzi. Dla mnie ważne jest to, że mogę wciągnąć się w kolejny kawałek historii świetnego uniwersum.

Swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale jednym z najbardziej uwielbianych złych w dziejach SW jest Jacen Solo. Na czym polega paradoks? A no na tym, że Jacen jest nikim innym tylko kopią Dartha Vadera z tym, że w porównaniu z nim odpowiednio dopracowaną. Więc jak widzisz, czerpanie garściami z dobrych pomysłów nie jest wcale niczym złym, spójrz np. na WOW-a.


P.S Sorry Icha, ale twojego vida nie zdązyłem jeszcze obejrzeć. Tylko jak zobaczyłem ten komentarz to mnie coś ścisnęło i musiałem po prostu odpowiedzieć. Obiecuje jednak, że jak tylko obejrzę twój vid to dam tu stosowny komentarz.
http://www.allegro-szablon.pl
Avatar użytkownika
Gracjan
 
Posty: 127
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 8:47 am
Lokalizacja: Opolskie, Głuchołazy

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez roofix » N cze 10, 2012 12:01 pm

ichabod napisał(a):Nie można było głupiej? Na pewno dałbyś radę skompromitować się bardziej, powodzenia, dajesz.

Przecież już sam to zrobiłeś, ale widać całość posta była dla Ciebie zbyt trudna do przeczytania.Bierz przykład z Gracjana.
Mianowicie w uniwersum SW technologia weszła już na tak rozwinięty poziom, że ciężko byłoby wprowadzić coś nowego co pobiłoby poprzedników. Innymi słowy technologia w SW osiągnęła pewnego rodzaju stagnacje wynikająca z tego, że jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby mieszkańców galaktyki, a jednocześnie nie istnieje potrzeba na coś nowego i lepszego. Logicznym jest więc, że świat pod względem technologicznym znacząco się nie zmienia. Ewidentne przykłady :
- Miecze świetlne przetrwały w niezmienionym stanie dłużej niż ludzka cywilizacja w naszym świecie
- Mandalorianie od zawsze praktycznie noszą te same zbroje i używają podobnego uzbrojenia
- Statki kosmiczne, blastery czy wibroostrza również nie różnią się znaczącą od siebie tak w czasach wojen mandaloriańskich jak w okresie upadku republiki
- Holoprojektory, roboty różnego rodzaju etc. jw.

Sama technologia nie musi się wcale wiele zmieniać, lecz zauważam ponownie, że wiele motywów przypomina mocno późniejsze elementy, bez których mogłoby się obejść - czyli widać, na czym się wzorowali twórcy, a co widać tak "wsiąkło" w tematykę, że jest wciskane także w ramy wcześniejszej epoki (4 tyś lat to jednak kawał czasu). A takie rzeczy jak wygląd myśliwców, statków, czy żołnierzy, przywodzące na myśl raczej wydarzenia późniejsze dla mnie raczej są irytujące.
Wiesz...również w okresie po bitwie o Yawin IV świat ten nie uległ zmianie, więc czemu tego się nie czepiasz? Zarzucasz temu MMO brak oryginalności hmm...może i masz racje, ale rozwija on wątki, które ja osobiście zawsze chciałem poznać. Dalsze dzieje Revana, dzieje rodziny Dormów i wielkie polowanie, ba tak naprawdę wszystkie najważniejsze rzeczy, których chciałem się dowiedzieć lub które nie zostały należycie rozwinięte w poprzednich grach, tudzież książkach pojawiły się tutaj i pal sześć czy gra jest oryginalna, czy szturmowce wyglądają tak jak alderiańscy żołnierze, mnie to nie obchodzi. Dla mnie ważne jest to, że mogę wciągnąć się w kolejny kawałek historii świetnego uniwersum.

A mnie takie elementy jednak rażą, tak jak np niedopasowanie żołnierzy do epok historycznych (częste w przypadku historii Rzymu). Nawyk, którego trudno się wyzbyć i wrażenie, że autorzy w ten sposób sobie zwyczajnie ułatwiają zadanie, jadąc po schemacie.
Swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale jednym z najbardziej uwielbianych złych w dziejach SW jest Jacen Solo. Na czym polega paradoks? A no na tym, że Jacen jest nikim innym tylko kopią Dartha Vadera z tym, że w porównaniu z nim odpowiednio dopracowaną. Więc jak widzisz, czerpanie garściami z dobrych pomysłów nie jest wcale niczym złym, spójrz np. na WOW-a.

Wprawdzie czytanie książek skończyłem po trylogii Trawna, ale znam trochę późniejsze wydarzenia. Co zabawne, nie Jacen miał przejść na mroczną stronę, lecz Anakin Solo. To chyba Lukas stwierdził "ludzie, bez przesady z tym odgrzewaniem schematu". Nie mam nic do czerpania z pomysłów (sam to robię), gdyż pewne wzorce mocno wbijają się w wyobraźnie, ale bez przesady, nie kopiujmy ich wręcz, czy nie domalowujmy pasków na strojach (przenośnia), bo to zakrawa o posądzenie pójścia na łatwiznę.
Ostatnio edytowano N cze 10, 2012 2:35 pm przez roofix, łącznie edytowano 1 raz
roofix
 
Posty: 472
Dołączył(a): Pn lut 14, 2011 11:07 pm

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez mietczynski » N cze 10, 2012 1:20 pm

Obrazek
Pointed stick? Oh, oh, oh. We want to learn how to defend ourselves against pointed sticks, do we? Getting all high and mighty, eh? Fresh fruit not good enough for you eh?
Avatar użytkownika
mietczynski
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 236
Dołączył(a): Śr lut 22, 2012 1:41 am

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez ichabod » N cze 10, 2012 1:44 pm

roofix, niedługo 1100 widzów, może zrobię jakiś specjal, żeby podziękować wszystkim martwym duszom, co ty na to? :mrgreen:

Gdybyś zanurzył się trochę bardziej w uniwersum Gwiezdnych Wojen wiedziałbyś wtedy z czego to wynika. Generalnie podobne zarzuty pojawiły się w przypadku Kotorów i zbijano je na różne sposoby, ale generalnie najpopularniejszy, najbardziej realny i logiczny jest jeden. Mianowicie w uniwersum SW technologia weszła już na tak rozwinięty poziom, że ciężko byłoby wprowadzić coś nowego co pobiłoby poprzedników.


Nie jestem pewien czy potrzebne jest tutaj wyjaśnienie tego typu, wydaje mi się, że w grę wchodzi czysty pragmatyzm. Zwyczajnie w KOTORach stworzono świat, który będzie odpowiednio funkcjonował w ramach gry - tj. robi się wszystko, by zapewnić emocjonującą rozgrywkę, która przy okazji będzie odpowiednio zbalansowana, czyli np. popularne robią się wibroostrza (ze względu na technologię tarcz siłowych, lol), niekiedy wytrzymujące starcie z mieczami świetlnymi, wszystko po to, by gracz nie niszczył używających innych niż miecz świetlny broni natychmiast, jak pewnie normalnie by się stało, a np. przeciwnicy z blasterami czy wibroostrzami byli tak samo groźni. A druga kwestia, to oczywiście to, że jednak grając w grę oznaczoną logo SW, chcemy grać w SW i mimo odmiennego czasu, bohaterów, etc, chcemy widzieć te charakterystyczne elementy, które znamy w sumie przede wszystkim z filmów. Szczególnie w takiej grze, jak SWTOR, w której kampanii reklamowej cały czas jest mowa o "tworzeniu własnej sagi". Tutaj jako smuggler dostajemy Wookie jako towarzysza, jako Sith warrior jesteśmy chłopcem od czarnej roboty dla naszego mistrza (Vader-style), a jako bounty hunter możemy dorwać mandaloriańską zbroję z firmowym hełmem jak Boba Fett. Oczywiście każda gra wprowadza jakieś dodatkowy stuff (np. całą tęczę kolorów mieczów świetlnych ;P), rozwijając historię galaktyki, ale pewne schematy zostają, bo zwyczajnie fani ich chcą. I ja też nie mam nic przeciwko, bardzo fajnie mi się grało moją wariacją na temat Vadera czy Palpatine'a, a właśnie taki jest cel SWTOR, byś mógł się wcielić we własną wersję bohaterów znanych w uniwersum. ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez roofix » N cze 10, 2012 3:36 pm

ichabod napisał(a):roofix, niedługo 1100 widzów, może zrobię jakiś specjal, żeby podziękować wszystkim martwym duszom, co ty na to? :mrgreen:[/quode]
Filmy dziękczynne z powodu chęci zrobienia komuś na złość. Coraz niżej.

Nie jestem pewien czy potrzebne jest tutaj wyjaśnienie tego typu, wydaje mi się, że w grę wchodzi czysty pragmatyzm. Zwyczajnie w KOTORach stworzono świat, który będzie odpowiednio funkcjonował w ramach gry - tj. robi się wszystko, by zapewnić emocjonującą rozgrywkę, która przy okazji będzie odpowiednio zbalansowana, czyli np. popularne robią się wibroostrza (ze względu na technologię tarcz siłowych, lol), niekiedy wytrzymujące starcie z mieczami świetlnymi, wszystko po to, by gracz nie niszczył używających innych niż miecz świetlny broni natychmiast, jak pewnie normalnie by się stało, a np. przeciwnicy z blasterami czy wibroostrzami byli tak samo groźni. A druga kwestia, to oczywiście to, że jednak grając w grę oznaczoną logo SW, chcemy grać w SW i mimo odmiennego czasu, bohaterów, etc, chcemy widzieć te charakterystyczne elementy, które znamy w sumie przede wszystkim z filmów. Szczególnie w takiej grze, jak SWTOR, w której kampanii reklamowej cały czas jest mowa o "tworzeniu własnej sagi". Tutaj jako smuggler dostajemy Wookie jako towarzysza, jako Sith warrior jesteśmy chłopcem od czarnej roboty dla naszego mistrza (Vader-style), a jako bounty hunter możemy dorwać mandaloriańską zbroję z firmowym hełmem jak Boba Fett. Oczywiście każda gra wprowadza jakieś dodatkowy stuff (np. całą tęczę kolorów mieczów świetlnych ;P), rozwijając historię galaktyki, ale pewne schematy zostają, bo zwyczajnie fani ich chcą. I ja też nie mam nic przeciwko, bardzo fajnie mi się grało moją wariacją na temat Vadera czy Palpatine'a, a właśnie taki jest cel SWTOR, byś mógł się wcielić we własną wersję bohaterów znanych w uniwersum. ;)

I takiej rzeczowej odpowiedzi oczekiwałem ;)
roofix
 
Posty: 472
Dołączył(a): Pn lut 14, 2011 11:07 pm

Re: Star Wars: The Old Republic | Moje wrażenia

Postprzez mrozik12 » Wt cze 12, 2012 10:45 pm

No i jest możliwość przenoszenia postaci i jak się okazuje tylko ze ściśle określonego serwera na drugi. Nieciekawie to na razie wygląda. Kupiłem niedawno 2 miesiące dodatkowego grania i niestety Basilisk Droid na którym mam wszystkie postacie świeci pustkami, planowałem więc z niego uciec, ale niestety mój serwer nie jest aktualnie wspierany przez transfery. Miejmy nadzieje że lista się niedługo poszerzy, bo jedyne co można teraz robić to rozwijać kolejnego alta, co zaczęło robić się już nużące (przynajmniej dla mnie).
Zakładając że transfer zostanie otworzony dla wszystkich serwerów, można by było ustalić jeden wspólny, coby razem pobiegać na WZ albo Ilum ;) .
Avatar użytkownika
mrozik12
 
Posty: 11
Dołączył(a): N kwi 01, 2012 7:15 pm
Lokalizacja: Suwałki

Następna strona

Powrót do ichabod

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron