Ok moja kolej na wypowiedź. Mimo, że jestem fanem horrorów jako takich, o tyle slashery nie należą do moich faworytów. Fakt faktem, czasem lubię sobie obejrzeć taki film i z samym gatunkiem miałem dość dużą styczność (co potwierdza min. fakt, że z każdą przedstawionych przez ciebie postaci miałem do czynienia). Z reguły jednak wybieram inne typy filmów. Od slasherów odpycha mnie niejako formuła, to że praktycznie każdy jest do siebie podobny, nieśmiertelność bohaterów, pół biedy kiedy są to osoby z nadprzyrodzonymi mocami, gorzej kiedy gość jest przynajmniej w teorii zwykłym gościem, a ma wytrzymałość przeciętnego M4 Shermana, że dla przykładu podam tutaj chociażby morderców z "Basenu" i "Krwawych
Walentynek 3d, ten drugi to przeżył coś czego nie powstydziłby się pojazd opancerzony. No i to co najważniejsze w tych filmach poraża mnie głupota bohaterów (przynajmniej w wielu z tych filmów). Oczywiście są filmy w tym gatunku które bardzo mi się podobały i postacie które na dłużej zapadały mi w pamieć( czyli np. Freddy, Candyman, Jason czy Michael, albo ten morderca z Walentynek [nie tych 3d]), ale w lwiej części przypadków reagowałem dość negatywnie tak na zachowanie bohaterów jak i ich oprawców.
Tyle tytułem wstępu, teraz przejdźmy do samej listy. W sumie szkoda, że użyłeś takiego kryterium bo szczerze mówiąc wolałbym zobaczyć twoją subiektywną listę morderców i niejako porównać ich ze swoją (tak mimo wszystko mam ranking slasherowych zabójców), no i ta lista wymuszała też niejako brak pewnych postaci które mogłyby stanąć w szranki z podanymi przez ciebie typami mimo relatywnie niewielkiej ilości ofiar.
Tak czy inaczej samo w sobie kryterium nie było złe, ba wręcz przeciwnie było bardzo dobre i ciekawe, tylko tak jak mówie ja osobiście odczuwam żal, że nie spotkałem się z twoją czysto subiektywną opinią, która pokazałaby mi jakim postaciom tak naprawdę hołdujesz (wyłącze tutaj Jasona, bo o tym wiem akurat). Sam produkt, że tak to nazwę okazał się być jednak kawałkiem bardzo ciekawej roboty. Zarówno sposób w jaki mówisz, wybrane przez ciebie postacie etc. wskazują na to, że orientujesz się naprawdę dobrze w tym temacie, co mnie osobiście bardzo cieszy. Sposób wypowiedzi również nie budzi żadnych zastrzeżeń, generalnie zachęcasz człowieka do oglądania i przyciągasz uwagę, na plus też ocenię dobór scen do listy, co dla wielu osób może wydawać się sprawą marginalną jednak tak naprawdę odgrywa dość istotną rolę. Ogólnie muszę przyznać, że przyjemnie mi się oglądało i był to kawał dobrej roboty, który przynajmniej po części zahaczał o gatunek filmowy którego jestem oddanym fanem. Mam tylko szczerą nadzieje, że zrobisz jeszcze kiedyś podobną listę, tym razem jednak opierając się na innych hmm...kryteriach. Tak czy inaczej, naprawdę mi się podobało i dziękuje, za pozbawienie mnie kawałka mojego życia