przez roofix » Śr sie 17, 2011 8:14 pm
Nie do końca tak wyobrażałem sobie te "spieprzenia", ale dobrze, że wyjaśnił swoje błędy, które rzeczywiście mogły razić. Jednak spodziewałem się też czegoś w stylu "złe podejście do recenzowanego filmu", zwrócenie uwagi na nieudane gagi (rym!), teksty, które mogły być suche, bądź niesmaczne. Również dziwne było jego podejście do widzów. Nie powinien się dziwić na to, że mogą się z nim nie zgadzać i nie przyjmować jego punktu widzenia. To tak jakby wystąpił z brudnym, ciemnym śladem na spodzie ręki i miał pretensje do widzów, że się go o to czepiają.
No i ta postać "hejtera". Irytująca i bardziej właśnie na siłę. Osobiście wolałbym widzieć Dupczysława jako "złośliwego inteligenta", który nie chwali, a zwykle krytykuje i żadna wpadka mu nie umknie.
Cóż, dobrze jednak, że Critic nagrał coś takiego.