Strona 2 z 2

Re: Druga część recenzji Gulczasa

PostNapisane: Śr maja 23, 2012 10:02 pm
przez speiderman
ichabod napisał(a):O, to tak oryginalnie :mrgreen:

Wiemy, że nie "Yyyyreek" i wiemy, że nie robi żadnej pobocznej serii, więc jest trop :P .

A tymczasem otwieramy szampana, a łyżka dziegciu się znalazła. Najwyżej oceniane komentarze to te, gdzie piszą o spadku poziomu formy i żartów. Ja różnicy nie zauważyłem (bez urazy ;) ), a 20 minut zleciało przyjemnie. Problem może leży we wspomnianym przeze mnie natężeniu wstawionych audio z innych filmów i filmików, a może po prostu zająłeś się głównie objeżdżaniem filmu niż jakąś jego rzetelniejszą oceną. Sam nie wiem, nie naciskam i czekam na kolejne.

Re: Druga część recenzji Gulczasa

PostNapisane: Śr maja 23, 2012 10:07 pm
przez mietczynski
Szczerze mówiąc jakoś specjalnie zaskoczony nie jestem. Wiadomo, każdy ma tam jakieś swoje zdanie, ale ogólnie rzecz biorąc na yt i tsw zdecydowana przewaga komentarzy i ocen jest pozytywna, więc nie biegnę jeszcze do sklepu po żyletki :> Zastanawia mnie tylko kto jest AngryJoe fanem i czemu nie pokusił się o komentarz na forum tylko specjalnie zakładał konto na yt ;>?

Wiemy, że nie "Yyyyreek" i wiemy, że nie robi żadnej pobocznej serii, więc jest trop .


Myślę, że wszyscy będą pozytywnie zaskoczeni ;)

Re: Druga część recenzji Gulczasa

PostNapisane: Śr maja 23, 2012 11:57 pm
przez ichabod
Man, nigdy nie dostaleś wiadomości, żebyś usunął kanał bo wyglądasz jak justin bieber, wiec co Ty wiesz o życiu :mrgreen:

Re: Druga część recenzji Gulczasa

PostNapisane: Cz maja 24, 2012 12:04 am
przez mietczynski
Man, nigdy nie dostaleś wiadomości, żebyś usunął kanał bo wyglądasz jak justin bieber, wiec co Ty wiesz o życiu

Na to przynajmniej można wyrywać 16stki ;d

Re: Druga część recenzji Gulczasa

PostNapisane: Cz maja 24, 2012 12:18 am
przez ichabod
Yeah, to by jeszcze uszło, czasami młodsze pisały xD

Re: Druga część recenzji Gulczasa

PostNapisane: So wrz 08, 2012 9:00 pm
przez Weil Deshalb
Odgrzebuję stary temat, bo teraz mi się coś przypomniało: w obu częściach recenzji ani razu nie wspominasz o Big Brotherze, gdzie zarówno Gulczas jak i sporo obsady zdobyło... no, powiedzmy, że sławę. Czy zrobiłeś to celowo, czy po prostu zapomniałeś o tym programie?