Ha, teraz to Wy zrobiliście mi dzień, bo przyznam że z dużą nieśmiałością pochwaliłem się moją produkcją na tym forum, a tu jednak głównie pozytywy. Bardziej jednak za te negatywne uwagi chciałem podziękować, bo na pewno przydadzą się przy robieniu drugiej części i gnębieniu innych filmów. To znaczy... wiedziałem, że COŚ jest jeszcze z tą recenzją nie tak, nie wiedziałem tylko dokładnie CO. Teraz po części już wiem ; )
Oczywiście postaram się odwołać trochę do uwag ; )
Co do mojego inspirowania się NC, tu nie ma żadnych dyskusji - to jest moja baza i z biegiem czasu mam nadzieję, że uda mi się na jej podstawie wypracować własny styl. Jedno jest pewne - mój plan jest taki, żeby "Masochista" bawił. Im więcej udanych żartów - tym większy sukces.
Co do ściany, to postaram znaleźć coś "weselszego" na następny odcinek, ale musisz uwierzyć, że one nie są białe (nie wiem jak to nazwać, kurwa kremowe?). To jest chyba kwestia światła ;<
Białe prostokąty na memach - FAIL z mojej strony, jak się zastanowić to faktycznie RAZI.
Za samo recenzowanie "Gulczasa..." się zabrałem, bo sobie zwyczajnie na to zasłużył. Ja wiem, że sporo osób jest takiego zdania, że "czego się spodziewałeś, jak to film z gwiazdami Big Brothera?" - no tak, ale z drugiej strony reżyserem jest twórca "Czterdziestolatka", a w obsadzie mamy m.in. Rewińskiego i Pazurę, tak więc uznaje to jako pełnoprawny film. To, że film sam wymyśla za mnie żarty, to już nic tylko się cieszyć ; )
Co do memów, Klanu itd. no to przyznaje bez bicia - czasem mam słabość do prymitywnego humoru i już nic na to nie poradzę (to tłumaczy też opierdalanie gały?)
)
Jackie Chan - FAIL!!!
Jeszcze raz dzięki za uwagi!
Pointed stick? Oh, oh, oh. We want to learn how to defend ourselves against pointed sticks, do we? Getting all high and mighty, eh? Fresh fruit not good enough for you eh?