Strona 4 z 5

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: N wrz 30, 2012 7:51 pm
przez Gaido
Nie jadłem nigdy nachos. To się jakos przyrządza or something?

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: N wrz 30, 2012 7:58 pm
przez Hevio
używając podstawowego urządzenia kawalera - Mikrofala i wcinamy z sosikiem

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: N wrz 30, 2012 9:00 pm
przez vikuserro
Ja lubię 2 sosy do nachosów:
Salsę serową oraz salsę paprykową.
Serowa na zimno jest dobra, ale jej superowość się potraja po zmikrofalowaniu przez 30 sekund.
paprykowej nie trzeba ^^
z paprykowej to polecam tą od chio, casa fiesta oraz kuchne.
z serowej to obojętne, wszystkie dobrze smakują.

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn paź 01, 2012 10:50 pm
przez Roy_v_beck
Takie trochę ruchanie na ściemę te nachosy. Bo bez sosu to tego się jeść nie da. Normalnie jakby się siano wcinało, na całe szczęście w multikinie zawsze dają dużo sosu.
A i tego nawet podgrzewać nie trzeba. U mnie w sklepie sprzedają w identycznym opakowaniu co chipsy.

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn lis 19, 2012 3:30 pm
przez Gaido
Dobrze, to teraz ja was naucze gotować. Albo smażyć. Dlaczego w sumie mówi się "Hej? Umiesz gotować? Pewnie jesteś niesamowitym kucharzem!" zupełnie pomijając mającą już dziesiątki (jak nie setki) wieków sztukę smażenia? Jeszcze zanim wynaleziono garnek ludzie smażyli jaja dinozaurów na kamieniach, co aż nadto dowodzi przewagę smażenia nad gotowaniem.

No więc będziemy smażyć. Ziemniaki smażyć.

Proces smażenia rozpoczyna się od zdobycia kartofli. Jeśli macie własne pole, to możecie je sami nawieźć, przeorać, zasadzić, poczekać pół roku i wpierniczyć. Sądząc jednak, że chcecie obiad zjeść jeszcze dziś, prościej będzie je pożyczyć od sąsiada. Nie musicie o tym mu nawet mówić.

Pamiętajcie, kartofle nie są waszymi przyjaciółmi. Dlatego powinniście się z nimi obchodzić jak z wietnamskimi uchodźcami. Właściwie to by wszystko tłumaczyło i tak jak wietnamskich uchodźców najpierw obieracie, myjecie, wkładacie do gara i gotujecie w solonej wodzie dopóki woda się nie zagotuje, analogicznie postępujemy z ziemniakami. Odcedzamy, przy okazji oglądając nowy odcinek Trudnych Spraw, gdy wyschną traktujemy je największym nożem w kuchni. Pamiętajcie, że jest to ten moment który powinien wam dawać najwięcej satysfakcji. Krojenie jest super. Wcześniej możecie narysować sobie buźkę na kartoflu i w trakcie krojenia go w plasterki wydawać z siebie dźwięki "O Dżon, nie, prosze, nie rób tego, aaaaaaaaa, nieeeeeee bluewqurjhsdhahhhhh... ".

Jeśli lubicie być trendy możecie też mówić "Dżon? Co robisz? Dżon? Przestań!". pełna dowolność, choć przy pierwszej wersji ziemniaki lepiej smakują.

Gdy już pokroicie tak wszystkich wietnamskich uchodźców, możecie sobie pozwolić na to, by wrzucić ich na szatańsko rozgrzaną patelnię. Przyda się do tego równiez masło pożyczone od sąsiada. Ale też nie musicie o tym mu wspominać. Tak samo jak o przyprawach o pieprzu. Z masła możecie spróbować wyrzeźbić "Titanca", położyć na patelni i patrzeć jak tonie. Czasem widac nawet malutkie, maślane race ratunkowe wysyłane przez malutkich, maślanych marynarzyków :-> Gdy już prom z masła zatonie, wrzucacie wietnamskich uchodźców i smażycie dopóki nie zmienią się w afroamerykańskich przyjaciół, którymi bardzo chętnie zainteresowali by się wesołe duchy z KKK. Jeśli dostaniecie kopertę z 5 pestkami pomarańczy, znaczy to, że wasz posiłek jest gotowy.

Smacznego!

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn lis 19, 2012 3:49 pm
przez ichabod
Obrazek

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn lis 19, 2012 4:14 pm
przez amek
Ale ziemniak też ma marzenia. Patrz jaki smutny Obrazek

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn lis 19, 2012 4:18 pm
przez Gaido
Jak go obrócisz do góry nogami to wygląda nawet jak gwiżdżący gumiś. No może nie gumiś. Ale gwiżdże.

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn lis 19, 2012 4:23 pm
przez amek
Widzisz jaki utalentowany i sympatyczny ziemniaczek? A ty go chcesz maltretować. Wstydziłbyś się. Nie wolno znęcać się nad ziemniakami. No może jeśli chodzi o frytki i czypsy. Lubię frytki i czypsy. Trzeba je poświęcić dla dobra ogółu (twojego żołądka).
Ale według dietetyków, wegan, wegetarian i innych żyraf zdrowiej jest jeść kaszę lub ryż.

Re: 300 temat - jestem głodny - porozmawiajmy więc o jedzeni

PostNapisane: Pn lis 19, 2012 4:47 pm
przez Gaido
Mówisz? Hmm... No tak. Ziemniaki przecież też czują, myślą, są tak samo inteligentnymi istotami jak my! Masz rację! A wyjdź tylko z domu (najlepiej na pole) i zobacz ten globalny holocaust jaki odbywa się na całym świecie! To łamie prawa ziemniaka i konwencje genewskie! Nie można tego tak zostawić...