Co w planach?

[DoubleFace]

Dobra, pierwsza część była OK, 6/10, Michael Myers jako mały metal . Ale druga część już zdecydowanie koszmarna była.

[ichabod]

Drugiej części będę bronił tak samo jak pierwszej Naprawdę nie czaję, czemu tyle bluzgów na nią idzie (chyba mam pomysł na filmik )

[DoubleFace]

Proste, don't fuck with the original . No i na przykładzie tych filmów widać, że w dzisiejszych czasach nie liczy się przestraszenie widza, tylko wywołanie odruchu wymiotnego. Choć tu chyba podałem zły przykład. Poza tym, w Zombie'owym Halloween postacie są takie tępe, że największą sympatią darzyłem samego mordercę.

[Kolmyr]

Tyle tytułów podaliście że faktycznie mam z czego wybierać na dłuższy czas A jakieś okropne horrory ? Takie dno dna do recenzji ? Chętnie poznam wasze zdanie w tej kwestii.

[ichabod]

Zombie 4 polecam Albo może coś Tromy

[Akane]

Do robienia sobie jaj polecam zdecydowanie "Wrong Turn" (rozkosznie przetłumaczone u nas na "Zły Skręt" - bynajmniej nie chodzi o kiepskiej jakości "skręta").

[Ness]

"Wrong Turn" (rozkosznie przetłumaczone u nas na "Zły Skręt"

U nas przetłumaczono to jako "Droga bez powrotu", a wszyscy upierają się, że ten film nazywa się "Zły zakręt/skręt"

Co do złych horrorów to na pewno Piła od 2 części wzwyż, Sadysta, Ludzka Stonoga ( ) i wszelkie nowsze horrory, w których próżno szukać klimatu... Aha i ten nieszczęsny [REC]2 (tylko druga część jest zła, bo 1 to rewelacyjna produkcja)

[Akane]

U nas przetłumaczono to jako "Droga bez powrotu", a wszyscy upierają się, że ten film nazywa się "Zły zakręt/skręt"

Słowo honoru, że widziałam to przetłumaczone jako "Zły Skręt"!

[Ichigoable96]

Najbardziej epicka by była recenzja Freedy vs Jason, przez Kolmyra (strona Freedy'ego) i Ichabod'a (strona Jasona). Taki pojedynek gigantów! I kłótnia między recenzentami który jest lepszy. No lepszego scenariusza na recenzję nie znajdę.

[Gaido]

Też myślę, że to zacny pomysł Tym bardziej, że jakby nie było ekwipunek odpowiedni mają a do tego Kolmyr ma specyficzne poczucie humoru (jak Freddy) podczas gdy Ichabod to siła konkretu (ot Jason).

Myślę, że jak na crossovera to genialna myśl. Ciekawe co na to wspomniani recenzenci? :p