That Guy With The Glasses PL

Wyjazd Integracyjny: http://www.youtube.com/watch?v=K_h-edyXkyE

(od tej pory będę wrzucał linki do tematów zbiorczych)

Obiektyw chyba masz od czegoś brudny, bo obraz mniej ostry niż wcześniej i nienaturalnie jasny. Sama recenzja dobra, choć w twoim wykonaniu wolę recenzje gier/ ewentualnie top-listy.

Co do filmu, to nie widziałem i po tej recenzji raczej nie mam ochoty go obejrzeć. Już się przyzwyczaiłem, ze dobry polski film we współczesnych czasach to rzadkość.

A ja z kolei wolę recki filmów od gier, bo ogólnie gry to mnie raczej przeciętnie interesują. No i zaskakująco często zgadzam się z tobą w kwestii recenzowanych obrazów.
Sama recenzja rzeczowa, mimo że nieprzeprowadzona w stylu omówienia fabuły od A do Z (jak to NC robi), to nie da się pogubić w tym wywodzie. Ciekawa sprawa z tym wywiadem Karolaka. Biedny człowiek, spoko gość, a musi ciągle w tych filmach grać. Heh, można też było mimo wszystko na zakończeniu się poznęcać, bo twórcy tam ostro próbowali zmienić film w ambitną ściemę. I ogólnie z czapy wyjęto te ostatnie gej-sceny.
No ale ogólnie dobrze mi się to ogląda.

Może z racji premiery "Bitwy pod Wiedniem" warto przyjrzeć się "Bitwie warszawskiej" - też barwny i zabawny film.

Roy_v_beck napisał(a): Ciekawa sprawa z tym wywiadem Karolaka. Biedny człowiek, spoko gość, a musi ciągle w tych filmach grać.

Po pijaku ponoć rozpacza nad badziewiami w których występuje. Z kolei "Kac Wawa" powstał niejako na zasadzie szantażu, bo w zamian za udział producenci filmu mieli sfinansować planowaną sztukę w jego teatrze, więc uznał, że może nie będzie tak źle (z wywiadu w "Uważam rze"). Można w sumie do tego nawiązać przy recenzji drugiego polskiego kaca .

Zabawne było to, że gdy wychodził ten film w kinach, to akurat miałem imprezę integracyjną w tym samym hotelu (Ossa w Rawie Mazowieckiej). Spory, zrobiłęm sobie w nim 3 godzinny spacer szlajając się po korytarzach i szukając sekretnych przejść... Znalazłem tylko sekretny kibel :/

speiderman napisał(a):

Roy_v_beck napisał(a): Ciekawa sprawa z tym wywiadem Karolaka. Biedny człowiek, spoko gość, a musi ciągle w tych filmach grać.

Po pijaku ponoć rozpacza nad badziewiami w których występuje. Z kolei "Kac Wawa" powstał niejako na zasadzie szantażu, bo w zamian za udział producenci filmu mieli sfinansować planowaną sztukę w jego teatrze, więc uznał, że może nie będzie tak źle (z wywiadu w "Uważam rze"). Można w sumie do tego nawiązać przy recenzji drugiego polskiego kaca .

E tam szantażu, zwykła umowa - występujesz w naszym chujowym filmie, dostajesz kasę na teatr. Szyc też się głupio tłumaczył, że chciał zagrać u znajomych, obsada była ciekawa, bla bla. Dzięki za info, ale już mam słówko o tym w skrypcie

Gaido napisał(a):Zabawne było to, że gdy wychodził ten film w kinach, to akurat miałem imprezę integracyjną w tym samym hotelu (Ossa w Rawie Mazowieckiej). Spory, zrobiłęm sobie w nim 3 godzinny spacer szlajając się po korytarzach i szukając sekretnych przejść... Znalazłem tylko sekretny kibel :/

Impreza integracyjna wyglądała podobnie?

Nie wiem, spałem :p A tak szczerze, to nie. Standard - picie i patrzenie jak ludzie z roboty się kompromitują by było o czym gadac przez następny rok. Dlatego szybko się ulotniłem na długi spacer :p

Recenzja Kac Wawy http://ihbd.arhn.eu/kac-wawa/

Obejrzane dwukrotnie