Detektyw Rutkowski is back! | Recenzja gry

[RandoMan]

Ale fajne toto, może sobie kupię w ramach podsycania apetytu przed najnowszym "Splinter Cell". A recenzja jest bardzo OK - mi się ogólnie podoba to, że recenzujesz w miejsce rantowania, bo ranterów na YT jest obecnie przesyt.

PS - mi się ruch Rutka bardziej z jakimś kaczorem kojarzył. Względnie z kabaretowym tancerzem, któremu puścił zwieracz i który dyskretnie schodzi ze sceny i szuka wychodka

[ichabod]

Ichabodowi po prostu nie było do śmiechu tworząc to reckę i uznał, że bardziej karcące będzie zjechanie jej właśnie w taki dyplomatyczny sposób (nie wiem, może się mylę)

Nie no kurczę, nie będę się uprzedzał do gry od razu, nie? ;D Tzn. hej, Rutkowski jest (czy tam był) sprzedawany w sklepach jak normalna gra, za dyche, wiec wymagam tego samego co od każdej przecietnej gry za niską cenę. Czyli może nie jakiegoś maksymalnego wypasu, ale chociaż kurde chociaż cut-scenki po wykonaniu wszystkich misji ;P

Anyway, słyszałeś o grze "Snajper"?

Pamiętam reckę, chyba w Clicku o ile się nie mylę. Może sprawdzę, pamiętam, że była całkiem zabawna

Ba, nawet jej twórca go "pobłogosławił" w komentarzach . Trochę widziałem jego materiałów, ale do Ivony jestem ogólnie zniechęcony,

To było cholernie miłe W ogóle sprawdziłem kanał gościa i wow, naprawdę sporo tych gier przerobił, szacun. Szkoda tylko tej ivony, będę się upierał, że z naturalnym głosem byłoby lepiej.

Względnie z kabaretowym tancerzem, któremu puścił zwieracz i który dyskretnie schodzi ze sceny i szuka wychodka

Leżę

[RandoMan]

wymagam tego samego co od każdej przecietnej gry za niską cenę. Czyli może nie jakiegoś maksymalnego wypasu, ale chociaż kurde chociaż cut-scenki po wykonaniu wszystkich misji ;P

Ta, ja też kiedyś wymagałem... Słyszałeś o "Boksie potylicznym"? Leżało toto w jakimś markecie w Długołęce w koszu, kosztowało 15 zł i z opisu wynikało, że miało być a'la "Tekken". A'la może i było, ale "Tekkena" w tym nie widziałem, a mordoklepki lubię i trochę się na nich znam. Były za to karykatury wiodących postaci polskiej sceny politycznej z fatalnym voice-actingiem, dwoma ciosami na krzyż, jednym ciosem specjalnym, który robiło się wciskając jakąś losową kombinację klawiszy (w instrukcji o niej ani słowa, a przecież w internetach, panie, to o takim szajsie się nie pisze). Aha i grę przechodziło się w minutę, bo coś takiego jak tryb arcade tam nie istniało - singleplay polegał na tym, że wybierało się postać sobie i komputerowi, a po zakończonej walce... wracamy do ekranu wyboru postaci i znów to samo. Hulaj dusza, Piekła nie ma.

[roofix]

Widać wydają gry będące pracami zaliczeniowymi studentów kierunków informatycznych. W dodatku słabszymi

[TheOne]

Ej, ale ja tam jednego nie rozumiem!!! Dlaczego Mroczne Widmo to najgorsza rzecz, jaka ludzie zrobili??? Pszecież mówiłeś, że MW jest zajebiste (a ja sie zgadzam)!! I ja wiem, że mówiłeś, że inni tak nie myślą, ale jak ty tak mówisz, to to jest dziwne?

[rav815]

http://www.youtube.com/watch?v=X33fcvKo ... re=g-all-u

[ichabod]

Dżizas, ile razy można powtarzać jeden dowcip ("to teraz już wiem, czym wzorowało się...")

[hulaka]

Cóż, recenzja na sucho jak u ichaboda, choć mi się nie podobała, jednak wypada lepiej niż nieudolne próby bycia śmiesznym i wkurwionym.

Swoją drogą nigdy nie zrozumiem fenomenu Roja. Znaczy wydaje się sympatycznym typem, ale zupełnie mi się nie nadaje na internetowego showmana. No, może z początku można było mówić o potencjale, ale gościu jest niesamowicie wtórny, monotonny, non stop stosuje te same chwyty, oryginalności, przebojowości czy humoru w tym za grosz - za to są właśnie jakieś niezbyt udane próby i chęci.

Z Rockiem tak samo, z tymże on do tego jest niesamowicie zblazowany. Zadziwia mnie, że tak potworny nudziarz ma tyle widzów. Do tego jeszcze straszliwie mnie irytuje sposobem bycia. Teraz to już nie sprawdzam, ale próbowałem kiedyś przejrzeć wybiórczo jego materiały i wymiękałem w kilkanaście sekund.

Tylko profesjonalizmu, konsekwencji i pasji nie można tym panom odmówić, a dla mnie to trochę za mało, zwłaszcza jak na tak popularne persony.

Oh well, niezbadane są youtubowe wyroki.

[ichabod]

No cóż, mam podobne zdanie, dobrze wiedziec, że nie tylko ja nie czaję ich fenomenu

[mietczynski]

A myślałem, że tylko ja jestem jakiś dziwny i nie potrafię oglądać tej dwójki. Rojo jest strasznie nieśmieszny jak dla mnie, a oglądając Rocka nigdy nie wytrzymałem chyba dłużej niż 2 min. Babka od fizyki w liceum ciekawiej opowiadała, a z fizyki to ja miałem 2