No cóż, jeśli ktoś z was nie ma nic przeciwko słuchaniu mojego ględzenia o rimejkach Halloween (no i Zombiem, innych rimejkach, etc, co tam się nawinęło) przez 25 minut, to zapraszam
http://youtu.be/EzxyfOAsGXI
Jeremosky napisał(a):Wtedy słuchać Buma mówiącego "Change, change". Moim zdaniem ten żart był nieco wymuszony.
Gracjan napisał(a):Widzisz przyzwyczaiłem się do tego, że w każdej swojej recce masz słuchawki na uszach i do takiego wyglądu twojej osoby byłem hmm...przywiązany? Nasuwa mi się teraz pytanie, skąd decyzja o wyrzuceniu tej w sumie najbardziej charakterystycznej cechy? Była ona czymś uwarunkowana?
Akane napisał(a):Gracjan napisał(a):Widzisz przyzwyczaiłem się do tego, że w każdej swojej recce masz słuchawki na uszach i do takiego wyglądu twojej osoby byłem hmm...przywiązany? Nasuwa mi się teraz pytanie, skąd decyzja o wyrzuceniu tej w sumie najbardziej charakterystycznej cechy? Była ona czymś uwarunkowana?
Mam wrażenie, że icha już gdzieś o tym wspominał (z headsetem rozstał się zresztą jakiś czas temu). Zmienił mikrofon i tym samym headset przestał spełniać swoją rolę. Ja się już przyzwyczaiłam, choć za pierwszym razem też mi "czegoś" na głowie ichaboda brakowało
Wracając jednak do mnie, ogólnie tło muzyczne było przez ciebie bardzo fajnie skonstruowane poza jednym momentem, mam tu na myśli wstęp, a dokładniej sam początek twojej wypowiedzi, gdzie po prostu tło muzyczne przyciągnęło moją uwagę do tego stopnia, żę musiałem cofnąć filmik żeby wyłapać to co powiedziałeś.
Podejrzewam, że też pewnie się do tego z czasem przyzwyczaję jednak jednym z moich skojarzeń z Ichabodem są min. słuchawki.Zmienił mikrofon i tym samym headset przestał spełniać swoją rolę. Ja się już przyzwyczaiłam, choć za pierwszym razem też mi "czegoś" na głowie ichaboda brakowało
Oczywiście to zrozumiałe (btw. dzięki za propozycje, zajrzę do tego na pewno gdy tylko znajdę chwilę), jednak widzisz ja dotychczas miałem do czynienia z jego filmami w których owe słuchawki zawsze były i osobiście traktowałem to jako element hm...choreografii? Szczerze mówiąc nie czytam komentarzy na Youtube etc. stąd nie miałem zielonego pojęcia, że ich obecność była wywołana czymś innym. Co nie zmienia faktu, że dla mnie to jest, a raczej był jeden z charakterystycznych elementów Ichaboda, stąd taka a nie inna reakcja kiedy już się ich pozbył.A mówiąc poważnie, no to ludzie - wiadomo było, że te słuchawy są tylko doraźnie (Gracjan, zerknij sobie na ichabodową parodię Cinema Snoba, żeby zobaczyć jak wbudowany mic w kamerze ichaboda fantastycznie działa) - i jak tylko sprawił sobie lepszy mikrofon, wywalił je w cholerę
Jasne oczywiście, chodzi mi o sam początek kiedy Ichabod zaczyna mówić czyli 0:34, ten motyw w tle po prostu wyłączył mnie ze słuchania Ichaboda i przerzucił moją uwagę z jego osoby na to, co po prostu leciało w tle. Czym to było spowodowane? Podejrzewam, że tym że utwór ten wpadł mi w ucho i zahaczał gatunkowo o to, co lubię więc od razu chciałem się dowiedzieć co to jest i momentalnie skupiłem się na tym co nie trzeba. Widzisz mam taką tendencję, że jak słyszę jakiś utwór etc. w filmie, to bardzo często od razu skupiam się na nim, zamiast na tym co widzę i tak było również w tym przypadku. Oczywiście za chwilę się poprawiłem i obejrzałem to jeszcze raz nie mniej jednak, pomyślałem że warto o tym wspomnieć bo w końcu to moja subiektywna opinia nie?:P Zresztą tak jak już mówiłem nie jest to taki duży problem, ot po prostu była to jedna z rzeczy która trochę mi przeszkodziła w odbiorze początku i dlatego o niej wspomniałem.Hmm... mi tam to w ogóle nie przeszkadzało i nawet nie pamiętam jaka to była muzyczka ;P Który dokładnie moment masz na myśli niby? (minuty podaj)
Co do wad to wstęp był moim zdaniem trochę za długi
Ty mówisz coś takiego: "w tej części przypomina Żula, a nie slasherowego morderce"(trafna uwaga). Wtedy słuchać Buma mówiącego "Change, change". Moim zdaniem ten żart był nieco wymuszony
po prostu tło muzyczne przyciągnęło moją uwagę do tego stopnia, że musiałem cofnąć filmik żeby wyłapać to co powiedziałeś
Desing - A raczej wygląd twojej osoby.
Nie jest to wada jako taka, ale raczej moje małe skrzywienie. Widzisz przyzwyczaiłem się do tego, że w każdej swojej recce masz słuchawki na uszach i do takiego wyglądu twojej osoby byłem hmm...przywiązany? Nasuwa mi się teraz pytanie, skąd decyzja o wyrzuceniu tej w sumie najbardziej charakterystycznej cechy? Była ona czymś uwarunkowana?
Nie mam pojęcia dlaczego ale od 16 do 19 minuty mam czarny ekran bez głosu ??
Wspominając o Dannym Trejo ułożyłeś zdanie w ten sposób, że można zrozumieć że wg. Ciebie jest on ulubieńcem Tarantino, a tak naprawdę chodziło Ci o Rodrigueza (skopałeś składnie)
Kiedy na kanale się ukaże materiał o tej tajemniczej pzesyłce
Desing - A raczej wygląd twojej osoby.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości