That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Czyli co i jak tworzymy - dyskusje i porady

Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez Akane » Śr paź 03, 2012 12:59 pm

Do stworzenia tego tematu natchnął mnie ErykCoaPL, twierdzący w dyskusji o recenzji "Szamanki" by Mieciu, że każdy kto staje przed kamerą i do niej nawija, tworzy w pewnym sensie dla widzów (i chyba bardziej dla widzów niż dla samego siebie, a tak przynajmniej ową wypowiedź odebrałam).

Powyższe stwierdzenie automatycznie skojarzyło mi się z takim ciekawym zjawiskiem, jakie obserwuję na samym YT oraz na rozmaitych forach dyskusyjnych, na których mowa o filmikach i popularności na YouTube. Otóż im bardziej jakiś początkujący twórca stara się robić "pod publikę", tym mniejsze jest zainteresowanie jego filmikami. A przynajmniej ja takie wrażenie odnoszę. Jeśli natomiast wygłupia się bardziej dla samego siebie, a nie dla widzów, robi się coś co sprawia frajdę i trzyma wypracowanej przez siebie konwencji, to subów jednak przybywa - szybciej (patrz Mietek) bądź wolniej (patrz Akane), ale jednak tendencja jest wzrostowa. Złapanie się za popularny temat i drążenie go na siłę, wyłącznie celem pozyskania widzów, okazuje się często chybione i takich kanałów jest naprawdę sporo, a ich twórcy wylewają żale na forach i pytają "Czemu mnie nikt nie ogląda, skoro wrzucam po dziesięć filmów na tydzień?". Kurczę, spójrzcie na Kolmyra. Nie było go pół roku, ale jak tylko wrócił - BACH, czterdzieści subów do przodu. Dlaczego? Bo jego chce się oglądać, bo widać że jemu sprawia przyjemność narzekanie na te horrory od siedmiu boleści, bo robi to z takim wdziękiem, z taką charyzmą, że człowiek siedzi z bananem na twarzy i chichocze. Gdyby odbębniał to na siłę, męcząc po kilka filmików tygodniowo, żeby tylko zyskać subskrybentów, to błyskawicznie ludzie by się zorientowali, że to jest jakaś masówka i zainteresowanie szlag by trafił. Imo oczywiście.

Nie wiem czy to są tylko moje odczucia czy macie podobne wrażenia, ale chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat. I przy okazji ciekawa jestem bardzo na co właściwie liczą ludzie, którzy swoje filmiki zaczynają robić wyłącznie w celu uzyskania zawrotnej liczby widzów. Na powtórzenie sukcesu NK i "łatwy" zarobek?
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez ErykCoaPL » Śr paź 03, 2012 1:28 pm

Mnóstwo jest kanałów które powstały dla pieniędzy, albo które z czasem się skomercjalizowały. W zasadzie to w Polsce chyba wszystkie z tych najpopularniejszych.

Rozwinę swoją myśl z tematu o "Szamance", w której mówiłem o tym, iż zysk nie musi być materialny. Może nazwiecie mnie cynikiem, ale według mnie wszelkie relacje międzyludzkie są protokooperacyjne. Jest to w sumie podstawa psychologii społecznej. Wszelkie nasze przemyślane działania dążą do zysku, zazwyczaj "wewnętrznego". Często robimy to również nieświadomie, po to aby poczuć się wartościowszymi.

Jak dla mnie temat jest zbędny, ale może wywiąże się jakaś ciekawa dyskusja.
Avatar użytkownika
ErykCoaPL
 
Posty: 45
Dołączył(a): N wrz 16, 2012 11:28 am

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez Gaido » Śr paź 03, 2012 1:31 pm

Mam bardzo podobne odczucia co Akane. Z resztą chyba na jednym z wywiadów na Aninite Doug, bądź ktoś inny wspominał, że wbijanie na youtuba z zamiarem szybkiego komercyjnego sukcesu raczej mija się z celem.

Kręcenie filmików to zajebiste hobby wymagające wiedzy nie tylko z tematu dźwięku, obrazu, reżyserii, montażu oraz dziedziny o której materiał tworzymy, ale też zdolności by to wszystko poskładać do kupy w ten sposób by to co wypluwamy na kanał było w jakikolwiek sposób atrakcyjne dla widza. I co najzabawniejsze - ilość włożonej w filmik pracy nie przekłada się w żaden sposób na wyniki. Można zrobić w 15 minut 30 sekundową recenzję która w pierwszym tygodniu zdobędzie 50000 wyświetleń, zaś można pół roku tworzyć film, który obejrzy niecałe 1000 osób... po roku.

Dlatego tak istotne jest, by tworzyć filmik nie nastawiając się na wyniki. Cieszę się jeśli pojawiają się miłe komentarze, albo gdy udało mi się sprowokować jakąś mega potężną dyskusję, albo sprawić by ktoś zainteresował się wspomnianym przeze mnie tematem. Lubię prowokować i patrzeć "jak daleko mogę przesunąć granicę", ale nie myślę o popularności czy tez komercyjnym sukcesie... Przynajmniej dopóki nie zdejmą mi osta za "Filmy ostatniego tchnienia" xD
Avatar użytkownika
Gaido
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 697
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2011 4:27 pm

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez Akane » Śr paź 03, 2012 1:39 pm

ErykCoaPL napisał(a):Rozwinę swoją myśl z tematu o "Szamance", w której mówiłem o tym, iż zysk nie musi być materialny.

Zgoda, tylko jak to się ma do Twojego stwierdzenia, że każdy twórca kieruje się tym, co myślą o nim widzowie?

Przykładowo - jeśli 200 osób by mi napisało "Ej, Akane, weź wyskocz z tych tandetnych koszul w kratę i dżinsów, pokaż dekolt, to powiem kumplom, żeby cię zasubskrybowali!" to co, powinnam natychmiast wskoczyć w miniówę i zacząć trzepotać rzęsami do kamery? Możliwe, że oglądalność bym miała całkiem sporą, ale naprawdę nie w tym dzieło, by robić cokolwiek pod publikę. Albo się w danej konwencji czuję dobrze albo źle. A satysfakcję daje mi przede wszystkim to, że nie spinam się już na widok kamery tak, jak jeszcze rok temu, że zaczynam wyłapywać moment, w którym robię mega wytrzeszczone oczy, że swobodniej jest mi się wypowiadać bez uprzedniego przygotowania i tym podobne i tak dalej. To wszystko nijak ma się do liczby subskrybentów, prawda?

Gaido zauważył też jeszcze jedną rzecz - często filmiki, nad którymi się człowiek napracuje w pocie czoła, przechodzą bez echa. Zaś te, które zrobiło się w zasadzie "na szybko", cieszą się popularnością. Ale czy to oznacza, że powinno się iść wyłącznie w tym kierunku, który się "sprzedał"? Moim zdaniem zupełnie nie o to w tej całej zabawie chodzi.
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez ErykCoaPL » Śr paź 03, 2012 1:48 pm

Moja opinia na temat dwóch pierwszych akapitów została opisana w poście w "Szamance".

Akane napisał(a):Gaido zauważył też jeszcze jedną rzecz - często filmiki, nad którymi się człowiek napracuje w pocie czoła, przechodzą bez echa. Zaś te, które zrobiło się w zasadzie "na szybko", cieszą się popularnością. Ale czy to oznacza, że powinno się iść wyłącznie w tym kierunku, który się "sprzedał"? Moim zdaniem zupełnie nie o to w tej całej zabawie chodzi.


Nie wiem czy to pytanie było kierowane bezpośrednio do mnie, ale odnoszę takie wrażenie. Jeżeli tak, to zgodzę się z twoją opinią. Możliwe, że myślisz teraz, że zmieniłem nagle swoją opinię, ja jednak miałem ją taka od początku. Nie powiedziałem ani jednego zdania o tym, że należy robić pod publikę, powiedziałem jedynie, że każdy w jakimś stopniu tak robi.
Avatar użytkownika
ErykCoaPL
 
Posty: 45
Dołączył(a): N wrz 16, 2012 11:28 am

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez Akane » Śr paź 03, 2012 1:52 pm

Okej, to spytam inaczej - dlaczego Ty zabrałeś się za robienie filmików i na ile opinia innych wpływa na to, co omawiasz i w jaki sposób to robisz? Tematów na swoim kanale poruszyłeś sporo, są tam let's playe, są recenzje filmów. Czemu zdecydowałeś się na taki content?
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez ErykCoaPL » Śr paź 03, 2012 2:01 pm

Czyli jednak było kierowane do mnie. ;)

Dlaczego LP? Lubie gry, chciałem się nauczyć ciekawie opowiadać i uznałem, że skoro tyle osób to robi, to zapewne jest to przyjemne. No i trafiłem, bo ta działalność mi się podoba i będę ją kontynuował.

Z recenzjami jest podobnie. Skoro inni spróbowali to dlaczego nie ja.

Odkąd jestem na tym forum, mam nieodparte wrażenie, iż większość osób uważa, że robię to co robię dla pieniędzy. Nie rozumiem dlaczego tak myślicie. Może sprawiam takie wrażenie. Zaprzeczę jednak.
Avatar użytkownika
ErykCoaPL
 
Posty: 45
Dołączył(a): N wrz 16, 2012 11:28 am

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez Jeremosky » Śr paź 03, 2012 2:08 pm

Akane napisała:

Gaido zauważył też jeszcze jedną rzecz - często filmiki, nad którymi się człowiek napracuje w pocie czoła, przechodzą bez echa. Zaś te, które zrobiło się w zasadzie "na szybko", cieszą się popularnością. Ale czy to oznacza, że powinno się iść wyłącznie w tym kierunku, który się "sprzedał"? Moim zdaniem zupełnie nie o to w tej całej zabawie chodzi.


Ja tak mam. Nie mówię, że się jakoś specjalnie wysilam przy robieniu filmików, ale większość z nich przechodzi bez echa. Dlaczego?
Może dlatego, że dotyczą one dubbingu. Wiem, że większość z Was woli filmy z napisami, ja też takie preferuję, ale dubbing nie jest z reguły "do dupy" jak to wiele osób twierdzi.
Ostatnio robię tzw. "Propozycję dubbingu" do filmów, seriali animowanych(głównie anime) i gier PC. Nie mają one dużej liczby wyświetleń, ale czy któryś z Was wpadł na coś takiego? Nie. I to mi daję ogromną satysfakcję z robienia tego typu filmów. Nie robię ich dla kasy czy dla popularności, ale dla samego siebie i dla świadomości, że zrobiłem coś oryginalnego.
Owszem mógłbym zrobić filmik jak np. kłótnie dwóch pijaków a tle dodałbym jakość muzyczkę oraz suchar typu "Daj Kamienia". Może miałbym kilkaset wyświetleń w ciągu dnia, ale po co to? Przecież takich filmików jest mnóstwo.
SPARKLE, SPARKLE, SPARKLE,
Avatar użytkownika
Jeremosky
 
Posty: 31
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 4:15 pm

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez ichabod » Śr paź 03, 2012 2:18 pm

Nie ma co nastawiać się na zysk ;) Jakikolwiek, czy to w ilości kasy na koncie, czy widzów na kanale. Szczerze mówiąc, zasady rządzące youtubem mnie zaskakują praktycznie przy każdej okazji i czasami nie potrafię sobie kompletnie wytłumaczyć racjonalnie popularności pewnych kanałów czy choćby poruszanych tematów. I tak jak Gaido wspominał, nie ma też kompletnie reguły jeśli chodzi o to ile czasu się nad danym filmikiem pracuje i ile sił się weń wkłada - kompletny random jak dla mnie ;)

Prosta sprawa - lubić to co się robi, bawić się tym, a o ile masz za grosz talentu i entuzjazmu, to publika się pojawi. Ktoś cię poleci, ktoś wrzuci na fejsa, ktoś zaprosi do występu gościnnego i tak to się kręci. Jak się nie uda, to pewnie sam stracisz motywację, choć znam ludzi, którzy mimo nikłej liczby widzów, niestrudzenie tworzą materiały ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

Postprzez ErykCoaPL » Śr paź 03, 2012 2:32 pm

Jeremosky napisał(a):ale czy któryś z Was wpadł na coś takiego? Nie.


Błędna odpowiedź, ponieważ samemu chciałem zrobić fanowski dubling do tf2, więc jednak ktoś wpadł, tylko tego nie zrealizował. ;)
Avatar użytkownika
ErykCoaPL
 
Posty: 45
Dołączył(a): N wrz 16, 2012 11:28 am

Następna strona

Powrót do Nasza twórczość filmowa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron