Przemyślenia odnośnie sensu tworzenia filmików

[Akane]

Z recenzjami jest podobnie. Skoro inni spróbowali to dlaczego nie ja.

Próbowanie i eksperymentowanie to rzecz dobra i godna pochwały, zwłaszcza jeśli próbuje się czegoś, co Ci się zasadniczo podoba i uważasz, że będziesz miał frajdę z pracy nad tematem. Ale z drugiej strony - inni spróbowali też filmów o wrzucaniu mentosów do coli, o demonstrowaniu załatwiania potrzeb fizjologicznych itp. itd. I filmy te miewają "x" wyświetleń (ba, jeden z userów YT kłócił się zawzięcie o wyższości filmu o, za przeproszeniem, "srace" nad recenzjami Chestera A. Buma). Czy warto byłoby iść w tym kierunku, bo inni spróbowali i utrzaskali dużo subów?

Odkąd jestem na tym forum, mam nieodparte wrażenie, iż większość osób uważa, że robię to co robię dla pieniędzy. Nie rozumiem dlaczego tak myślicie. Może sprawiam takie wrażenie. Zaprzeczę jednak.

Ja zaczęłam odnosić wrażenie, że zależy Ci na zawrotnej liczbie widzów dopiero po wrzuceniu przez Ciebie posta porównującego relacje recenzent-widz do producent-klient

[ErykCoaPL]

Ja zaczęłam odnosić wrażenie, że zależy Ci na zawrotnej liczbie widzów dopiero po wrzuceniu przez Ciebie posta porównującego relacje recenzent-widz do producent-klient

Wiąże się to z moim zainteresowaniem socjologią i chorym systemem społeczeństwa, które opiera się głównie na obłudzie. Jeszcze raz powtórzę: to że przekazuję informacje dotyczącą jakiegoś zachowania, to nie oznacza, że uważam to zachowanie za właściwe.

Czy warto byłoby iść w tym kierunku, bo inni spróbowali i utrzaskali dużo subów?

To, ze zależy mi na subach, to również co najwyżej twoje wyobrażenie tyczące się mojej osoby. Nie napisałem również nigdzie, że wszystko co jest popularne mi się podoba, nie powiedziałem, że podobają mi się filmiki o mentosach oraz o kale.. Wcześniej pisałaś pozytywnie o eksperymentowaniu, więc uznam to za komplement.

[Akane]

Wiąże się to z moim zainteresowaniem socjologią i chorym systemem społeczeństwa, które opiera się głównie na obłudzie. Jeszcze raz powtórzę: to że przekazuję informacje dotyczącą jakiegoś zachowania, to nie oznacza, że uważam to zachowanie za właściwe.

Zauważ jednak, że informując o tym zachowaniu, przypisujesz je jakiejś grupie osób. W tym przypadku - recenzentom. Nie dziw się zatem reakcji mojej czy ichaboda, ponieważ takie zachowanie do nas się nie odnosi. Nie patrz na "społeczeństwo" jak na zbitą kupę, dostrzegaj w nim jednostki, które wyłamują się z konwencji

To, ze zależy mi na subach, to również co najwyżej twoje wyobrażenie tyczące się mojej osoby.

Oczywiście, ja cały czas podkreślam, że dzielę się własną opinią i własnymi wrażeniami.

Nie napisałem również nigdzie, że wszystko co jest popularne mi się podoba, nie powiedziałem, że podobają mi się filmiki o mentosach oraz o kale.

A ja nigdzie nie napisałam, że Tobie coś takiego się podoba. Pisałam tylko, że te filmiki cieszą się popularnością, co nie oznacza, że warto się na nich wzorować (imo, imo, imo)

[ErykCoaPL]

Zauważ jednak, że informując o tym zachowaniu, przypisujesz je jakiejś grupie osób. W tym przypadku - recenzentom. Nie dziw się zatem reakcji mojej czy ichaboda, ponieważ takie zachowanie do nas się nie odnosi. Nie patrz na "społeczeństwo" jak na zbitą kupę, dostrzegaj w nim jednostki, które wyłamują się z konwencji

W większości aspektów każdy zachowuje się podobnie. W tym aspekcie według mnie na 100% każdy zachowuje się podobnie (nie koniecznie w takim samym stopniu, ale jednak).

Teraz was jakby obrażę, bo wiąże się to z moimi poglądami: agresja jest bardzo zwierzęcym, prymitywnym zachowaniem. Niestety ją zaprezentowaliście, a szczególnie Ichabod, który od początku coś do mnie ma (imo).

[ichabod]

Chłopie, idź na spacer albo chomika sobie kup

[ErykCoaPL]

Jestem aspołeczny, fakt, jednak dzięki temu mamy okazję skonfrontować nasze poglądy.

[ichabod]

To chociaż rybkę

[Akane]

W większości aspektów każdy zachowuje się podobnie. W tym aspekcie według mnie na 100% każdy zachowuje się podobnie (nie koniecznie w takim samym stopniu, ale jednak).

W tym aspekcie, czyli realizując relację producent-klient?

Jestem w stanie zgodzić się z tym, że niektóre zachowania są dla ludzi wspólne. Ale są to zachowania pierwotne. Wydaje mi się, że czym innym jest potrzeba zaspokojenia głodu, a czym innym realizowanie się poprzez publikowanie filmików w sieci... Głód zaspokoić musi każdy (potrzeba pierwotna), natomiast nie każdy musi wrzucać filmiki na YT (z kolei powodów, dla którego są one tam umieszczane, jest multum i nie można sprowadzić ich do jednego).

Teraz was jakby obrażę, bo wiąże się to z moimi poglądami: agresja jest bardzo zwierzęcym, prymitywnym zachowaniem. Niestety ją zaprezentowaliście, a szczególnie Ichabod, który od początku coś do mnie ma (imo).

Nie wiem gdzie dostrzegłeś w naszej wymianie zdań zachowanie agresywne, może faktycznie jesteś po prostu przewrażliwiony (jak wspomniałeś w wątku o "Szamance") i stąd taki odbiór wypowiedzi osób, które mają odmienne poglądy. Dla mnie ten temat to możliwość dyskusji i poznania opinii innych osób na kwestie tworzenia filmów, konwencji, powodów realizowania takich, a nie innych produkcji. Gdybym miała ochotę komuś "nawrzucać" to nie robiłabym tego na tym forum Zresztą... zapewne wiesz, że do agresji prowadzi frustracja, a ja nie czuję się sfrustrowana Twoimi postami.

[ErykCoaPL]

Frustracja jest jedynie jednym z powodów agresji.

Chłopie, idź na spacer albo chomika sobie kup

To chociaż rybkę

To w pewien sposób mi ubliża, bo ironicznie traktuję moją osobę co jest obraźliwe. Niby nie jest to agresywne?

[ichabod]

Ale ja nie ubliżam, ja się martwię