That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Angry Joe w Polsce!

Opinie o recenzencie gier komputerowych i filmów, Angry Joe

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Akane » Cz kwi 12, 2012 6:49 am

Fotkami chyba każdy będzie musiał się dzielić we własnym zakresie, BTM część zrobił komórką i te wrzucimy pewnie na jakiegoś twitpica - adres podamy po powrocie do Łodzi i odespaniu nieprzespanych (teraz już dwóch) nocy ;)
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Sorano » Cz kwi 12, 2012 7:01 am

No nie mów, że Joe znowu nie spał, bo będzie mi bardzo smutno :(
Sorano
 
Posty: 81
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 9:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Akane » Cz kwi 12, 2012 2:25 pm

Relacja z pobytu Joe w Polsce, w pewnym skrócie - wersję dłuższą postaram się wrzucić na stronę do końca weekendu.

Generalnie do poniedziałkowego wieczoru (09.04.2012) nie byliśmy pewni co, jak, gdzie i kiedy. Owszem, pewne było, że Joe wyląduje w Warszawie po 17:00 we wtorek, ale bliższe dane owiane były tajemnicą. Łącznie z tym czy na miejscu pojawi się MaroBot, który miał nocować w jednym pokoju z Joe. Sprawa wyjaśniła się dopiero koło 23:00 i w zasadzie w ostatniej chwili zebraliśmy się do wyjazdu. We wtorek byliśmy już w Warszawie (wczesnym popołudniem) zgarnęliśmy z miasta MaroBota i pojechaliśmy do hotelu. Tam, nie mając pojęcia o jakimkolwiek numerze rezerwacyjnym, musieliśmy zwyczajnie przyczaić się w lobby i cierpliwie poczekać na Joe. Pojawił się po 18:00 razem z przedstawicielem CD Projekt i wtedy udało nam się zorientować jak mniej więcej wygląda plan pobytu naszej gwiazdy ;) Sprawę omówiliśmy ze wspomnianym wyżej przedstawicielem, przekazaliśmy MaroBotowi jego rzeczy i poszliśmy do swojego pokoju, gotowi na przekazanie informacji na forum o potencjalnym spotkaniu w środę - jasne już było, że czwartek w grę nie wchodzi. Ku naszemu zaskoczeniu w chwilę później do drzwi zapukał Joe z MaroBotem - wyciągając nas na miasto na kolację. Powędrowaliśmy zatem w stronę Starego Miasta. Joe wypytywał nas o kwestie polityczne, z zainteresowaniem próbował wymawiać nazwy polskich ulic, przez dłuższą chwilę rozważał problematykę polskich nazwisk (twierdząc, że końcówka "ski" pasuje mu raczej do kobiet, a "ska" do mężczyzn) - tematy dyskusji mnożyły się jak króliki na wiosnę. Po kolacji wróciliśmy do hotelu - i znów chcieliśmy już dać informację na forum, kiedy zostaliśmy "ściągnięci" (czytać "pobiegliśmy w radosnych pląsach" do pokoju chłopaków). W Joe odezwała się hiszpańska krew (każda dziewczyna z CD Projekt i obecna na spotkaniu poświadczy, że traktuje on kobiety szarmancko i lubi się nimi otaczać, dając do zrozumienia jak pięknymi i boskimi są istotami - uczcie się panowie! :D), zrobiliśmy sobie sporo zdjęć (dwa poniżej), wypiliśmy po Tyskim i umówiliśmy na dzień kolejny.

Obrazek

Obrazek

W środę wstaliśmy o 7:00 rano - po nieprzespanej nocy (emocje!) czułam się dość zmordowana, ale energia szybko mi wróciła. Przy śniadaniu okazało się zresztą, że nie ja jedna miałam kłopoty ze snem - Joe w zasadzie nie zmrużył oka, z uwagi na beztroskie chrapanie Marobota ;) Po śniadaniu znów zostaliśmy zaproszeni do chłopaków, Joe podzielił się z nami swoją wizją "tour de CD Projekt", spisał konspekt na kartkę i po 9:30 wyruszył z MaroBotem do siedziby twórców "Wiedźmina". Ustaliliśmy, że spotkanie z fanami odbędzie się wieczorem - przy czym jak się później okazało, Joe musiał odespać zarwaną noc nieco solidniej i plany się nieco pozmieniały. Z CD Projektu wrócił po 18:00, MaroBot zostal u nas, a Joe walnął się spać. Wstał o 20:00 i pojawił się w hotelowym lobby, przywitany gromkimi brawami zebranych już na dole fanów.

Na spotkaniu pojawiło się generalnie około 30 osób. Żaden lokal na Starówce nie wydawał się odpowiedni, by nas pomieścić, ale w końcu trafiliśmy do restauracji meksykańskiej i po prostu na podwórku ustawiliśmy wielki krąg krzeseł. Joe radośnie konwersował ze wszystkimi zgromadzonymi, nie było problemu z zadaniem mu pytania, a wszystkie tematy dyskusji wywoływały nieziemską radość i u niego i u zgromadzonych osób. Przed 23:00 musieliśmy się zebrać z uwagi na fakt, że restauracja miała zostać zamknięta - Joe odebrał prezenty od fanów (figurki Husarów, "homemade kiełbasa" od Yeshu, pokaźna butla wódki i szalik z napisem "POLSKA"). A potem nastąpiła długa sesja zdjęciowa i powrót do hotelu. Hiszpański temperament w Joe znów dał się zauważyć, ponieważ z uporem trzymał się w pobliżu płci przeciwnej ;) Potem przyspieszył kroku, rozbrajająco wyznając "I have to siku!" (trzeba przyznać, że polskich słów uczył się błyskawicznie - także tych mało cenzuralnych, które do głowy wbijał mu MaroBot, czerpiąc z tego nieziemską frajdę ;P). W hotelowym lobby nastąpiła kolejna seria uścisków, zachwytów i podziękowań, Joe znów pozwolił sobie poprzytulać damy (nawet te, które chwilę później ruszyły z nim na górę i z którymi żegnać się nie musiał :D) i spotkanie się zakończyło. Z BTM-em ustaliliśmy, że z uwagi na późną godzinę, nie będziemy już Joe zawracać głowy wywiadem dla tgwtg.pl, ale w chwilę później rozległo się pukanie do drzwi i w progu pojawił się gwiazdorski duet. Wywiad zatem powstał (postaram się możliwie szybko go udostępnić, tylko muszę siebie jakoś wyciąć z kadru), nagraliśmy też dodatkowe zaproszenia (Joe zachęcił mnie do wygłoszenia krótkiej kwestii reklamującej jego stronę, on zareklamował naszą), powygłupialiśmy się jeszcze przez chwilę i jakoś przed 1:00 Joe wrócił do siebie. MaroBot został z nami jeszcze godzinę - licząc na to, że gdy wróci do pokoju, Joe będzie już spał i ewentualne chrapanie nie zakłóci jego wypoczynku. I prawie się udało, bo tej nocy AJ przespał 5 godzin, choć rano wydawał się już naprawdę zmęczony wszystkimi emocjami.

Dziś po śniadaniu (przy którym Joe nakręcił z nami kolejne gagi), pożegnaliśmy chłopaków - oni pojechali do CD Projektu (w planach mają kręcenie dodatkowych materiałów, a potem dłuższe spotkanie z pracownikami), a my z BTM-em zapakowaliśmy się do pociągu i wróciliśmy do Łodzi. Przyznam bez bicia, że gdy Joe uścisnął mnie na pożegnanie i rzucił "I will miss you", poczułam się autentycznie wzruszona. Generalnie chłopak zaskoczył nas swoją otwartością, naturalnością i niezwykłą wręcz skromnością. I powtórzę w odniesieniu do niego to, co pisałam już kiedyś o Dougu - jak tu go nie kochać?
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Jeremosky » Cz kwi 12, 2012 3:14 pm

Boże!
Jak ja Wam zazdroszczę. Też chciałem się z nim spotkać , ale nie miałem czasu przyjechać do Warszawy. Kto wie może następnym razem będzie okazja.
Już nie mogę się doczekać wywiadu i innych materiałów ze spotkania z Joe Vargasem.
SPARKLE, SPARKLE, SPARKLE,
Avatar użytkownika
Jeremosky
 
Posty: 31
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 4:15 pm

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Amdor » Pt kwi 13, 2012 12:10 am

Ode mnie podziękowania dla ekipy TGWTG.pl za zorganizowanie spotkania z Joe :D Wieczorek był fajny, dość ciepły i w 100% udany. (ostatecznie załapałem się też na ostatni tramwaj który jedzie mi pod dom :] )
Fajnie było poznać zarówno Joe, Marobota i Was wszystkich (na ile czas pozwolił). Cieszy mnie też, że Joe'owi spodobała się Husaria - z prezentów tylko zabrakło bigosu :]
Avatar użytkownika
Amdor
 
Posty: 7
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2012 9:08 am

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Sorano » Pt kwi 13, 2012 7:53 am

Amdor, a żebyś wiedział, że z domu przywiozłam kilka słoików porządnego bigosu, domowego ze wszystkim, co taki bigos powinien zawierać - zastanawiałam się, czy go przywieźć, czy nie, ale w końcu stwierdziłam, że nie, bo za dużo kłopotów z odgrzewaniem, etc. Ale jednak trochę żałuje, szczególnie, że bigos wyszedł wyjątkowo dobrze ^^'
Sorano
 
Posty: 81
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 9:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Akane » Pt kwi 13, 2012 8:30 am

Od nas dostał książkę o Polsce (po angielsku rzecz jasna - niech wie, gdzie go tak kochają :D), sześciopak Tyskiego (które w zasadzie wypiliśmy już pierwszego wieczoru) i butelkę wódki reklamowanej przez Willisa ;) Od Joe dostałam zaś koszulkę z logo jego strony (rozmiar L - sięga mi do kolan, ale co tam! Spałam w niej już drugą noc :D).
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Sorano » Pt kwi 13, 2012 8:34 am

t-shirty najlepszym ubraniem do spania ^^
Sorano
 
Posty: 81
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 9:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez miggi » Pt kwi 13, 2012 9:42 am

Kiedy można się spodziewać jakiś materiałów ze spotkania z Joe?
miggi
 
Posty: 9
Dołączył(a): Pt kwi 13, 2012 9:39 am
Lokalizacja: opolskie

Re: Angry Joe w Polsce!

Postprzez Katrin » Pt kwi 13, 2012 9:49 am

Świetnie wyglądasz Akane na zdjęciach z Joe :D
Ja niestety skromnie wypadłam i posiadam tylko jedno... ale przynajmniej jego szarmanckiego traktowania kobiet, to do końca życia nie zapomnę XD
Avatar użytkownika
Katrin
Graficzka
Graficzka
 
Posty: 42
Dołączył(a): So mar 03, 2012 9:32 pm
Lokalizacja: Zgierz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Angry Joe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron