Strona 1 z 1

Historia Power Rangers

PostNapisane: N mar 27, 2011 4:03 pm
przez DoubleFace
Pierwszy występ Linkary widziałem w recenzji Alone in the Dark. Postanowiłem zobaczyć co za filmiki on kręci. No i zaciekawił mnie jeden tytuł: History of Power Rangers. Recenzje komiksów jeszcze mnie średnio interesowały.

Każdy odcinek ma ok 40-50 minut. Lewis zaczyna od oceny czołówki, theme songu. Potem przechodzi do opowiedzenia fabuły całego sezonu. W trakcie tego ocenia też wygląd kostiumów i mechów. Stara się opowiedzieć główny wątek, wspomina też o kilku fillerach (których w PR niemało). Potem przechodzi do oceny poszczególnych postaci, ich zachowań, wpływu na fabułę i wybiera swoją ulubioną i najmniej lubianą. I oczywiście werdykt końcowy.

Proces twórczy trochę trwa. Najpierw ogląda cały sezon (nazwijmy go nr 1). Wypisuje co było ważne, co nie, co się podobało, a co było złe. Gdy obejrzy cały sezon zaczyna oglądać kolejny (nr 2), by już mieć wyrobioną opinię o następnym sezonie. Po tym kręci wideo do sezonu nr 1. Wrzuca go na serwer. Potem ogląda PONOWNIE sezon 2, i jak skończy zabiera się za sezon kolejny (nr 3). I tak dalej.

Jak na razie ukończył 11 z 18 sezonów (policzyłem najnowszy sezon Samurai, który jeszcze nie został wydany w Polsce, a w USA leci jego 8 odcinek). Serię polecam każdemu, kto lubi Power Rangers, lubił, i chce przypomnieć sobie sezony z punktu widzenia dorosłego. No i przy okazji Linkara wtrąci kilka ciekawostek "zza kulis Power Rangers". No i Linkara zrecenzował 2 sezony, które nigdy nie zostały oficjalnie wydane w Polsce, jeden średni, drugi zły.

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: N mar 27, 2011 4:41 pm
przez speiderman
Obejrzałem z ciekawości i naprawdę bardzo mi się spodobało. Jako dziecko uwielbiałem Power Ranger, ale z czasem w końcu zacząłem odczuwać do niego niechęć, a potem uważałem go za durny i schematyczny, choć jakaś tam nostalgia pozostała. Z drugiej strony seria Linkary sprawiła, że znów poczułem się jak dziecko, które uwielbiało serial. Dopiero wtedy zobaczyłem, że pomimo wad, serial miał całkiem rozbudowaną historię, która cały czas się łączyła i rozbudowane postacie bohaterów (a Mięśniak i Czacha rządzą :lol: ). Straciłem trochę zainteresowanie, gdy doszło do serii, których nie znałem, ale będę musiał później do nich wrócić.

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: N mar 27, 2011 6:21 pm
przez ichabod
Jestem pełen podziwu dla ogromu pracy, te filmy są naprawdę kompleksowe i długie. I choć mam gdzieś losy Power Rangers po 3 sezonie, to i tak dalej oglądałem te filmy (zresztą Linkara jest o tyle fajnym gościem, że jego recenzje komiksów też oglądam, mimo że nie mam o nich zielonego pojęcia) :P

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Wt maja 03, 2011 7:43 pm
przez DoubleFace
Oprócz na YouTube, zachęcam również do komentowania filmików tutaj. Przynajmniej ma się jakieś wrażenie, że ktoś je ogląda :) .

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Śr lip 13, 2011 5:11 pm
przez scarlet
Choć zaprzestałam oglądania HoPR po jakimś 7 sezonie, to naprawdę dobrze oglądało mi się najnowszą część.
Faktycznie świetny ruch markjentidody z przywróceniem Tommy'ego. Zordów było ociupinkę za dużo i odcinek Legacy of Power... Nah. But still, i've enjoyed it.

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Śr lip 13, 2011 5:58 pm
przez DoubleFace
Holy shit, a ja jeszcze nie wiem o tym odcinku! Akurat DT mi się dosyć podobał, nieźle że przywrócili motyw dinozarów, choć podziękowania raczej powinienem skierować do Toei. Swoją drogą nie mogłem uwierzyć, że to nadal jest Jason David Frank, wyglądał zbyt młodo w tej fryzurze.

BTW, fajnie, że Linkara nie spieszy się zbytnio z kolejnymi odcinkami. Jeszcze może za nim nadążymy. W tej chwili mam zrobione 10 minut recenzji trzeciego sezonu.

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Cz lip 21, 2011 8:57 pm
przez Olagfigh
Dziś obejrzałem sobie dwa odcinki Historii Power Rangers. Szkoda, że jest to seria o nazwie "Historia", bo akurat o historii nie chce mi się słuchać. Wolałbym recenzję i opinię niż opowiadanie o czymś co pamiętam z dzieciństwa :) .
Pierwsze dwie serie wspominam naprawdę dobrze. Jako dzieciak zawsze czekałem na kolejny odcinek. Szczególnie gdy występował w nich Green Ranger. Kibicowałem mu od kiedy tylko pojawił się w serialu (i kopał tyłki reszcie Rangersów). Gdyby nie on to znacznie szybciej zakończyłbym oglądanie PR.
Swoją drogą to nie wszyscy wiedzą, że Jason David Frank rozpoczął swą karierę w MMA. Ciekawe czy kiedyś zmierzy się z Pudzianem xD

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Wt cze 25, 2013 3:05 pm
przez Trojden
Ostatnio obejrzałem przetłumaczone recenzje Mighty Morphin Power Rangers i przyznam, że jestem pod wrażeniem analiz i spostrzegawczości Linkary. Bardzo mi się te recenzje spodobały. Zawsze uważałem Power Rangers za bardzo schematyczny, od początku było oczywiste, że każdy pojedynczy odcinek ma taki sam przebieg: jakieś drobne przyziemne problemy, pomysł Rity/Zedda/Rity i Zedda na potwora, stworzenie potwora, walka z kitowcami/dziesięćsiłami, walka z potworem w normalnych rozmiarach, początkowa przewaga potwora, potem przewaga Rangersów, potem powiększenie potwora, walka zordami, zniszczenie potwora, rozwiązanie drobnego przyziemnego problemu. Mimo to piosenka tytułowa i sceny walk (choreografia) zawsze mnie przyciągały jako dzieciaka do tego serialu. Nie potrafiłem się od tego oderwać. Pozostał mi do tego sentyment.

Nie mogę się już doczekać przetłumaczenia recenzji sezonu 4 - Power Rangers Zeo. To moja ulubiona seria i zarazem najdziwniejsza - "Żółta piosenka" i teledysk Tanyi, odcinek "Święta" z Tommym i kat jako starcami opowiadającym wnukom dawne historie. Podsumowując: osochozi?

Podczas oglądania tych dwóch odcinków przypomniała mi się wypowiedź Kat zamienionej w dziecko przez Mistrza Zła i szukającej swojej części kryształu Zeo w Australii, gdzie spotkała samą siebie jako 20-latkę i samą siebie jako starą babcię: "Robi się coraz dziwniej" (swoją drogą, miniseria "Mighty Morphin Alien Rangers" też była cokolwiek surrealistyczna).

Moje ulubione podwójne czy potrójne odcinki z serii Power Rangers Zeo to "Zagubiony i odnaleziony", "Wojownicy z dwóch światów", "There’s No Business Like Snow Business" i "King of a day" i kilka innych, których tytułów nie pamiętam. Motyw powiększenia Rangersów i walki z powiększonym Mondem - super.

Zamierzacie w najbliższym czasie przetłumaczyć recenzję Linkary Power Rangers Zeo?

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Wt cze 25, 2013 3:14 pm
przez speiderman
Niestety nie w najbliższym czasie, sam mam dużo do ogarnięcia. Ale jak będzie dobrze, to jakoś w wakacje, może nawet lipcu.

Re: Historia Power Rangers

PostNapisane: Pt cze 28, 2013 12:30 pm
przez Trojden
Więc czekam z niecierpliwością. :)

Sprawdziłem - ten ostatni odcinek Power Rangers Zeo, który miałem na myśli, to jednak nie podwójny, tylko pojedynczy - "Good as gold". Pozytywnie go zapamiętałem.

Po Zeo, serią Power Rangers, którą najbardziej lubię, jest in Space. Twórcy wykazali się sporą kretywnością tworząc takie postacie jak Ecliptor (mozna by to przetłumaczyć na polski jako Zaćmiewacz, choć brzmi to dość śmiesznie), Darkonda (Ciemnokonda). No i oczywiście Psycho Rangers - ci byli świetni. I umieszczając akcję w przestrzeni kosmicznej. Z tej serii najbardziej lubię pierwszy i ostatni podwójny odcinek ("Z głębi nicości" i "Ostateczne odliczanie"). Klimat niemal jak w "Gwiezdnych Wojnach". I tu i tu mamy różne planety, łowców nagród, bitwy w przestrzeni kosmicznej, gwiezdne myśliwce, kantyny, w których przesiadują podejrzane typy. Odnoszę wrażenie, że twórcy inspirowali się SW. I nawet tym, że główny czarny charakter okazał się być ojcem głównego pozytywnego bohatera. Bo tutaj główna negatywna postać okazała się być siostrą głównego pozytywnego bohatera, tylko że, inaczej niż w SW, tutaj to ona o tym nie wiedziała, i jej brat dowiedział się pierwszy. Ale motyw bliskiego pokrewieństwa nadal mamy.

Ale cóż, premiera pierwszej części SW w 1977 roku zmieniła sposób realizacji filmów i jak widać, pośrednio odbiło się to też na PR. :)

W sumie to ciekawe, czemu Nostalgia Critic nie zrecenzował serialu Power Rangers, tylko sam pełnometrażowy film (choć krótkie napomknięcie i odniesienie do serialu też się tam znalazło). Może to dlatego, że NC widział tylko kilka odcinków z serii Mighty Morphin i już się zniechęcił i nie oglądał późniejszych odcinków i serii i np. nie mógł wywnioskować ewolucji postaci takich jak Mięśniak i Czacha. Ciekawe, czy gdyby obejrzał serie Zeo i in Space, to by zmienił zdanie.

Moim zdaniem, o ile NC zbyt pochopnie i surowo ocenił Power Rangers, o tyle Linkara trochę ten serial przecenia. Choć osobiście zdecydowanie bliżej mi do stanowiska Linkary - jego ocena jest dużo bardziej wnikliwa niż NC i to widać.

A wy jak sądzicie?