E, tam, co to za pseudo-psychoanaliza. Gdyby Spoony się zastosował to tak jakby powiedzieć, że Doug Walker nie miał racji, że przygnębiająca stabilizacja wygrywa nad pasją i że jakbyś nie próbował to życie i tak sprowadzi cię do "społecznej poprawności", której towarzyszy rutyna. Troszkę koloryzuję, ale whatever.
Oczywiście fakt, że ostatnim czasy trochę Antwilerowi odwala, być może popularność trochę uderzyła mu do głowy, a może po prostu jest nieco pojebany. Ale nie ma w tym nic nadzwyczajnego w sumie ... dualizm od zawsze towarzyszy człowiekowi.
Ja w każdym razie raczej bym życzył, żeby wziął się w garść i zrobił w chuj dobry materiał jeden z drugim, pokazał że bez Channel Awesome też można być awesome.