Witajcie. Chciałbym sprawdzić, czy wśród fanów Douga (do których mam zaszczyt należeć) znajdą się fani charakterystycznego dla brytyjskich komedii humoru oraz amerykańskiego (a wcześniej także brytyjskiego) programu rozrywkowego - Whose Line Is It Anyway.
Jeśli chodzi o mnie, to jestem niemal zakochany w obu tych pozycjach (jeśli mogę to tak nazwać). Brytyjski humor przemawia do mnie od zawsze. Seriale takie jak Czarna Żmija, Allo Allo, Pan wzywał Milordzie czy Hotel Zacisze mógłbym oglądać bez końca. Prowadzę nawet małe forum o brytyjskich serialach w którym można m.in. obejrzeć odcinki online.
Co do WLIIA, to wróciłem do tego programu dość niedawno. Wcześniej znałem go jedynie z urywków umieszczanych na milanosie, jednak po trafieniu na polską stronę fanów tego programu, zacząłem oglądać pełne odcinki. Jak dla mnie program jest znakomity, jednak gdybym miał wybierać pomiędzy nim, a brytyjskim humorem - wybrałbym brytyjski humor.
A jakie jest Wasze zdanie?