Strona 47 z 50

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Pn sty 14, 2013 8:12 pm
przez kamyla
Jeszcze ogólnie chce zainspirować (swoją postacią) oraz "naprostować" młodych, żeby to np. w słoneczko się nie bawili. W sumie jesteśmy młodzieżą jakoś może do 35 roku życia (wiki: Różne organizacje przyjmują różne kryteria wiekowe - przykładowo, do Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej należeć mogą osoby od 15 do 35 roku życia), tak więc moi drodzy pamiętajcie, zabawa w słoneczko jest zła! Z-Ł-A!!

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Pn sty 14, 2013 9:15 pm
przez roofix
Z książki wynika raczej małkia próba moralizowania (nihil novi w temacie), a samą można przeczytać na poczekaniu w Empiku. NK wspomina o swoim dzieciństwie, początkach działalności (acz w drugim przypadku sądzę, że mógł napisać więcej, ba sporo ominął), podaje sztampowe przemyślenia. I tyle. Taka książka -wywiad z Nergalem to już przy jego autobiografii przyzwoita i pełna refleksji literatura.
Offtopując - ktoś czytał biografię Nergala?

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Wt sty 15, 2013 2:25 pm
przez Akane
kamyla napisał(a):szczyci się, że jest moralizatorem młodzieży...

Kim jest przepraszam?! :shock:

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Wt sty 15, 2013 5:04 pm
przez kamyla
NK ogłosił konkurs na recenzje swojej książki, która "urwie mu dupę" i wygrała 81 letnia pani Łucja, która nazwała go "Patronem młodzieży", w innym mailu do Nk, od matki 3 dzieci, też padły jakieś słowa odnośnie tego, że jest "autorytetem" etc. Sam chyba się nie nazwał dokładnie "moralizatorem młodzieży" (jeszcze), ale już pisze 2 książkę i fani mają mu pisać maile z pomysłami na tematy (poprzednia też podobno była zainspirowana mailami jego odbiorców, którzy np. nie mają z kim pogadać na "poważne tematy"). Ciągle o tej książce wszędzie gada, "dorośli" ludzie go chwalą i jakoś tak mi się wymsknęło to stwierdzenie :o No, ale w swojej książce NK rzeczywiście próbuje jakoś wpłynąć na młodzież.

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Wt sty 15, 2013 7:33 pm
przez Akane
Wpływa niewątpliwie, ale raczej ciężko posądzać go o bycie moralizatorem. Dorośli, których dzieci mówią w zachwycie o NK, zapewne nawet jego programu nie widzieli... Nie sądzę, by w jakikolwiek pozytywny sposób wpływały na młodzież teksty o skrobankach, pedofilach, pękających gumkach z kiosku, chlaniu na umór - i okraszanie tychże tekstów wulgaryzmami od czasu do czasu. Słaby kandydat na autorytet, imo...

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Wt sty 15, 2013 7:51 pm
przez Gaido
Nie siedzę w głowach tych rodziców i tej staruszki, myślę jednak, że mają bardziej na myśli to, że młodzież (znaczy "gimbaza") po prostu chciała by być taka jak NK i dlatego jest dla nich autorytetem. Wpływ jednak polega na tym, że dzieciaki powtarzają jego kawały i teksty. Moralizatorstwo NK, to ogólnoświatowa szydera z wszystkiego, w tym i ze swoich fanów. I to chyba w tym wydaje się być takie... mOrAlIzAtOrSkIe. Przynajmniej mylnie może być tak to interpretowane.

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Wt sty 15, 2013 8:45 pm
przez Nemo
Nie nie, akurat nie o to chodzi. Jego moralizatorstwo to raczej wszelkie wstawki w jego ksiazce, gdzie zachęca do nauki, pogoni za marzeniami, i generalnie cięzkiej pracy - tego i do rozmowy z kimś kto ich wysłucha, mając jednocześnie trochę więcej pod kopułą od nich. To generalne oczywistości, w dodatku włozone między dowcipy o ministrantach, jednak to co im stara się przekazać nie jest takie złe. I tak, czytałem tę ksiązkę w empiku. :P

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: Cz sty 17, 2013 12:36 am
przez kamyla
Nemo napisał(a):Nie nie, akurat nie o to chodzi. Jego moralizatorstwo to raczej wszelkie wstawki w jego ksiazce, gdzie zachęca do nauki, pogoni za marzeniami, i generalnie cięzkiej pracy - tego i do rozmowy z kimś kto ich wysłucha, mając jednocześnie trochę więcej pod kopułą od nich. To generalne oczywistości, w dodatku włozone między dowcipy o ministrantach, jednak to co im stara się przekazać nie jest takie złe. I tak, czytałem tę ksiązkę w empiku. :P


Tak właśnie pomyślałam, że może NK zauważył, iż dobrym z niego autorytet nie jest i próbuję przynajmniej książką to zmienić. Rzeczywiście trochę inspirująca ta książka jest dla młodzieży. Kurcze, jego filmy chyba miały być dla starszej publiczności, a raczej na pewno. Podobnie było z "Włatcami móch", miał to być polski South Park, a wszyło jak zwykle. NK chciał być polskim Nostalgia Criticem.... a no nie jest :D

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: So sty 19, 2013 1:34 am
przez roofix
http://www.youtube.com/watch?v=JiVh1P55Q94

Niekryty nawet nie musiał się mocno starać, acz żarty są znośne. Wszystko za niego robi sam omawiany film.
Przyznam szczerze, nie mogłem uwierzyć i dalej nie wierzę (mimo że zobaczyłem), że dano taki dubbing do filmu "animowanego".

Re: Niekryty Krytyk

PostNapisane: So sty 19, 2013 2:13 am
przez ichabod
Wytrzymałem do 3 minuty, co wygrałem?