Hm... no nie wiem, nie wiem... Nie wiem czy zasługujecie żeby je zobaczyć...
No i nie wiem czy wytrzymalibyście psychicznie moje iście sukkubie spojrzenie, którym niejednemu facetowi podniosłam już maszt.
Uważajcie lepiej, Przywoływacze, bo jeszcze zakręci Wam się w głowach od moich oczu koloru wzburzonego morza. :*