That Guy With The Glasses PL

Fajne sceny erotyczne są w "Czystej Krwi". :3 W ogóle "Czysta Krew" to zarąbisty serial, wreszcie pokazuje wampiry jako brutalne i krwiożercze, niemal dzikie istoty, a nie jako słodkie i iskrzące się w świetle słonecznym. ;w;

Meryiel napisał(a):Fajne sceny erotyczne są w "Czystej Krwi". :3 W ogóle "Czysta Krew" to zarąbisty serial, wreszcie pokazuje wampiry jako brutalne i krwiożercze, niemal dzikie istoty, a nie jako słodkie i iskrzące się w świetle słonecznym. ;w;

Serio? Czysta Krew to niemal porno z wampirami gdzieś tam w tle. Brudne i dzikie? A jakoś zawsze mają pięknie wyżelowane włoski i naoliwione bicepsy.

Yeshu napisał(a):Serio? Czysta Krew to niemal porno z wampirami gdzieś tam w tle. Brudne i dzikie? A jakoś zawsze mają pięknie wyżelowane włoski i naoliwione bicepsy.

CHWILA, CHWILA!
Nie mówiłam nic o tym, że są "brudne". ;w; (Chociaż przy jedzeniu często zdarza im się pobrudzić ubranie...)
Wampiry, np.: mój ukochany Eryk (<3), gardzi ludźmi i na początku drugiego sezonu widzimy jak jego ofiary są przetrzymywane w piwnicy pod jego klubem nocnym i torturowane (biedny Lafayette...). Oczywiście - nie wszystkie wampiry takie są, ale większość z nich traktuje ludzi jako zabawki do seksu lub jedzenie. Bardzo podoba mi się także odwrócenie tej roli, kiedy w serialu pokazani są ludzie wysysający krew z wampirów i narkotyzujący się nią. Pokazuje to, że my, jako rasa ludzka, wcale nie jesteśmy lepsi. Wszyscy jesteśmy bestiami.
A tak BTW, nie wydaje mi się, żeby pan Bill Compton był taki cały nażelowany i naoliwiony, kiedy na dzień aby uniknąć zabójczych promieni światła, zakopał się pod ziemią, aby w nocy stamtąd się odkopać cały upaćkany w ziemi.
Meh.

Hej Piett, sprawdź w słowniku znaczenie słowa "purysta", a na przyszłość postaraj sie nie używać słów, których znaczenia nie rozumiesz. Pozdrawiam.

ichabod napisał(a):Hej Piett, sprawdź w słowniku znaczenie słowa "purysta", a na przyszłość postaraj sie nie używać słów, których znaczenia nie rozumiesz. Pozdrawiam.

Uwielbiam te pozdrawiam.

Tak co by nie schodzić z tematu - w Grze o Tron erotyki jest sporo, znacznie więcej niż w przytoczonym Rzymie. Co gorsza, te wszystkie cycki i nie tylko (hej, gejowskie sceny porno, super) są zazwyczaj nieuzasadnione fabularnie i wrzucone dla hecy - ot, tutaj damy jak dwie anonimowe prostytutki harcują w łóżku, bo kto zabroni, bo kto będzie narzekał.

A jest więcej nieuzasadnionej golizny i seksu niż w Spartacusie? Bo jak tak, to zaczynam być umiarkowanie zainteresowany tym serialem

Piett napisał(a):

MistrzSeller napisał(a):"seriale HBO odpadają" - ach te zboczone sceny w "Kompanii Braci" czy w "Pacyfiku"

W Pacyfiku była scena jak żołnierze kąpali się w morzu NA GOLASA. Ponoć w scenariuszu Tajemnicy Westerplatte też się znalazła i był skandal (nie wiem czy ostatecznie przeszła). Tacy to w HBO są odważni. A w ogóle: http://youtu.be/kAjnYUCnutg?t=5m42s

edson napisał(a):

ichabod napisał(a):Hej Piett, sprawdź w słowniku znaczenie słowa "purysta", a na przyszłość postaraj sie nie używać słów, których znaczenia nie rozumiesz. Pozdrawiam.

Uwielbiam te pozdrawiam.

Tak co by nie schodzić z tematu - w Grze o Tron erotyki jest sporo, znacznie więcej niż w przytoczonym Rzymie. Co gorsza, te wszystkie cycki i nie tylko (hej, gejowskie sceny porno, super) są zazwyczaj nieuzasadnione fabularnie i wrzucone dla hecy - ot, tutaj damy jak dwie anonimowe prostytutki harcują w łóżku, bo kto zabroni, bo kto będzie narzekał.

O to to! W Grze o Tron większość scen erotycznych wrzucane są dla dekoracji. Kapuję, obmawiacie sprawy polityczne w burdelu, ale nie znaczy to, że w kadrze muszą ciągle być te dwie prostytutki.

http://www.youtube.com/watch?v=4509yj6y3L4 <- Tak widzę proces tworzenia serialu.

Yeshu napisał(a):

edson napisał(a):

ichabod napisał(a):Hej Piett, sprawdź w słowniku znaczenie słowa "purysta", a na przyszłość postaraj sie nie używać słów, których znaczenia nie rozumiesz. Pozdrawiam.

Uwielbiam te pozdrawiam.

Tak co by nie schodzić z tematu - w Grze o Tron erotyki jest sporo, znacznie więcej niż w przytoczonym Rzymie. Co gorsza, te wszystkie cycki i nie tylko (hej, gejowskie sceny porno, super) są zazwyczaj nieuzasadnione fabularnie i wrzucone dla hecy - ot, tutaj damy jak dwie anonimowe prostytutki harcują w łóżku, bo kto zabroni, bo kto będzie narzekał.

O to to! W Grze o Tron większość scen erotycznych wrzucane są dla dekoracji. Kapuję, obmawiacie sprawy polityczne w burdelu, ale nie znaczy to, że w kadrze muszą ciągle być te dwie prostytutki.

To jest burdel, więc czego się spodziewaliście? Kwiaciarek? Gildii Szwaczek? Oh, wait...
Jak wam przeszkadzają prostytutki to na nie nie patrzcie. xD

A serio, trzeci sezon jest bardzo grzeczny, i widzi chyba te odejście od fabuły, i to, że przesadzili z seksem, więc zaczynają się śmiać sami z siebie, co jest plusem.

Gra o tron mnie nie interesuje, bo fantasy jest tam tyle co żartów na poziomie w programach Niekrytego krytyka. Poza tym nie lubię seksu wpychanego na siłę i nie lubię patrzeć na gwałcone kobiety.

A poza tym uniwersum GoT to tak naprawdę nasze średniowiecze z dodanymi smokami. Mało kreatywne i mało ciekawe dla mnie. Jak oglądam fantasy to chce czegoś nie zwykłego innego, a nie oglądać trochę zmienione średniowiecze.