Zjazd w Bydgoszczy

[UncleMroowa]

Ja muszę niestety odwołać swoją obecność. Nałożyło mi się na siebie kilka spraw związanych z rodziną i pracą - myślałem, że jeszcze jakoś się wyrobię i dlatego tak zwlekałem z ogłoszeniem tego. Wybaczcie.

[Akane]

Mieliśmy przybyć z BTM-em, ale nie damy rady - sytuacja identyczna jak u Mroowy.

[rav815]

ja też odwołuję. Sytuacja jak powyżej i powyżej i zapewne poniżej

[Gaido]

Ja czas i środki mam, więc przyjechac jak najbardziej mogę. Sęk w tym, że jak nikt nie przyjeżdża to zastanawiam się nad sensem :p

[Sorano]

Mamy podobnie.

[ichabod]

My też

[speiderman]

(I tego mi brakuje, by nikt nie przyjechał, bo każdy myślał, że nie będzie nikogo.)

No cóż, umówmy się na czas do namysłu do czwartku, hm?

(Już wcześniej mówiłem Akane o tzw. "reakcji łańcuchowej")

[roofix]

Taką sytuację miałem przez kilka miesięcy. Gdy już takiej nie mam, to zaraz inni. Jakaś reguła?

[Kajanka]

Podpisuję się pod słowami Gaido (jak nikt nie przyjeżdża to zastanawiam się nad sensem), chociaż przykro mi że dzieje się to co się dzieje :< Jedyne takie spotkanie na tyle blisko mnie, że mogę przyjechać.

Edit: Akane, Ty też :'( więc idę płakać.

[roofix]

Wprawdzie musiałem ostatnio wybulić stówę na nową baterię i w sumie powinienem już zacząć oszczędzać kasę, ale co mi tam
To może zamiast w ten weekend lepiej w inny, późniejszy, gdy większej liczbie osób by to pasowało?