Ja muszę niestety odwołać swoją obecność. Nałożyło mi się na siebie kilka spraw związanych z rodziną i pracą - myślałem, że jeszcze jakoś się wyrobię i dlatego tak zwlekałem z ogłoszeniem tego. Wybaczcie.
Podpisuję się pod słowami Gaido (jak nikt nie przyjeżdża to zastanawiam się nad sensem), chociaż przykro mi że dzieje się to co się dzieje :< Jedyne takie spotkanie na tyle blisko mnie, że mogę przyjechać.
Wprawdzie musiałem ostatnio wybulić stówę na nową baterię i w sumie powinienem już zacząć oszczędzać kasę, ale co mi tam To może zamiast w ten weekend lepiej w inny, późniejszy, gdy większej liczbie osób by to pasowało?