Gonciarze, Jankowscy i inne Frończyki.

[ichabod]

To nie jest ranking, pisałem wg kolejności, kto mi przyszedł akurat przyszedł do głowy ;P

[Gaido]

Pisząc "ranking" miałem na myśli link który podałeś xD O Twoim tekście użyłem słowa "zestawienie" :p

[ichabod]

Ach, już zapomniałem, że dorzucałem link Nieważne ;p

No to jeszcze jeden ranking - http://socialblade.com/youtube/top/100PL Tutaj też można przejrzeć swoje statystyki i prognozowany wzrost (wystarczy podmienić nicka w adresie): http://socialblade.com/youtube/user/lstelmach89

[Akane]

Co do AdBustera. Widziałem tylko parę jego filmików, ale sądzę, że szukanie powodu jego popularności w treści mija się z celem. Raczej bym dopatrywał się sukcesu w samym panu prowadzącym. Jest po prostu bardzo przystojny, fajnie zbudowany, sympatyczny i w tym wszystkim cały czas pozostający "człowiekiem takim jak wszyscy". Jego ograniczona elokwencja oraz intonacja kojarząca się z pracą rozrzutnika obornika tylko pogłębia ten efekt. Póki będzie go widać, nawet instruktaż opróżniania kompostownika może być (używając słownictwa Blizzarda) ekscytującym przeżyciem... Więc nie treść, ale ujmujący pan prowadzący. Tak sądzę.

Możesz mieć nieco racji, dzisiaj trafiłam na kanał tego kolesia i pomimo faktu, że prezentuje on "oczywiste oczywistości" dałam parę łap w górę. Nie jest on dla mnie żenujący (jak NK), raczej nie stara się na siłę pchać wszędzie dowcipów, nie promuje się na eksperta z jakiejkolwiek dziedziny (i ekspertem istotnie nie jest, zważywszy wtopy). Starsze odcinki obejrzałam z zainteresowaniem, efekty testowania kondomów za pomocą otwieranych z hukiem butelek do szampana wprawiły mnie nawet w zdumienie (poległy dwie najpopularniejsze marki ;P) itp. itd. Jednak im więcej materiałów widziałam, tym bardziej przystojna gęba prowadzącego schodziła na dalszy plan, a na pierwszy wysuwały się rozmaite braki czy też elementy wręcz mnie drażniące (jak "Monia, woda!" czy też "Monia, noga!" - co zaczęło mi się kojarzyć z hasłem "Janie, wody!").

Z tych wszystkich panów wyżej najchętniej oglądam VonZaya, zaś 80% wspomnianych YouTuberów nie kojarzę wcale.

[ichabod]

raczej nie stara się na siłę pchać wszędzie dowcipów

Szczerze mówiąc, bardziej wymuszonych dowcipów, po których szło tylko walnąć głową w klawiaturę, to ja nie widziałem nawet u Niekrytego.

efekty testowania kondomów za pomocą otwieranych z hukiem butelek do szampana wprawiły mnie nawet w zdumienie (poległy dwie najpopularniejsze marki ;P)

Czy to czegoś dowodzi? To znaczy może to coś ze mną nie tak, ale prezerwatywy chyba nie służą do tego, by wytrzymywać uderzenie korkiem od szampana.
Czy to jest zabawne? Przewrotne? No błagam...

Kult przeciętniactwa, o którym pisał RandoMan, nic więcej. Jak ktoś nie ma kompletnie nic do powiedzenia, jest nudny i nie wyróżnia się niczym - to jest swój chłop, szeroka publika go pokocha.

[Akane]

Czy to czegoś dowodzi? To znaczy może to coś ze mną nie tak, ale prezerwatywy chyba nie służą do tego, by wytrzymywać uderzenie korkiem od szampana.
Czy to jest zabawne? Przewrotne? No błagam...

Idący tym tropem, to i wspomniany przez Ciebie "Brainiac" był programem pozbawionym sensu, ponieważ prezentowane w nim eksperymenty w stylu "wsadźmy do mikrofalówki ciekły azot" też niczemu konstruktywnemu nie służyły. Ale nie mam zamiaru się sprzeczać i wykłócać na temat przeciętności czy jej braku u AdBustera, bo ani mnie on grzeje, ani ziębi. Wyraźną niechęć odczuwam chyba tylko do NK.

[ichabod]

Sam o tym pisałem wcześniej - tyle, że Brainiac był zabawny, był bardziej efektowny i nikt tam nie wyjaśniał oczywistych dla każdej rozgarniętej osoby rzeczy

Ja sie sprzeczam o pierdoły, bo powinienem teraz pracować

[edson]

kolorowyvlog - Kompletnie nie rozumiem fenomenu (chyba jakieś majnkrafdy go wypromowały), więc ktoś mógłby mi powiedzieć czy to jest zabawne i ja nie mam poczucia humoru, czy to nie jest wcale zabawne i 100k osób włącznie z autorem jest w błędzie? Nic odkrywczego nie ma, vlogi tak samo ambitne i pełne komunałów jak wszędzie dookoła, teraz jeszcze zaczyna się bawić w rejłiliamajonsona, a mnie kompletnie odrzuca nawet nie tyle treść, co sposób w jaki jest przekazywana - tonem 'ej ziomuś masz jakiś problem'.

[roofix]

http://www.youtube.com/watch?v=0d698TT7tEU
Co sądzicie o takim uzewnętrznianiu swojego życia osobistego? Jeszcze brakowało, by robił nagranie pokazujące relacje "na żywo". To trochę jak sprzedawanie siebie i mnie to raczej zniesmacza, A powiem, była już taka sytuacja na polskim YT parę lat temu i skończyło się jedną z większych dram na ówczesnej poslkiej "scenie" Let's Play, gdyż nie wszystkim było do flejmowania.

[ichabod]

jedną z większych dram na ówczesnej poslkiej "scenie" Let's Play

To brzmi tak epicko

Co do filmiku - też mnie to lekko odrzuca. Nie nazwałbym tego sprzedawaniem się, raczej ekshibicjonizmem. Tak czy siak, jego sprawa, ale serio trochę mnie dziwi, że są ludzie, którzy nie chcą zatrzymać takich chwil tylko dla siebie, a wolą dzielić z internetami.