That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Wątek światopoglądowy

Czyli dyskusje o wszystkim i o niczym

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez mietczynski » N paź 14, 2012 8:56 pm

Jak dla mnie to ktoś może jeść nawet gówno i nic mi do tego. Oczywiście do czasu aż sam nie zacznie mnie nim częstować. Do wegetarian ma się to tak, że mam w dupie co spożywają i co ich do tego skłania, do momentu aż nie zaczną mi wmawiać, że ten pyszny stek na moim talerzu to barbarzyństwo.
Pointed stick? Oh, oh, oh. We want to learn how to defend ourselves against pointed sticks, do we? Getting all high and mighty, eh? Fresh fruit not good enough for you eh?
Avatar użytkownika
mietczynski
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 236
Dołączył(a): Śr lut 22, 2012 1:41 am

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez Sorano » N paź 14, 2012 9:02 pm

Odkąd poszłam na studia, z względów praktycznych(taniej) przerzuciłam się na wegetarianizm - zamiast 6 razy w tygodniu jeść mięsko, jem dwa, trzy może. Czuję się trochę nieszczęśliwa z tego powodu.
Hm, co do wegetarianizmu... Soja! Fuj. Niezdrowe to to. Mówią, że zdrowe, ale tak naprawdę nie jest. Znaczy, fermentowana(np, sos sojowy) jest już(podobno) w porządku, ale surowa(czyli ta, z której się robi wszystkie przetwory typu mleko sojowe, kotlety sojowe, etc) jest niezdrowa i rakotwórcza(trzustki głównie, podobno)
Ale to tylko badania, kto by tam wierzył nauce, szczególnie że każde lobby ma własną grupę naukowców na potwierdzenie dowolnej teorii.
Co do samych wegetarian - mam mieszane uczucia. Jeden człowiek, którego spotkałam, jest bardziej, jak pisał Yeshu "Light wegetarianinem", ale tylko z przyzwyczajenia, a nie z idei. Pamiętam, jak kiedyś mi opowiadał, ze chciałby kiedyś spróbować kurczaka, czy coś takiego.
Natomiast druga wegetarianka... Cóż... Była z gimnazjum, ok? I nie miała pojęcia o zdrowym żywieniu, jadła może z 600, 800 kalorii dziennie, jak kiedyś liczyłam, zero białka, i jeszcze uważała, ze odżywia się zdrowo.
Ciekawe, czy jeszcze żyje.

Nie mam nic przeciwko, żeby ktoś zostawał wegetarianinem. Ale niech nie wciąga w to dzieci. Już nie znam tych ludzi, ale słyszałam o rodzicach, którzy dziecko na wegańskiej diety od urodzenia trzymali. W wieku 8 lat dziecko wyglądało jak chory pięciolatek. Więc niech sobie żyją ale niech nie zmusza do tego innych, i niech nie oczekuje, że inni będą szanować to i się dostosowywać do tego, że jest wegetarianinem. To nie alergia, nie umrze jeśli zje kotleta, wypije kakao, czy zje ciastko, w którym były jajka.
Sorano
 
Posty: 81
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 9:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez Akane » Pn paź 15, 2012 9:37 am

Taka swobodna uwaga, odnośnie "wymysłów" żywieniowych - wiele osób odżywiających się w sposób powszechnie uznawany za idiotyczny, zwyczajnie cierpi na jakiś rodzaj ED (Eating Disorder, czyli po prostu zaburzenia odżywiania). O anoreksji i bulimii głośno jest od lat, ale coraz częściej mówi się także o ortoreksji (jedzenie tylko tego, co naturalne i "zdrowe"). Takie osoby dobrze jest pokierować do psychologa, w przypadku osób młodych - spróbować interwencji u rodziców. Broń Boże nie traktować jak rozkapryszonych głupków, którym odbiła szajba.

"Ciekawe czy jeszcze żyje" - ano ciekawe, wiele osób nigdy nie wychodzi z ED. Choroba może trwać latami i nie leczona może skończyć się tragicznie.
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez Sorano » Pn paź 15, 2012 10:52 am

Jest jakieś prawdopodobieństwo, że masz rację Akane, ale to nie wyglądało w ten sposób, gdy ją spotykałam. To nie było, że dziewczę stwierdziło, że chce jeść zdrowo więc poczyta sobie w internecie o tym i o tym, i o tym, i z paru głupot tak jej wyszło. To raczej na zasadzie "zostaję wegetarianką. Jako argumentu będę używała tego, że tak jest zdrowo.", przy braku jakiejkolwiek kontroli nad tym, ile naprawdę je, i jakiegokolwiek pojęcia o tym, co jest zdrowe, a co nie.
Z drugiej strony, miała swoje problemy z rodzicami, więc to mogła być trochę taka forma buntu. Albo i nie. Hm, zastanowię się nad tym, dzięki, dałaś mi do myślenia.
Sorano
 
Posty: 81
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 9:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez Akane » Pn paź 15, 2012 11:05 am

Zaburzenia odżywiania przybierają różną formę, często nie da się ich zaklasyfikować jako typowej anoreksji, bulimii czy ortoreksji. Osoba chora często tworzy swój własny "kodeks" i wyznacza zasady, jakimi kieruje się przy komponowaniu posiłków - uznając, że najlepiej wie co i w jakich ilościach powinna jeść. Bywa, że jest to właśnie reakcja na różnego typu problemy (w domu, w szkole, w pracy), próba kontrolowania przynajmniej jednej sfery życia, która z czasem przeradza się w nawyk i sposób radzenia sobie ze stresem.

Nie ma problemu, jeśli takie zachowanie to chwilowy kaprys (ktoś rzuca "Ha, będę jeść zdrowo, ograniczać kalorie, węglowodany, tłuszcze" i po tygodniu czy dwóch dochodzi do wniosku, że jednak to nie ma sensu i wszystko wraca do normy). Jeśli jednak sytuacja trwa miesiąc i dłużej, a osoba chora (bo tak należałoby ją traktować) coraz bardziej zacina się w swoim postanowieniu i nie przemawiają do niej żadne argumenty - trzeba reagować, bo stawka jest naprawdę wysoka.
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez RandoMan » Pn paź 15, 2012 12:58 pm

Ja w ogóle wychodzę z założenia, że jeżeli do przyjętej diety trzeba łykać jakieś proszki, żeby przeżyć, to coś tu jest bardzo nie halo. Akane - dzięki za cynk o ortoreksji, zawsze to jeden argument więcej jakby co :)
.noisivelet naht nuf erom era srorriM
Avatar użytkownika
RandoMan
 
Posty: 160
Dołączył(a): So paź 30, 2010 4:37 pm
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez roofix » Wt paź 16, 2012 6:14 pm

W supermarketach (np Tesco) są całe działy z wegańską żywnością (sojowe kotlety, parówki, wędliny, mleko, nawet desery). Nie skusiłem się na kupno, gdyż to spory wydatek, a np wolę kupić zwykłe mleko za 3 zł niż mleko sojowe za 6 zł.
Próbowaliście może? Dobre to chociaż i zastępuje mięso?
roofix
 
Posty: 472
Dołączył(a): Pn lut 14, 2011 11:07 pm

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez ErykCoaPL » Wt paź 16, 2012 6:16 pm

Soja nie ma smaku i dla mężczyzn jest niezdrowa (dla kobiet podobno jest). Już drugi wątek na forum poświęcony jedzeniu? Macie partnerstwo z KFC? ;P
Avatar użytkownika
ErykCoaPL
 
Posty: 45
Dołączył(a): N wrz 16, 2012 11:28 am

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez Sorano » Wt paź 16, 2012 6:49 pm

Ja próbowałam mleka sojowego, powiem więcej, robiłam sama - i szczerze mówiąc, imo, samo jest do kitu, ale jest świetne jako podstawa do wszelkich koktajlów z owoców, z kakao, powiem więcej - dla mnie osobiście jest lepsze niż normalne mleko, kefir czy jogurt w koktajlach, bo lepiej wydobywa smak owoców i dodatków, a samo czai się z tyłu, i nie czuć jego smaku.

Robiłam też kotlety sojowe, ale to totalny niewypał.
Sorano
 
Posty: 81
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 9:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wątek światopoglądowy

Postprzez ichabod » Wt paź 16, 2012 7:01 pm

Widzę, że dyskusja się nie klei, to może zapodam nowy istotny temat. Łyżki. Co myślicie o łyżkach? Wolicie takie z metalowym trzonkiem czy takie obudowane plastikiem, żeby się nie sparzyć? Co myślicie o ludziach, którzy wybierają łyżkę zamiast widelca do jedzenia gulaszu?
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pozostałe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości

cron