That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Premiery kinowe

Czyli dyskusje o wszystkim i o niczym

Re: Premiery kinowe

Postprzez Yeshu » Pt mar 07, 2014 11:43 pm

speiderman napisał(a):W tym miesiącu czekam na Noe: Wybrany przez Boga, czyli autorska wizja historii potopu od Darrena Arranowsky'ego. Będzie albo dobrze albo źle (reżyser na ogół nigdy nie pracował z dużym budżetem), więc można się wszystkiego spodziewać, ale po komiksie (który powstał, gdy początkowo odrzucono projekt filmu) jestem jak dotąd zachęcony.


Właśnie! Zapomniałem o Noe! Dzięki za przypomnienie. Masz może link do komiksu?
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Premiery kinowe

Postprzez speiderman » So mar 08, 2014 12:44 am

Kupiłem w Łodzi oryginał z 33% zniżką 8-) . Na razie czaję się na kolejne...
Avatar użytkownika
speiderman
 
Posty: 1146
Dołączył(a): So paź 23, 2010 7:30 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Premiery kinowe

Postprzez speiderman » Wt mar 11, 2014 12:45 pm

300: Początek imperium - mimo sympatii do pierwszych 300, oczekiwanie jakoś specjalnie mnie nie grzało. Przez jakąś 1/3 filmu miałem wrażenie, że będą to zwykłe popłuczyny, ale w końcu się wciągnąłem i wyszło z tego niezłe widowisko dla fanów oryginału. Jest przemoc, efekciarstwo, jucha, zwolnione tempo, patetyczne gadki i gołe klaty, ale nie ma Leonidasa (są za to inne postacie), więc punkt należy odjąć. Temistokles jest w porządku, ale ten pierwszy i tak był lepszą postacią. Za to Eva Green jako Artemizja wypada dobrze jako główna antagonistka. Całość też ładnie łączy się w poprzednikiem, mimo dużej przerwy. Tak więc ode mnie na zachętę 7+/10.
Avatar użytkownika
speiderman
 
Posty: 1146
Dołączył(a): So paź 23, 2010 7:30 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Premiery kinowe

Postprzez Yeshu » Wt mar 11, 2014 2:52 pm

Czyli kilku kumpli, popcorn, browar i da się obejrzeć?
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Premiery kinowe

Postprzez speiderman » Wt mar 11, 2014 5:13 pm

U mnie nie było problemów.
Avatar użytkownika
speiderman
 
Posty: 1146
Dołączył(a): So paź 23, 2010 7:30 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Premiery kinowe

Postprzez Krzys » So maja 10, 2014 8:48 pm

Niesamowity Spider-Man 2

Zniechęcony recenzją Ichaboda zastanawiałem się, czy w ogóle wybrać się na ten film, ale ostatecznie zdecydowałem się iść i... nie zawiodłem się. "Niesamowity Spider-Man" jest niesamowity :)

Najmocniejszą stroną filmu są dialogi i postacie. Kiedy tylko akcja przestała się koncentrować na nawalance ludzi w kostiumach, wychodziły na wierzch wszystkie zalety scenariusza, czyli świetnie zbudowane postacie i relacje pomiędzy nimi. Aktorzy są genialni, świetnie się spisują, a dialogi lekkie i, co najważniejsze- prawdziwe. W tym filmie jest niewiele akcji i jakby policzyć, to moim zdaniem więcej czasu spędzamy z Peterem Parkerem niż Spider-Manem. I bardzo dobrze, bo uwielbiam rozmowy z tego filmu.
Jeśli chodzi o sceny akcji to wśród wszystkich aspektów najkorzystniej wypadała muzyka. Dub-step będący motywem przewodnim Electro jest prawdziwie porażający i mógłbym go słuchać w kółko, a dodanie do kompozycji głosów wewnętrznych naszego czarnego charakteru- niezwykle wciągające i nowatorskie. Zanim zorientowałem się, że to część soundtracku myślałem, że to rzeczywiście głosy dręczące Maxa. Zdjęcia też prezentują kawał dobrej roboty, a w szczególności slow motion, które momentami trwa bardzo długo i ze szczegółami pokazuje nam, co się dzieje na ekranie. Bardzo widowiskowe.
Humor świetnie współgra z resztą filmu i wcale nie poczułem, by ujmował on powagi innym scenom. Znacznie lepiej sprawuje się tutaj niż w "Avengers", czy "Mrocznym świecie", co moim zdaniem zależy od specyfiki postaci. Peter Parker, czy Tony Stark to postacie lubiące żartować i zachowywać się w komiczny sposób, nic sobie nie robiąc z niebezpieczeństwa, więc można umieszczać dużo humoru w ich filmach, wcale nie ujmując powadze całości. Natomiast Hulk, czy Thor to postacie w 100% poważne, więc umieszczając ich w komicznych sytuacjach robi się z tego po prostu komedię.

W kwestii czarnych charakterów:

1. Electro- ok, przyznaję, że przedstawienie go jako totalnego nerda i forever alone było strasznie kiczowate i przesadzone. Tym bardziej niewiarygodnie wypada jego przemiana w terrorystę chcącego zniewolić cały świat. Ja rozumiem, że gniew po tym, jak Spider-Man go zawiódł mógł spowodować jego przejście na "złą stronę", ale wszystko wydarzyło się zbyt szybko. W pierwszej scenie był zagubiony i nie wiedział co się dzieje, a w następnej już chce pogrążyć świat w mroku i każe nazywać siebie "Electro"? O wiele lepiej by wypadł jakby zaczął pomagać pająkowi, bo w końcu na początku wydawał się dobrym człowiekiem. Smutnym i na granicy załamania psychicznego, ale mimo wszystko dobrym. I skąd do cholery Harry wytrząsnął mu ten strój na koniec filmu? I po co?

2. Goblin- Harrego uwielbiam i przez większość filmu szczerze mu kibicowałem. Najpierw dowiaduje się, że umiera, a drań Spider-Man z idiotycznych powodów odmawia mu pomocy, potem zostaje okradziony ze swojej własnej firmy... Nawet gdy uwolnił Electro i oboje trafili do siedziby Oscorp Industries, moja sympatia wciąż była po stronie Harrego. W końcu chciał odzyskać firmę i swoje zdrowie, a życie egoisty Spider-Mana nie liczyło się w tym względzie. Oczywiście cała jego postać wyzerowała się, gdy zmienił się w sadystyczne, rechoczące dziwadło, które nijak miało się do przedstawianej nam wcześniej postaci. O wiele lepiej i bardziej realistycznie pokazali nam przemianę Harrego w starej trylogii. Porównajmy na przykład wątek, w którym Harry dowiaduje się, kto jest Spider-Manem:
~ W "Niesamowitym Spider-Manie" Harry leci zabić Spider-Mana, BTW bez żadnego wyraźniejszego powodu. Ląduje i dowiaduje się, że Spider-Manem jest jego przyjaciel, Peter. Jak na to reaguje? Nijak, nadal rechocze się jak głupi i chce zabić Petera i jego dziewczynę
~ W "Spider-Manie 2" Harry chce zabić Spider-Mana, z wyraźnego i dobrze zaakcentowanego powodu. Ściąga maskę wrogowi i dowiaduje się, że Spider-Manem jest jego przyjaciel, Peter. Jak na to reaguje? Odstępuje od zabójstwa, będąc w ciężkim szoku i dopiero w następnym filmie decyduje się go zabić, wciąć jednak prowadząc walkę wewnętrzną.

Widzicie różnicę? Harry w "Niesamowitym..." w sekundę zmienił się w nieposiadający uczuć stereotyp, podczas gdy "oryginalny" Harry musiał poświęcić dużo czasu, by najpierw podjąć decyzję o zabiciu Spider-Mana, potem podjąć decyzję o zabiciu Petera, wciąż jednak nie będąc pewnym tego co robi.
Harry przed przemianą TAK, Harry po przemianie NIE.

3. Rhino- bardzo jednowymiarowa postać, ale przynajmniej ma najjaśniejsze motywy działania ze wszystkich trzech bad guyów: jest po prostu złym kryminalistą. Bardzo dobrze, że wejście Rhino jest tak naprawdę snaek peak'em do trzeciej części, dzięki temu nie mieliśmy przesytu czarnych charakterów :)

Co jeszcze mi się nie podobało w filmie? Cóż, na pewno kiczowatość w niektórych momentach, całkiem zbędny i zabijający czas wątek dwóch lecących na siebie samolotów, itp. Ale to wynika głównie z przyjętej konwencji, więc nie za bardzo mi uwierały. Największą wadą filmu są czarne charaktery, które przed przemianą były dobrze napisanymi postaciami (Max co prawda ociekał kiczem, ale jakby inaczej go poprowadzili, to dałoby się coś z tego ulepić), a po przemianie zamieniły się w nudne stereotypy.

Ocena: 7/10
Krzys
 
Posty: 24
Dołączył(a): N maja 06, 2012 6:23 pm

Re: Premiery kinowe

Postprzez Yeshu » Pn maja 12, 2014 6:21 pm

Wiesz nie traktowałbym słów Ichaboda, czy jakiegokolwiek recenzenta, jako wyrocznie ostateczną.
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Premiery kinowe

Postprzez roofix » Pn maja 12, 2014 10:35 pm

Ja ostatnio byłem na nowym Kapitanie Ameryce i mi tam się podobał (nie jestem wymagającym widzem), ale zdziwiło mnie, że o filmie dobrze wypowiadał się brat będący wielkim miłośnikiem komiksów Marvela i DC Comics (aktualnie jest chyba na latach 90-tych, bo stara się ogarnąć jak najwięcej, czyli wcześniejsze lata ma obcykane). Jeśli tu Spider-Man nie jest zły, to co sądzicie o Kapitanie Ameryce?
roofix
 
Posty: 472
Dołączył(a): Pn lut 14, 2011 11:07 pm

Re: Premiery kinowe

Postprzez ichabod » Pn maja 12, 2014 10:59 pm

Yeshu napisał(a):Wiesz nie traktowałbym słów Ichaboda, czy jakiegokolwiek recenzenta, jako wyrocznie ostateczną.


No weź, bo jeszcze inni podłapią :evil:
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Premiery kinowe

Postprzez Gracjan » Wt maja 13, 2014 8:58 am

Recenzja to pewnego rodzaju "wskazówka", co do tego czy dany film jest dobry czy nie. Jednak muszę się zgodzić. Z własnej perspektywy wiem, że recenzent nigdy nie będzie nieomylny. Sam spotykałem się z sytuacjami w których produkcja zrugana przez recenzentów, mi osobiście przypadła do gustu.
http://www.allegro-szablon.pl
Avatar użytkownika
Gracjan
 
Posty: 127
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 8:47 am
Lokalizacja: Opolskie, Głuchołazy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pozostałe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron