That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Serialowo Filmowo Książkowe kaszanki.

Czyli dyskusje o wszystkim i o niczym

Serialowo Filmowo Książkowe kaszanki.

Postprzez Shad0546 » So lis 20, 2010 11:48 am

Skoro mamy polecanki to przyda się nam temat w, którym można ostrzec kogoś przed obejrzeniem lub przeczytaniem jakieś kaszanki.
Ja zacznę więc serial Wiedźmin (podobno sam Sapkowski się wycofał z tej produkcji) serial według mnie okropny nawet potwory budzą u mnie nie smak swoją "plastikowością".
Mam nadzieję, że podzielicie się obejrzanymi lub przeczytanymi kaszankami.
Pozdrawiam Shad0546
PS. Co do kaszanki jako potrawy nie mam zastrzeżeń :)
Obrazek
Shad0546 a.k.a k0t cyrkow!ec
Zbieracz CD-Action od 175 numeru. :D
"Abstynent? To słaby człowiek, który ulega pokusie odmawiania sobie przyjemności."
~Ambrose Bierce

Różowy Inkwizytor!
Avatar użytkownika
Shad0546
 
Posty: 140
Dołączył(a): Pn lis 01, 2010 6:44 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Gornicza

Re: Serialowo Filmowo Książkowe kaszanki.

Postprzez Akane » So lis 20, 2010 1:58 pm

Ostatnio zniechęciłam się tylko do jednego nowego serialu pt. "Event". Struktura odcinków (przynajmniej trzech pierwszych, dalej już nie oglądałam) prezentuje się następująco:
1. Akcja trwająca 3 minuty
2. Napis "24 godziny wcześniej"
3. Akcja sprzed owych 24 godzin, trwająca 5 minut
4. Napis "Miesiąc wcześniej"
5. Kilka minut akcji
6. Wracamy do akcji z punktu 1
7. Napis "20 minut wcześniej"

Można dostać fioła... Gdyby nie te cholerne skoki w czasie (przy których wszystkie sezony "Lost" razem wzięte, stanowią igraszkę) dałoby się nawet ten serial oglądać - fabuła jakąś tam się zarysowała, parę ciekawych wątków objawiło na horyzoncie, ale przerost idiotycznej formy nad treścią zabił dla mnie ten serial, nim na dobre się zaczął.
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Serialowo Filmowo Książkowe kaszanki.

Postprzez NikaBlack » So lis 20, 2010 4:16 pm

Hmm... myślę, że przed dużą częścią filmowych kaszanek przestrzega nas kochany Doug, podzielę się więc przykrymi doświadczeniami serialowymi ;)
Zacznijmy od w.wym. serialu (i "filmu") pt. "Wiedźmin". Ale chyba komentować nie muszę, więc powiem tylko : po obejrzeniu tego...tworu...myślałam, że się rozpłaczę. Naprawdę.
Nie polecam też żadnych współczesnych polskich seriali, zwyczajnie brak w nich "tego czegoś", co by mnie do nich przyciągnęło. A niekiedy są tak głupie, że nawet śmiać się nie chce. Wyjątek mogą stanowić dzieła TVNowskie, które ogląda się przyjemniej i bez większych zadrażnień.
Z książek to może znana wszystkim saga "Zmierzch". Przyznam, że dotrwałam do części trzeciej, ale tylko dlatego, że chciałam się więcej dowiedzieć o Jasperze Hale. Dowiedziałam się, dałam spokój. A czytając streszczenie "Przed świtem" uznałam, że to zwyczajna pomyłka >.<
Zawiodłam się natomiast na "Czarodzieju z Archipelagu"! Tyle ludzi to zna, tyle chwali, a mnie to zwyczajnie zanudziło. Przykro przyznać, bo wiem, że pewnie nie odkryłam wielu pozytywnych aspektów tej opowieści... ale po prostu nie dałam rady tego dalej czytać.
No i uwaga na "Eragona". Paolini totalnie przemielił Star Warsy na fantasy ze smokami, a jak już napisał coś od siebie, też nie wyszło dobrze.
Zaznaczam, że to wszystko zależy od gustu i jeśli ktoś lubi rzeczy w takim klimacie, niech się na mnie nie obraża. Zazdroszczę, że nie zgrzyta zębami albo ziewa oglądając czy czytając te pozycje.
I remember it, and you should, too ;D
Avatar użytkownika
NikaBlack
 
Posty: 41
Dołączył(a): N paź 24, 2010 8:08 pm
Lokalizacja: Sokołów


Powrót do Pozostałe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości

cron