Jeżeli o mnie chodzi to jestem ogromnym fanem zwłaszcza okresu Exara Kuna, Revana czyli jakieś 5000 lat przed bitwą o Yawin.
No to się dogadamy
Ja dzięki SWTOR zacząłem się zagłębiać w ten okres od wojny z Mandalorianami, po wydarzenia pokazane w grze, co oznacza głównie to, że skupuję książki, komiksy, co się da
Chociaż późniejsze dzieje, np. Darth Bane i jego Zasada Dwóch czy Darth Plagueis (o którym zdaje się teraz wychodzi książka jakoś we wrześniu) też jarają mnie o wiele bardziej niż to, co ostatnimi czasy tworzył Lucas
Tak czy inaczej, powoli staję się wielkim fanem Lorda Vitiate, tj. Imperatora z tego okresu, piekielnie ciekawa persona.
Co do Quinlana Vosa czasem żałuje, że nie został po ciemnej stronie mocy.
Szczerze mówiąc, powrót na jasną stronę wydaje mi się ciekawszy, upadłych Jedi mieliśmy już sporo, a takich, którzy wrócili na tę mniej fajną stronę, wciąż niewielu
Co do Wojen Klonów - ostatnio jestem nie na czasie, zatrzymałem sie jakoś pod koniec 3 sezonu i planuję to nadrobić w ten weekend, szczególnie ciekaw jestem tych epizodów z Maulem i mam nadzieje, że tego nie popsują
Pamiętam, że było w serialu kilka mocniejszych scen (np. z Ventress, którą nawiasem mówiąc, tez bardzo lubię), obejrzę starsze odcinki jeszcze raz, to napisze dokładniej. Tak czy inaczej, jest sporo durnych motywów pisanych pod dzieci (cała postać Ahsoki to taki ukłon w ich stronę i jak dla mnie mogłoby jej nie być, choć ciekaw jestem jak rozwiążą jej wątek, w końcu w Zemście Sith nie ma już po niej śladu), jest sporo zabawnych (mnie tam dziecko Jabby bawiło
), no ale cholera, nie spodziewałem się, że uda im się przedstawić takich fajnych bohaterów jak Cad Bane na przykład. Ten brat Maula, którego widziałem w trailerach tez wygląda całkiem badass. Zresztą tak jak pisałem, nawet Anakin im nieźle wyszedł, naprawdę lubiłem tę postać w tym serialu, gość jest pewny siebie, zdecydowany, nie jęczy, tylko działa. A może to po prostu ta kapitalna scenka z duszeniem mocą mnie kupiła ;P Największy plus jednak za to, że obok słabszych odcinków, kilka naprawdę się wyróżnia, tak jak piszesz. Naprawdę lubiłem odcinki z Dooku (szczególnie jak był uwięziony razem z Obi-Wanem), Cadem (kradzież holokronu o ile dobrze pamiętam), wrażenie zrobił na mnie też ten odcinek z klonami-dezerterami, wow, nie spodziewałem się, że będą poruszać taki temat.
Generalnie najważniejsze jest to, że starają się rozwinąć te postaci z filmów, pokazać ich od innej strony, pokazać też całą Wojne z różnych perspektywy, itd., a ponoć Lucas jest w powstawanie tego serialu mocno zaangażowany, więc o ile można się martwić, że kiedyś wymyśli jakiś ostry bullshit, to można być pewnym, że w produkcję będą szły spore środki, no i nie będą się bać odkrywać tego świata coraz więcej
No i miło mi powitać tutaj drugiego fana uniwersum