E tam, Dooku jest awesome jak zawsze, pościg i walka z Greviousem jest świetna, dual na Mustafar jest uber awesome, do tego dochodzi oczywiście Palpatine, moja ulubiona postać w całym uniwersum. Solidna historia, sporo akcji, sporo mrugnięć okiem dla fanów starej trylogii (szczególnie nostalgiczny koniec) Jasne, Christensen jest nędzny, ale to już było wiadome od Ataku Klonów, więc i tak mnie zaskoczył pozytywnie, nie był aż tak zły jak tam, na tyle, że kompletnie mi nie przeszkadzał. W zamian Ewan McGregor jest fantastyczny
Mówiąc krótko, to imo jedyna część nowej trylogii która naprawdę daje radę i będę jej bronił rękami i nogami ;P