Strona 1 z 5

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 7:37 pm
przez Magrat
"Zemsta Sithów" to akurat moje 'guilty pleasure' ;) , ale patrząc na całość trudno nie przyznać, że ma sporo problemów.

A największym z nich jest Anakin Skywalker, czyli Hayden "Kłoda" Christensen. Serio, nawet przejście na ciemną stronę Mocy go nie ratuje.

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 8:02 pm
przez Luklaser
Magrat napisał(a):A największym z nich jest Anakin Skywalker, czyli Hayden "Kłoda" Christensen. Serio, nawet przejście na ciemną stronę Mocy go nie ratuje.

Tak, to było bardzo rozczarowujące. Spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego. Przeszkadzają też Natalie "mdła" Portman i Generał "kto to, k**wa jest?!" Grievous. W całym filmie dobry jest tylko Palpatine, ale w końcu gra go nie byle jaki aktor. ;)

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 8:16 pm
przez ichabod
E tam, Dooku jest awesome jak zawsze, pościg i walka z Greviousem jest świetna, dual na Mustafar jest uber awesome, do tego dochodzi oczywiście Palpatine, moja ulubiona postać w całym uniwersum. Solidna historia, sporo akcji, sporo mrugnięć okiem dla fanów starej trylogii (szczególnie nostalgiczny koniec) Jasne, Christensen jest nędzny, ale to już było wiadome od Ataku Klonów, więc i tak mnie zaskoczył pozytywnie, nie był aż tak zły jak tam, na tyle, że kompletnie mi nie przeszkadzał. W zamian Ewan McGregor jest fantastyczny ;) Mówiąc krótko, to imo jedyna część nowej trylogii która naprawdę daje radę i będę jej bronił rękami i nogami ;P

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 8:47 pm
przez Luklaser
Can you speek polish, please? ;) Dooku ginie już na samym początku. Grevious jest z dupy - Nie pamiętam go z żadnej innej części. I jak może być efektywny, kiedy jest oczywistym, wygenerowanym komputerowo robotem? Wszyscy poprawiają mnie, że jest cyborgiem, ale gdzie on ma jakiekolwiek ludzkie części ciała? Historia się nie klei - Jedi są tak głupi, że nie dziwię się, że zostali pokonani. Akcja jest statyczna i monotonna (z wyjątkiem walki Yoda vs Palpatine, to było świetne). W całym filmie podoba mi się tylko Palpatine i to jak manipulował wszystkimi wokół, aby osiągnąć, to co osiągnął. Właśnie wyłącznie ze względu na jego wątek i to jak wpływa on na inne wątki, bardzo lubię tę część. Jak już ją oglądam, to przewijając niektóre sceny. Jak mówiłem - guilty pleasure! ;)

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 9:09 pm
przez roofix
Grevious ma wyraźne "gadzie" oczy, więc ta powłoka skrywa coś, co kiedyś było istotą żywą. Jego motyw mi się podobał, ale fakt, Jedi zachowywali się nierzadko idiotycznie. Choćby scena walki kanclerza z czwórką najlepszych szermierzy Zakonu - to powinna być epicka walka, a dali się (po za Windu) załatwić w ciągu pierwszych kilku sekund! Można się czepiać również sceny rozwalenia Anakina przez Obiego, czy też (wg niektórych ) pretensjonalnej sceny walki Yody z imperatorem.

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 9:11 pm
przez ichabod
@Luklaser - Nope, nie zgadzam się, szczególnie w kontekście Greviousa, który jako postać jest świetny (i nie jest robotem, a cyborgiem rasy Kaleesh, rzuć okiem choćby na notkę o nim w Bibliotece Ossus, żeby mieć jakieś pojęcie, warto poznać jego losy, serio) i "statycznej i monotonnej akcji" (wtf?!). No, ale to może pospieramy się przy innej okazji, bo hm, trochę odbiegliśmy od tematu ;P Btw, jasne, że guilty pleasure, jak i każda część sagi zresztą. Btw, Jedi zawsze zachowywali się głupio, od samego początku, to już ich cecha charakterystyczna :mrgreen:

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 9:11 pm
przez Magrat
Dobra, "Zemsta..." jest najlepsza z całej nowej trylogii. Niestety, jeżeli wziąć pod uwagę całą serię, to filmy od IV-VI i tak wygrywają na całej linii. Kiedy oglądam takie "Imperium kontratakuje", to wolę nie pamiętać kim był Lord Vader zanim zaczął nosić hełm. A już totalny szlag mnie trafił, jak pod koniec zremasterowanej wersji "Powrotu Jedi" zamiast oryginalnego aktora, który grał Anakina wstawiono pięknisia Christensena, co nie ma ŻADNEGO sensu!

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 9:32 pm
przez Luklaser
ichabod napisał(a):Grevious nie jest robotem, a cyborgiem rasy Kaleesh

Co to w ogóle znaczy? Kolejna rzecz, której można się dowiedzieć tylko z jakiejś książki, której nie czytałem?
ichabod napisał(a):Jedi zawsze zachowywali się głupio, od samego początku, to już ich cecha charakterystyczna :mrgreen:

Po tym wszystkim dobrym, co zrobili w częściach IV-VI... :( A przed prequelami byłem takim fanem Yody... :cry:

OK, już sorry za offtop.

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 9:45 pm
przez Magrat
To może otworzyć nowy temat i przenieść do niego posty?

Re: [Recenzja filmu] Ciacho

PostNapisane: N mar 11, 2012 9:56 pm
przez ichabod
Pewnie nikt z adminów tu nie zagląda :(