Ja jeszcze gram bardzo chętnie w "Twierdzę" Krzyżowiec". Bardzo przyjemny i prosty symulator budowy zamku i toczenia walk w średniowiecznych realiach. Ekonomia w grze nie jest trudna do nauczenia się, a jej rozwijanie daje sporo frajdy - tak jak tworzenie różnorodnej armii. Dodam, że szkolenie jednostek już samo w sobie jest złożonym procesem - by wyszkolić np pikiniera, potrzeba piki i metalowej zbroi. Te powstają w budynkach grotnika i płatnerza. Broń wymaga drewna otrzymywanego w tartakach, natomiast zbroja żelaza z kopalni. Potrzebny jest też oczywiście wolny rekrut, a tego można pozyskać wśród bezrobotnych chłopów koczujących i zbierających się przy ognisku pod siedzibą zamku gracza.
Ostatnio poszły mi wszystkie save'y misji kampanii, gdzie gracz w kolejnych scenariuszach ściera się w coraz bardziej niekorzystnych warunkach z coraz bogatszymi na starcie wrogami. Musiałem zaczynać wszystko od początku
O ile "Twierdza" i "Twierdza: Krzyżowiec" to gry stare, ale mają niepowtarzalny klimat i dają sporo radochy z grania. Kolejne części serii to zaprzeczenie tego dobrego, czym była.