Odcinek mocno w duchu klasycznego Nerda, za to wielkie plusisko. I podoba mi się, że James nie podbija karty w zakładzie produkcji azbestu i wypuszcza te odcinki, kiedy ma naprawdę czas i wenę, dzięki czemu cały czas są świeże. No i jest jeszcze to:
- what're you doing, son?
- I'm playing Nintendo.
- That's nice.
- Yeah. Just killed my wife
Ogólnie James (o ile nie korzysta ze sztucznych fekaliów i innych takich) daje czadu i nie mogę się doczekać filmu. Mam nadzieję, że szybko znajdzie też jakiś nowy portal, albo wypracuje nową umowę ze ScrewAttack / GameTrailers. Oby tylko nie przechodził do CA.