Niezbyt udany start z facebookiem za mną. Najpierw z sobie tylko znanego powodu(po uprzednim wypełnieniu wszystkich pół) zakomunikowano mi na planszy, że nie spełniam wymogów. Świetnie, nie ma to jak na starcie być wyśmianym przez system x). W każdym razie bramy do raju zostały mi nie wiem czemu permanentnie zamknięte na firefoxie, więc musiałem przejść na IE. Wypełniłem pola co lubię, trochę edukacji, kumpela pojawiła się w sugerowanych to i invite'a jej wysłałem, a potem chciałem nadać nazwę kontu... kontowi, łorewa. FB nie honoruje niczego krótszego niż 5 znaków. Nic to, że nazwa którą chcesz nadać zastąpiła ci imię wpisane w dowodzie x/.
Putyy też nie chciało przyjąć. W takim razie zdegustowany miałem dać nick z allegro i Playstation Network(PutyChuj), który zarzucałem, gdy Puty było zajęte, lecz przypomniał mi się szczytny cel założenia.
Powód założenia? Ponoć pracodawcy sondują takie konta wertując CV. Nie boli mieć jak to niektórzy twierdzą, więc niech sobie będzie.
EDIT: Youtube wprowadziło "reakcje". Czyżby byli niezadowoleni z systemu komentarzy i ocen? Bo to w sumie strzał w stopę i raczej skutecznie zmniejszy liczbę tych dłuższych oraz(pewnie wszyscy się zgodzą) najbardziej wyczekiwanych przez uploadera opinii pod filmikiem.
Oż... nasze to są jeszcze zdania, ale anglojęzyczne odpowiedniki to:
LOL, OMG, EPIC, CUTE, WTF, FAIL
EDIT 2: Wydzieliłem nowy temat, bo "Gdzie można..." dobrze wygląda jak teraz, z samymi linkami.