That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Spotkanie w Łodzi - relacje

Czyli dyskusje o wszystkim i o niczym

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez roofix » Pt paź 14, 2011 9:25 pm

Znam podobny, który angażuje dodatkowo inne osoby i jest dosyć głośny, ale to zaprezentuje jak spotkamy się na kolejnym zlocie.
roofix
 
Posty: 472
Dołączył(a): Pn lut 14, 2011 11:07 pm

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez MistrzSeller » N paź 16, 2011 9:03 pm

Niestety ponieważ wasze wyjście się opóźniło to ja nie mogłem do was dołączyć. Może jeszcze kiedyś się spotkamy (bardzo bym chciał).
PS: Akane: Dzięki, że napisałaś do mnie o przesunięciu się spotkania.
Szukam fanów Doctor who, Firefly, Farscape i Star Wars ze Skierniewic i okolic. Jeżeli jesteś fanem, któregoś z tych uniwersów i mieszkasz we wcześniej wspomnianej okolicyto napisz na PM lu na gg:8584499
Avatar użytkownika
MistrzSeller
 
Posty: 85
Dołączył(a): N sie 14, 2011 11:40 am

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez UncleMroowa » Pn paź 17, 2011 1:40 am

Relacja Mroowy!

Wstrzymywałem się z pisaniem tutaj posta, bo do samego końca myślałem, że coś uda mi się wyciągnąć z materiałów, które nagrywałem przez całe spotkanie. Miałem nawet już tytuł - "Mroowna przygoda w Łodzi". Niestety, wyszło z tego jakieś półtora godziny *incoherent footage*, który miał mniej więcej tyle sensu, co Transformers 2. Wobec tego, postanowiłem, że zmontuje jakieś 20 minut kompletnie niezbalansowanego, choć skondensowanego materiału (przyciąłem głównie momenty kompletnej nudy i zbiorowego, kilkuminutowego śmiechu... i kiedy Yeshu nagle zaczął mi wymieniać jakichś ludzi z nazwiska) i puszcze na YT jako filmik niepubliczny. Jeśli ktoś jest ciekaw, link powinien być pod sam koniec notki - zostawiłem nawet oryginalny tytuł. Ale nie radzę go ogladać bez wcześniejszego czytania kilku dłuższych postów z tego wątku ;)

Na początek mojej małej relacyjki chciałbym zaznaczyć, że nie jestem w stanie wyrazić wystarczająco dużo wdzięczności i sympatii każdemu pojedynczemu członkowi ekipy, szczególnie Akane i BTM'owi, którzy zdecydowali się nad ugościć. Bawiłem się naprawdę super i czekam już w zasadzie na następne spotkanie. Byle szybko.

Nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego, ale z jakiegoś szalonego powodu, nie ma żadnego pociągu z Kielc do Łodzi. Żadnego. Jedyne połączenia jakie znalazłem, to jakieś dziwne zawijasy na mapie z licznymi przesiadkami, a czas dojazdu dochodził przy niektórych nawet do 10 godzin. Pozostał mi zatem kompletnie niepraktyczny Pekaes. Piękne polskie busy mają jednak dość dużą wadę: Jako osoba o dość długich nogach, zawsze cierpię z powodu przedniego siedzenia wżynającego mi się w kolana. Po za tym, w autobusie czekał na mnie jakiś cygan alkoholik (który *oczywiście* musiał siąść obok mnie), i jakaś kobieta, którą kierowca miał rzekomo oszukać na jakieś trzy piędziesiat (i które chciała owe pieniądze odzyskać. Desperacko). Niby już miała być godzina dojazdu, a jak od godziny za oknem same pola pachnące naturą (kto mieszka na wsi wie, że natura ładnie nie pachnie), tak wciąż widok mi się nie zmieniał. Pięć minut później kompletnie znikąd wyrosły jakieś postapokaliptyczne ruiny, a potem centrum miasta o.O

Serio, Łódź wciąż nie przestaje mnie zadziwiać.

Na imprezę przyszedłem stosunkowo wcześnie, bo już poprzedniego dnia, w piątek. Miałem pierwotnie pomóc przy jakichś meblach czy coś, ale skończyło się tak, że głównie grałem w Dance Central (a raczej zostałem zaszantażowany do tego) i oglądałem z Akane i BTM'em pewien badziewny film przy piwie (tj. Ja z BTM'em przy piwie, Akane przy Karmi) - Potem podarowałem Akane jeden mały, obiecany prezencik. I to w zasadzie mógłby być już koniec pierwszego dnia relacji :P
Zaklepałem najlepsze łóżko (muahahah), zjadłem kanapki z salami (yay), umyłem ząbki i poszedłem spać.

Połowa następnego dnia to odbieranie ludzi po kolei (to akurat macie na filmie) - Zabawna była sytuacja z Ichabodem. Najpierw dostaliśmy SMS'a o spóźnieniu, potem, że trafił do Bydgoszczy z jakiegoś powodu. Welll... Ja i Kolmyr do końca byliśmy przekonani, że chłopak blefuje z tym pomylonym pociągiem i montuje wciąż filmik na następny wieczór. No to, kryć go trzeba było, więc skutecznie go wyśmialiśmy ("ale sierota"), dla jego własnego dobra. Potem okazało się, że to wina PKP i teraz jest mi głupio jak diabli xD

Przed wyjazdem na kon, mieliśmy okazję trochę lepiej się poznać, Yeshu opowiedział dowcip (o, taaa), i wszyscy poczęstowaliśmy się ciastkami od Nibi.

Na samym konwencie spędziliśmy z 2-3 godziny, Ja przeprowadziłem Wywiad z Twórcami "Człowieka bez Szyi", z którymi jeszcze chwile potrzymaliśmy. Główną jednak atrakcją było granie na oldschoolowej Sedze MasterSystem i Pegasusie ("yaay, dajesz Mroowa, robimy Letsplej").
Potem Ichabod doszedł do grupy i poszliśmy coś zjeść i wypić piwo (głównie to drugie). Rozmowy były swobodne, trenowaliśmy nasze nadgarstki podrzucając podkładki od piwa, i w ogóle wszyscy cieszyli się swoim towarzystwem.

W domu z powrotem było rozdawanie prezentów życzeń, i oczywiście filmik. Śmiechom i zabawom nie było końca. Ja na tym filmiku byłem naćpany gripexami i theraflu, DoubleFace się bawił jakimś nerdowym paskiem, Ichabod śpiewał na auto-tune, Scarlet... w ogóle w cały świat, Nibi nie było słuchać i jedyną osobą, która na filmiku wypadła jakkolwiek przyzwoicie był Kolmyr (and that's sayin' something :D). Niemniej, gospodarzom się podobało (być może, była to zasługa Jagermeistra). Kobiety wyszły na balkon obrabiać nas za naszymi plecami, a ja z Kolmyrem przystąpiliśmy do naszego super-specjalnego, tajnego filmiku (który pewnie wyląduje na Halloween) :3

Po skończeniu zdjęć, Akane wyglądała na wściekłą na mnie, myślałem, że zaprzepaściłem znajomość już w tym jednym momencie.

Potem nocne oglądanie "The Room" przy piwie i Jagerze, śmialiśmy się i rozmawialiśmy dalej.

Podczas drugiego dnia wszyscy byli już praktycznie martwi, i nikomu się nic nie chciało robić :P Na konwencie wciąż krążyliśmy pomiędzy bufetem a pegasusem, a DoubleFace załatwił autografy Akiry Yamaoki.

O pożegnaniach nie będę pisać, bo się rozczulę za bardzo nad Wami :<
filmik tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=OGqJRaAbNwc (jeden specjalny napis mi się rozjechał, ale nie będę już poprawiać :P)
Ostatnio edytowano Pn paź 17, 2011 2:24 am przez UncleMroowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
YouTube
| Twitter | Facebook | FormSpring | DevianART

"TV says, donuts are high in fat kazoo,
Found a hobo in my room.
It's princess Leia, the yodel of life.
Give me my sweter
or I play the guitar.
Avatar użytkownika
UncleMroowa
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 244
Dołączył(a): N lip 31, 2011 6:14 pm
Lokalizacja: Kielcówek

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez ichabod » Pn paź 17, 2011 2:13 am

No to, kryć go trzeba było, więc skutecznie go wyśmialiśmy ("ale sierota"), dla jego własnego dobra.

Dzięki chłopaki, dobrze wiedzieć, że jesteście gotowi kryć mi tyłek :>

Miałem napisać długi komentarz do filmiku, ale jest po trzeciej, więc nie dam rady i skopiuję tylko to, co wypisywałem autorowi w trakcie oglądania

(02:52:41) Łukasz: ha ha, wasza reakcja na bydgoszcz jest bezcenna ;)
(02:54:56) Łukasz: btw, jak się okazało, zmierzch po prostu walał się pod fotelem, musiałem go tam niechacący kopnąc któregoś razu ;P nawet jest jednem z filmików jako dowód ;P
(02:56:32) Łukasz: ultimejt
(03:00:00) Łukasz: damn, trzeba powtorzyc to spotkanie
(03:00:15) Łukasz: moge nawet znowu do bydgoszczy jechac
(03:01:30) Łukasz: o, o muszkieterach mówią
(03:01:48) Łukasz: yeah, musze to zobaczyc, tez mnie te statki kupiły
(03:03:50) Łukasz: całkiem spoko ta Twoja kamerka, tak btw
(03:04:54) Łukasz: WTF
(03:05:06) Łukasz: yeshu wyjeżdżający na dupie z pokoju
(03:07:00) Łukasz: istnieją w internecie strony internetowe
(03:10:35) Łukasz: łoooo, jestem pierwszy w napisach :D


No, a tak poza tym - ja chcę jeszcze raz! :<
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez Nibi no Nekomata » Pn paź 17, 2011 8:54 am

UncleMroowa napisał(a):Bawiłem się naprawdę super i czekam już w zasadzie na następne spotkanie. Byle szybko.

seconded!

UncleMroowa napisał(a):Zaklepałem najlepsze łóżko (muahahah)

też jesteś damą? :'D

UncleMroowa napisał(a):Nibi nie było słuchać

i bardzo dobrze, bo od kogucenia uszy bolały :P

UncleMroowa napisał(a):O pożegnaniach nie będę pisać, bo się rozczulę za bardzo nad Wami :<

moje żebra doskonale to czuły jeszcze następnego dnia >:

icha napisał(a):Miałem napisać długi komentarz do filmiku, ale jest po trzeciej

przyznaj się, nie sypiasz w ogóle i zamierzasz popełnić widowiskowe samobójstwo z wyczerpania :C

icha napisał(a):No, a tak poza tym - ja chcę jeszcze raz! :<

seconded po raz kolejny >:

randomowe myśli wypisane podczas oglądania (Mroowa, powinieneś wstawić ostrzeżenie, żeby nie oglądać przy jedzeniu/piciu :C):

trzeba wcześniej wstawać, to się nie będzie spóźniać :P
icha, w 1:38-2:36 strasznie się cieszę, że nie jestem Tobą xD
bez sensu :C
moja stremowana podkówka jest przerażająca.
a Wy wszyscy jesteście taaaaaacy duzi O:
minęły dwa tygodnie, a ja wciąż zapowietrzam się z oburzenia, że Yeshu kradnie mi kwestię.
Kolmyr ma niesamowity śmiech.
scarlet, stanowczo domagam się więce Let's Playów w Twoim wykonaniu xD
Fantyczne Spojrzenie (moje zdjęcie, aw <3) Mroowy jest niemal tak mrożące krew w żyłach, jak to, którym obrzucił mnie następnego dnia rano (ale tam w sumie doszedł efekt w postaci totalnie czerwonych oczu...).
jaaaaacy nieprzytomni >3
wyjeżdżanie na tyłku było BARDZO randomowe.
czy podczas monologu Yeshu o królowej nietoperzy tylko mi przypomina się pamiętna dyskusja o chlebie i klatkach piersiowych? xD
jak to co się znajduje? kaloryfer :B
szkoda tylko, że nie załapała się cudowna, nieskrępowana radość, z jaką kilku dorosłych facetów ogląda półminutowy filmik ;)
Träumen und Gedichte schreiben oder reiten mit dem Wind... Niemand versteht mich so wie du!
~~
- Zaczynamy trochę myśleć? (...)
- Ja zaczynam myśleć. Ty jesteś tylko animowanym objawem schizofrenii.
Avatar użytkownika
Nibi no Nekomata
 
Posty: 104
Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 5:10 pm
Lokalizacja: tu żyją smoki

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez Akane » Pn paź 17, 2011 9:28 am

UncleMroowa napisał(a):Po skończeniu zdjęć, Akane wyglądała na wściekłą na mnie, myślałem, że zaprzepaściłem znajomość już w tym jednym momencie.

Akane była święcie przekonana, że uszkodziłeś Kolmyra co najmniej śmiertelnie ;P Jak już się tłumaczyłam, szok minął mi dopiero po jakiś czasie, wcześniej oczekiwałam w pokoju jakiejś sceny zbrodni ;>
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 2082
Dołączył(a): So paź 23, 2010 4:06 pm

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez Yeshu » Pn paź 17, 2011 9:56 am

Mroova you magnificent bastard! Już dawno się tak nie uśmiałem :lol:
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez Kolmyr » Pn paź 17, 2011 10:02 am

Bez sensu :lol:
Avatar użytkownika
Kolmyr
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 173
Dołączył(a): So lip 30, 2011 10:11 pm

Re: Spotkanie w Łodzi - relacje

Postprzez scarlet » Pn paź 17, 2011 12:54 pm

Ubawiłam się snadnie , wujku:)

Dobry wyjazd.
Obrazek
Avatar użytkownika
scarlet
 
Posty: 130
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2011 10:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Pozostałe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości

cron