Ale to darmowa gra, to sie nie liczy
Darmowa czy nie, taka opcja jest. Jeśli coś podobnego Blizzard zamierza wprowadzić do WoWa to jestem temu osobiście przeciwny.
Wyszło coś w stylu "- Co uważacie na temat zapowiedzi Blizzard" "- Ludzie płacący gotówka w grze to frajerzy"
To napiszę powoli. Jeśli Blizzard czegoś takiego dokona (w co nie wątpię) to ludzie którzy na to polecą, bo świata poza WoWem nie widzą (a tacy są i nie wmawiaj mi nawet, że nie) są dla mnie naiwniakami, ponieważ płacą za coś co w ogóle nie jest tego warte. Łatwo można przez to wpaść w błędne koło ciągłego kupowania i wydawania pieniędzy za nic.
Może na początku będzie to wyłącznie opcja dla graczy, ale podejrzewam, że niedługo po tym wejdą w życie "unikatowe itemy" prosto z Blizzarda które będą się świecić, błyszczeć i strzelać piorunami. Jestem przeciw takiej decyzji.
Ja bym powiedział, ze styl graficzny nie jest "cukierkowy" tylko "komiksowy".
Nie widzę w WoWie żadnego komiksu. Komiks kojarzy mi się z mangą a to z anime. WoW nijak nie jest podobny do takiego Vampire Hunter D. Poza tym za cukierkowatością WoWa przemawia choćby sposób rysowania postaci. Wielkie dłonie, muskuły (nawet u magów) i stopy... takie to... nierealne? bajkowe? Poza tym zwróć uwagę na graczy zmagających się z bossami. Każdy gracz ma zbroję innego koloru, a do tego dookoła latają kolorowe kule. Bitwy w WoWie to kombinacja wszystkich kolorów tęczy.
Dzięki temu gra zyskuje na długowieczności pod kątem grafiki.
A tak, tu się zgodzę. Jak coś jest robione z przymrużeniem okna to nie patrzy się na to zbyt krytycznie.
A w takiego WarCraft 3 to i dzisiaj może się podobać.
Szczerze mówiąc to każdemu wszystko się może podobać
. Wam się pewnie nie podoba, że tak marudzę na WoWa i wkrótce przestaniecie odpisywać w tym temacie, ale mi tam bardziej podoba się grafika w Morrowindzie (2001 r.) niż w War3 czy WoWie. Poza tym jak gra jest dobra, to grafika spada na dalszy plan. Jak gra się nie podoba, to człowiek stara się chociaż popatrzeć na grafikę i tu również nie jest ciekawie, gdy zobaczy gnomy jeżdżące na mechanicznych strusiach. Skoro tak, to przynajmniej co jakiś czas sprawdzam nowinki i... Illidan zabity, Arthas zabity i teraz Deathwing zabity. Wszystkie ciekawe postacie pozabijane
. Została tylko stara pierdoła, Malfurion (który przysypia od czasu do czasu) i powstały z grobu Cenarius. Do tego inne, powskrzeszane postacie... powoli jakakolwiek fabuła traci sens w tej grze. To chyba największy powód mojego wieszania psów na WoWie.
"Hey is it true that when koreans want to marry a girl they gotta defeat her father in Starcraft?"