Bo trzeba wiedzieć kogo followować, poza tym akurat oficjalne konta celebrytów czy muzyków rzadko są warte uwagi i mógłbym chyba na placach jednej ręki wymienić te ciekawe. Ja mam miks kont robionych dla żartu (np. Almighty God, Hipster Dalek, Depressed Darth Vader, etc.), kont piłkarzy (którzy często piszą coś od siebie, np. Rio Ferdinand czy Joey Barton), dziennikarzy (z prawa i z lewa) i sporo okazjonalnych kont, które śledzę, ale przede wszystkim masę takich ludzi, jak ja, którzy lubią coś od czasu do czasu napisać i interesują się podobnymi rzeczami, tutaj głownie piłką nożną i muzyką. Uwielbiam czytać twittera przede wszystkim przy oglądaniu meczów Premier League, mam wtedy komentarz live tworzony przez dwudziestkę ludzi o różnych sympatiach klubowych