SC 2

[Akane]

Jak wam się gra w muliplayu? Dajecie radę? xD

Początkowo przegrywałam wszystko jak leci - niejako przez własny ośli upór, ponieważ grałam Terranami (moja ulubiona rasa w pierwszej części "SC"). Po blisko roku spróbowałam pobawić się Zergami i nastąpił cud, mianowicie zaczęłam wygrywać. Szału nie ma, jestem w najniższej z możliwych lig (czyli brąz), ale przynajmniej nie zaliczam ciągłych porażek Dodatkowo po rozegraniu tych 30-40 meczy system zaczął mi dobierać przeciwników o zbliżonych do moich umiejętnościach, więc sytuacja w której dostaję jako rywala wymiatacza z platyny już dawno nie miała miejsca. A zatem powodów do frustracji jest znacznie mniej

Średnio grywam 4-5 meczy dziennie, ostatnio miałam mniej czasu, więc w rankingu poleciałam ostro w dół, ale od dzisiaj wracam do zabawy. W multi polecam też tryb FFA - nie ma takiej presji (imo przynajmniej) jak w 1v1, a i sporo można się nauczyć jeśli chodzi o strategie i wykorzystanie jednostek

[Olagfigh]

Tylko pamiętaj, że dodatek będzie wymagał podstawki, więc by nie wyrzucać od razu 350 - 400zł na grę, myślę, że ekonomiczniej będzie sobie te zakupy rozłożyć w czasie :p

Ja troszeczkę liczę na jakąś "srebrną edycję" gdzie będzie i dodatek, i podstawka . Nie mogą przecież za każdym razem wymagać od gracza 200zł. Podstawka + 2dodatki musiałaby wynosi 600zł a to już naprawdę byłaby ostra przesada.

Dodatki będą wyraźnie tańsze niż podstawka. Poza tym StarCraft 2 jest samowystarczalną grą, fabuła kampanii jest pierwszym epizodem większej historii, ale nie kończy się bez satysfakcjonującej konkluzji. Uważam więc, że jest to gra warta zakupu, naprawdę polecam.

Przeszedłem kampanię SC2 - miałem pożyczoną grę. Na mutli nie wchodziłem nawet żeby nie robić sobie smaku . Kampania bardzo mi się podobała tak jak i sama gra. Także poczekajcie na mnie i nie kończcie zabawę z SC2 zanim do Was dołączę .

Początkowo przegrywałam wszystko jak leci - niejako przez własny ośli upór, ponieważ grałam Terranami (moja ulubiona rasa w pierwszej części "SC").

Terranie mają świetną muzykę w dwójce. Mimo to, pozostaję wierny swej rasie z pierwszej części i gram Protossami. Za Aiur!

[roofix]

Ja mam tego pecha, że moje łącze jest słabe i strasznie mi laguje, jak gram przez Sieć. Wyszedłem już z wprawy w Starcrafcie, ale przyznam, grało mi się bardzo przyjemnie. To dobra gra.
Ps. Jak ktoś mnie znajdzie na BattleNecie, to większość "aczików" nabił mój brat, z którym "dzielę" konto. Gdybym miał się z nim mierzyć, pewnie bym przegrał.

[Gaido]

Myślę, że na jakiś dzień powinniśmy się umówić na jakąś rozgrywkę każdy na każdego albo coś podobnego

Macie propozycję kiedy? :-}

[Akane]

Zważywszy, że wylądowałam na L4 z zapaleniem gardła i na kuracji antybiotykiem, jestem do dyspozycji przez najbliższe 7 dni i dostosuję się chętnie do reszty Zasadniczo grywam codziennie koło 22:00 i o tej porze można mnie złapać online na 99%.

[Nemo]

Grywam godzinę-pół wieczorami, namiętnie próbując przypomnieć sobie jak się gra zergiem i wypełznąć z brązu. Numer gracza 469, Goldsmith. Nie frustruje się przegranymi, lubię grać zarówno solo, jak i w drużynie, czy w FFA.
Mój komputer ma jednak zepsuty wiatrak na karcie graficznej i więcej niż trzech gier pod rząd nie wytrzymuje, resetując się w odruchu obronnym przed przegrzaniem .
[bluźni]Singla nie odpaliłem i nie mam zamiaru.[/bluźni]

[yahoo]

Ach, bedziecie moimi pierwszymi znajomymi na Battlenecie!

Moje konto to

LondonTipton
#466


Aktualne "staty" w multi to 1 wygrana, 3 albo 4 przegrane.

Więc jestem newbie dopiero

[Gaido]

Moje staty to same przegrane

Pograłbym sobie, ale nie da się nawet uruchomić singleplayer bez połączenia z netem... Życie bez sieci jest nudne :p

[Akane]

yahoo: dodam Cię dzisiaj do listy

[yahoo]

Moje staty to same przegrane

Pograłbym sobie, ale nie da się nawet uruchomić singleplayer bez połączenia z netem... Życie bez sieci jest nudne :p

Da się, odpalasz grę w trybie offline, dzisiaj nie miałem internetu przez pewien czas i taki myk zrobiłem.

@Akane: dziękuję