Wiele razy próbowałem przekonać ludzi do recenzji Critica i ludzi z TGWTG i w większości przypadków prezentowali dosyć ciekawe reakcje. I tak:
Nostalgia Critic:
"Czy on jakiś niedorozwinięty jest?"
"Cały film zespoilerował, to nieprofesjonalnie!"
"Po co w ogóle recenzuje jeżeli mu się to nie podoba?"
"Normalnie zrzyna z niekrytego"
Bum:
"Po co tak wrzeszczy?"
"On naprawdę jest bezdomny?"
"Dorosły a jak dziecko się zachowuje"
Ogólnie ludzie mają problem z pojęciem, że te filmy są robione w formie skeczu i z jajem.
Czy wy mieliście jakieś sytuacje tego typu?