That Guy With The Glasses.pl -Doug walker czyli Nostalgia Critic, Chester A. Bum i inni - strona główna

Prasa o grach

Czyli dyskusje o wszystkim i o niczym

Re: Prasa o grach

Postprzez Yeshu » So wrz 15, 2012 3:47 pm

Puty napisał(a):A widzisz, ja mam na odwrót, dla mnie ten Smuggler(Pokazał się w końcu? Bo jakieś kompleksy na tym tle miał) był żenujący. I spora ilość listów(2 na 4, 3 na 4?) w CDA(przez dwa lata, które ich czytałem) to byli jacyś idioci drukowani tylko po to, żeby na ich tle typ mógł błyszczeć. To serio wyglądało jakby oni normalnych fanów nie mieli.
W PSX Extreme później ograniczyło się to do "debila miesiąca" i "rodzynów". Ewentualnie uśmieszek był przy liście.
Dobra, nie chcę wnikać czemu Ściera to dla Ciebie ktoś tego samego pokroju co HIV, w każdym razie on nie pisze już tam chyba(na pewno nie jest już Red.nczem) a i Hiv się do listów ogranicza.


No bo o to chodzi w Action Redaction, o brechty! Nie o lizusowskie liściki czytelników i równie lizusowskie odpowiedzi od redakcji.

Po za tym widać, że ty chyba ostatni numer CDA widziałeś z przed 5 czy więcej lat. Do AR trafia sporo fajnych a i często bystrych listów, jednak ostatecznie jest to zależne od NADAWCY a ci nie zawsze wykazywali wysokiego poziomu a jak trafiał się jakiś wyjątkowy "ynteligent" to aż szkoda tego nie pokazać.
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Prasa o grach

Postprzez Puty » So wrz 15, 2012 3:57 pm

Yeshu napisał(a):
Puty napisał(a):A widzisz, ja mam na odwrót, dla mnie ten Smuggler(Pokazał się w końcu? Bo jakieś kompleksy na tym tle miał) był żenujący. I spora ilość listów(2 na 4, 3 na 4?) w CDA(przez dwa lata, które ich czytałem) to byli jacyś idioci drukowani tylko po to, żeby na ich tle typ mógł błyszczeć. To serio wyglądało jakby oni normalnych fanów nie mieli.
W PSX Extreme później ograniczyło się to do "debila miesiąca" i "rodzynów". Ewentualnie uśmieszek był przy liście.
Dobra, nie chcę wnikać czemu Ściera to dla Ciebie ktoś tego samego pokroju co HIV, w każdym razie on nie pisze już tam chyba(na pewno nie jest już Red.nczem) a i Hiv się do listów ogranicza.


No bo o to chodzi w Action Redaction, o brechty! Nie o lizusowskie liściki czytelników i równie lizusowskie odpowiedzi od redakcji.

Po za tym widać, że ty chyba ostatni numer CDA widziałeś z przed 5 czy więcej lat. Do AR trafia sporo fajnych a i często bystrych listów, jednak ostatecznie jest to zależne od NADAWCY a ci nie zawsze wykazywali wysokiego poziomu a jak trafiał się jakiś wyjątkowy "ynteligent" to aż szkoda tego nie pokazać.

No dobra, tylko, że ja(fakt, 5 czy więcej lat temu;]) miałem niefarta chyba przez te 2 lata. Kolega jak pierwszy raz dawał mi pismo do ręki(czytało się na chemii albo czymś w tym stylu) powiedział, "najlepsze jest AR ale śmieszne, ha ha ha, jakie ludzie to cymbały". Przewertowałem te kilka stron z grymasem na twarzy(humor nie przypadł mi na maksa do gustu, niestety nie jest w stanie przytoczyć z pamięci żadnego żartu i go zanalizować x) i zapytałem. "No dobra, a gdzie normalne listy?"
Avatar użytkownika
Puty
 
Posty: 607
Dołączył(a): Pn sie 01, 2011 12:36 am
Lokalizacja: Strzelno

Re: Prasa o grach

Postprzez Yeshu » So wrz 15, 2012 4:16 pm

Zdefiniuj "Normalny list".
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Prasa o grach

Postprzez ichabod » So wrz 15, 2012 4:33 pm

(ja tylko na chwilę, żeby nie było, że Puty jest jakimś wyjątkiem)

No come on, przecież AR w CDA to jest najgorsze, co w tym piśmie w ogóle można znaleźć - dresiarskie listy i jeszcze bardziej dresiarskie, kompletnie nieśmieszne odpowiedzi, gdzie Poprawa chyba sobie wynagradza jakieś kompleksy, bo ciężko znaleźć inny cel tej rubryki. "Brechty", dobre sobie.
Ostatnio edytowano So wrz 15, 2012 4:38 pm przez ichabod, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
ichabod
Recenzent
Recenzent
 
Posty: 1896
Dołączył(a): Śr sty 05, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Prasa o grach

Postprzez Puty » So wrz 15, 2012 4:36 pm

Yeshu napisał(a):Zdefiniuj "Normalny list".

Prezentujący coś poza oczywistym idiotyzmem nadawcy.
Avatar użytkownika
Puty
 
Posty: 607
Dołączył(a): Pn sie 01, 2011 12:36 am
Lokalizacja: Strzelno

Re: Prasa o grach

Postprzez Hiena » So wrz 15, 2012 4:51 pm

No w sumie w obecnych (przynajmniej z tego co widziałem, mogę mieć przeterminowane informacje) o wiele więcej jest "normalnych listów" niż dawniej, bo teraz kto chce to pobluzga sobie na ich forum. A sprawa śmieszności to sprawa zależna od gustów. No, ale w sumie taka była formuła action redaction. Ludzie się tego domagali, więc dostali to co chcieli (a było to w czasach kiedy o internet było trudno, kiedy nawet Szymon Majewski wzbudzał zainteresowanie). Czasami wracam sobie nawet do książeczki jaką dali, wraz z najbardziej pamiętliwymi listami i do dziś niektóre z nich mnie rozśmieszają. Za zaletę Smugglera uważam, to że w odpowiedział wykorzystywał również motywy kulturowe jak np. wspomnienie o Edypie, jako reakcja na ksywkę "bad motherfucker", a jako że byłem wtedy małym gnojkiem, co to nawet nie wiedział co znaczy "daj ać ja pobrusze" to wrażenie jakieś to budziło. Może i nie był to humor przesadnie inteligencki, ale szczery i wredny.
Uczcie się od Hien. Idźcie przez życie ze śmiechem.
Avatar użytkownika
Hiena
 
Posty: 24
Dołączył(a): So lip 23, 2011 2:08 pm

Re: Prasa o grach

Postprzez RandoMan » Wt wrz 18, 2012 12:11 pm

Znowu musiałbym zacząć od posta od "ja to jestem star szkoła", ale cóż pocznę, skoro jestem...

czytać uczyłem się praktycznie na Bajtku, potem był Top Secret (początkowo jako growy dział w "Bajtku", później jako samodzielne pismo kosztujące bagatela jakieś pięćdziesiąty tysięcy zł). W sumie koncepcja redaktorów jako "bohaterów" pisma i całe późniejsze "krynice" żarcików reprezentowane przez CDA (o którym później) miały swój początek w TSie i jego triu Kopalny, Naczelny & Dżemik (z czego Kopalny to postać całkowicie zmyślona, Naczelny to oczywiście naczelny, czyli Borek, a prof. Dżemik to parodia prof. Miodka). Na gruzach TS powstał Secret Service, który do tej pory ma szczególne miejsce w moim sercu (ukształtował mnie zarówno jako piszącego jak i gracza). Gulash od bijatyk, Krupik od przygodówek, mr. Root od mangi i anime... nawet teraz ciepło mi się robi na sercu jak o tym piszę i wciąż z dumą trzymam wszystkie numery SSa od grudnia 1995 roku do mniej więcej stycznia 2001 kiedy to większość starej gwardii się wykruszyła, a nowa ewidentnie nie potrafiła sobie poradzić z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości pism branżowych.

I dochodzimy do CDA, o którym bardzo trudno mi pisać, bo po upadku SSa czytywałem to pismo namiętnie (a nawet przed upadkiem, w zasadzie to od stycznia 1997 do okolic 2005 roku). Problem z CDA jest taki, że ma z góry sprecyzowany target, którego się konsekwentnie trzyma. To dobra decyzja marketingowa, fatalna za to pod względem contentu. Ja jako człowiek się zestarzałem, a ekipa zamiast się starzeć i dojrzewać ze mną cały czas równa w dół - do nastolatków (z całym szacunkiem dla tutejszych nastolatków - jak ma się -naście lat to te teksty naprawdę SĄ okej, wiem, bo to przerabiałem, ale jak podchodzi się pod trzydziestkę, to już nie za bardzo). W dodatku goście są pełni sprzeczności - narzekają na trend do nieczytania czegokolwiek, a recenzje zajmują jakieś 25% objętości stron, dominują olbrzymie zdjęcia i dość kiczowaty layout. Same teksty są poprawne, ale często też mega pobieżne i naprawdę lepiej liznąć angielskiego i poczytać dużo bardziej wnikliwe i o lata świetlne lepiej napisane publikacje na IGN.

Ich terrorystyczny wręcz stosunek do forumowiczów i nudna do zerzygania walka z piractwem pojmowanym cały czas tak jakby internet był jakąś chędożoną nowinką techniczną, to w zasadzie temat na osobny wątek. Wiedzcie tylko, że I'm not amused.
.noisivelet naht nuf erom era srorriM
Avatar użytkownika
RandoMan
 
Posty: 160
Dołączył(a): So paź 30, 2010 4:37 pm
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Prasa o grach

Postprzez Yeshu » Wt wrz 18, 2012 3:26 pm

Random sporo rzeczowych argumentów podałeś, jednak też czuje, że na pisma, które już przeminęły spoglądasz przez gruba warstwę nostalgii.

Przez to nie rozumiem o co chodzi z zarzucaniem redakcji dziecinności czy tym podobnych rzeczy. Zdarzają się lepsze i gorsze numery. Pewnie gdyby Secret Service również dobił by do tych 16+ latek to też zaczęto by mu zarzucać, że "to już nie to samo co kiedyś" i "staliście się komercyjni i brakuje wam pasji".

A od IGN to ja się trzymam z daleka na kilometr bo serwis już nie raz pokazał jak to ulega pod naciskiem wydawców w ocenianiu gier.
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Re: Prasa o grach

Postprzez RandoMan » Wt wrz 18, 2012 4:59 pm

Yeshu:

Random sporo rzeczowych argumentów podałeś, jednak też czuje, że na pisma, które już przeminęły spoglądasz przez gruba warstwę nostalgii.


Trudno zaprzeczyć, ale CDA ta nostalgia też dotyczy. Pierwsza płyta CD, którą umieściłem w napędzie mojego pierwszego PeCeta to był właśnie krążek z deami z CDA, pierwsza zainstalowana gra to demo "Tomb Raider", więc "nostalgia" też się kwalifikuje :)

Przez to nie rozumiem o co chodzi z zarzucaniem redakcji dziecinności czy tym podobnych rzeczy.


Redakcja dziecinna nie jest, redakcja pisze jak dla dzieci. Odwala misyjność, której nienawidzę z definicji. Do TS i SS potrafię wrócić i nie czuję, że autorzy tekstów patrzą na mnie z góry. W CDA widać to bardzo mocno, a jak jeszcze się wejdzie na forum pisma, to już w ogóle cuda wianki się dzieją. Wiesz za co dostałem pierwsze upomnienie na FA jakieś parę lat temu? Za to, że w "geście" zgody z argumentami jednego z użytkowników napisałem (i nie był to cały post, tylko pierwsze zdanie) - "dobrze mówi, dać mu wódki". W "starych" pismach redaktorzy się nie bali. Nie dowaali wszędzie bezmyślnie skopiowanych z encyklopedii fun facts (na ogół zresztą fatalnie zredagowanych), żeby "dzieciaki błyszczały w szkole wiedzą zdobytą z CDA", nie publikowali wała wartych "testów na uzależnienie", nie patrzyli na zjawisko piractwa jak na jednoznaczną otchłań mroku i źródło wszelkiego zła (polecam znakomity felieton SS - "piraci są wśród nas - czytelnicy zeznają" - jak znajdę trochę czasu to wrzucę tu skan), nie stawiali się wyżej od własnych czytelników, potrafili być śmieszni nie rzucając czerstwych żartów itd., nie organizowali konkursów pt. "znajdź pikantne fragmenty w szkolnych lekturach", albo "xx sposobów na zdobycie kasy na nowe CDA". itd. W eSeSie kochali gry, w CDA tej miłości nie czuć (Smugglr na FA sam napisał, że nie uważa gier za formę sztuki, co jak na gościa siedzącego w temacie od drugiej połowy lat 90. jest niezłym blamażem). Nie wiem, może i dzieci były w tamtym okresie jakieś takie bardziej dorzeczne, że nie trzeba było ich traktować... no cóż, jak dzieci. Ja w sumie do CDA nic nie am, życzę im jak najlepiej, ale podobnie jak w przypadku Niekrytego w ogóle nie czuję się grupą docelową (a grywam do tej pory, fakt że dużo rzadziej, niż kiedyś, ale szacunek do gier mam niporównywalnie większy, bo i gry są dojrzalsze i bardziej angażujące).
.noisivelet naht nuf erom era srorriM
Avatar użytkownika
RandoMan
 
Posty: 160
Dołączył(a): So paź 30, 2010 4:37 pm
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Prasa o grach

Postprzez Yeshu » Wt wrz 18, 2012 7:42 pm

Nie dowaali wszędzie bezmyślnie skopiowanych z encyklopedii fun facts (na ogół zresztą fatalnie zredagowanych), żeby "dzieciaki błyszczały w szkole wiedzą zdobytą z CDA", nie publikowali wała wartych "testów na uzależnienie", nie patrzyli na zjawisko piractwa jak na jednoznaczną otchłań mroku i źródło wszelkiego zła (polecam znakomity felieton SS - "piraci są wśród nas - czytelnicy zeznają" - jak znajdę trochę czasu to wrzucę tu skan), nie stawiali się wyżej od własnych czytelników, potrafili być śmieszni nie rzucając czerstwych żartów itd., nie organizowali konkursów pt. "znajdź pikantne fragmenty w szkolnych lekturach", albo "xx sposobów na zdobycie kasy na nowe CDA".


0_0

Serio czytaliśmy te same pismo? Bo pierwsze słyszę o takich artykułach. Poza tym rzadko na ich forum bywam więc najwidoczniej wiele mnie ominęło. Poza tym kawałkiem o grasz jako o sztuce, gdzie o ile mnie pamięć nie myli, Smuggler mówił, że gry nie dojrzały jeszcze jako medium do tego by mogły być one kategoryzowane jako dzieła sztuki. Chociaż sam osobiście się z tym nie zgadzam, ale każdy ma prawo mieć własną opinię na ten temat.

Poza tym temat piractwa był poruszany tylko na łamach Action Redaction, sporadycznie i to często głównie z prowokacji ludzi piszących listy.

W eSeSie kochali gry, w CDA tej miłości nie czuć (Smuggler na FA sam napisał, że nie uważa gier za formę sztuki, co jak na gościa siedzącego w temacie od drugiej połowy lat 90. jest niezłym blamażem). Nie wiem, może i dzieci były w tamtym okresie jakieś takie bardziej dorzeczne, że nie trzeba było ich traktować... no cóż, jak dzieci.


To jest jeden z najczęstszych argumentów przeciwko CDA, że "dziecinne" teksty mają. Ja nie wiem może to ja jestem zdziecinniały, ale dzisiejsze artykuły nie wydaja mi się robione pod "bananową młodzież".
W najnowszym numerze na przykład (10/2012): biorę artykuły z Publicystyki:

"Co jest grane? Przyzwyczajenia sprzed ekran" - humorystyczny artykuł o przyzwyczajeniach graczy w trakcie graniai nie tylko, od rozkładania jedzenia w miejscu grania czy "sztachania się" świeżo otwartymi grami przez syndromu "zaliczenia na 100%" aż po praktykowanie jogi w trakcie grania.

"Niewidoczni" - dyskusja na temat firm wspierających developerów tworząc zwiastuny gier, concept arty a nawet ekrany ładowania czy ikony i interfejs gracza (istnieje firma, która żyje tylko z tego, i trzyma się całkiem nieźle!).

"I love you (na jakieś 85%)" - tekst opisujący ofertę pracy od Irrational Games (Bioshock), która domaga się by kandydaci w CV mieli przynajmniej trzy gry ocenione na minimum 85% w metacriticu. Jest to odpowiedź developerów na zapatrzenie się społeczności graczy w numerki i procenty z serwisów takich jak metacritic, które niewiele mają wspólnego z faktyczną jakością gry a przyczyniły się już do zamknięcia kilku studiów developerskich "bo gra była TYLKO na 80% i się nie sprzedała".

Ostatecznie jednak wszystko zależy od gustów czytelnika i nie ma co tego wpychać ludziom na siłę... to albo faktycznie na starość zdziecinniałem ;)
- You have so little to offer.
- I HAD an offer in mind.
~Death, Darksiders 2
Avatar użytkownika
Yeshu
 
Posty: 552
Dołączył(a): N mar 27, 2011 3:47 pm
Lokalizacja: Warka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pozostałe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron