
Btw, jeden błąd (a może to było celowe) się wdał - ET jest z planety "uterus" (macica) i Snob dodaje "jakby w układzie słonecznym nie było planet brzmiących wystarczająco seksualnie" (mając na myśli oczywiście angielski Uranus), na czym polega cały dowcip, szkoda, że to zniknęło ;P