przez speiderman » Wt cze 12, 2018 3:04 pm
Kwestia nowego pokolenia widzów. Nie chcę rzucać narzekaniem na milenialsów, ale chyba do nich ma głównie trafiać jego twórczość. Co mi najbardziej nie pasuje, to o ile forma krótkich recenzji filmów, które nie zasługują na lincz, ale było o nie dużo próśb to nie taki zły pomysł, to często żarty w nich stosowane są wyraźnie na siłę, jakby nie mógł wymyślić coś lepszego. No bo często nie są to jakieś złe produkcje. A i same żarty wydają się często stonowane.