Uf, w końcu udało mi się obejrzeć całość i mogę ocenić na spokojnie. I... nuda. Znaczy początkowe dialogi dosyć się dłużyły i mało było w nich czegoś naprawdę zabawnego. Rozumiem przedstawienie postaci i ogólnie całego przedsięwzięcia, ale jeżeli całość w przyszłości również będzie tak długa, ale mało ciekawa, to zwyczajnie nie będzie mi się chciało oglądać. Być może powinienem patrzeć na to jak na serial, a nie na omawianie filmu, gdzie żarty były rzucane co chwila, ale tu mimo wszystko śmiać mi się chciało kilka razy, ale porównując do długości, średnia jest słaba.
Postacie. Kurczę, Doug potrafił tworzyć charakterystyczne i zabawne postacie, które doskonale się kojarzyły, a DuPre jest... mało ciekawy. Ot cienki reżyser z wybujałym ego jakich było wielu. Choć właściwie nie przeszkadza mi schematyczna postać, jeśli coś ze sobą wnosi. Tak samo nie powiem żeby reszta wypadała tragicznie, ale też są mało charakterystyczni. Rozumiem, że mają odgrywać różne role, ale przydałoby im się mimo wszystko trochę więcej charakteru czy jakichś szczególnych cech. Najbardziej charakterystyczny jest Rob ze swoim świetnym akcentem i właśnie dlatego to jego chwali się najbardziej. Ale akurat odgrywa operatora
.
Sam humor w parodiach jest taki sobie. Rozbawiło mnie kilka scen, ale za mało tego było. Brakuje po prostu jakiegoś kopnięcia. Same scenki pomiędzy parodiami... To nie jest zła koncepcja. Właściwie to jak się chce, to takie coś może wnieść bardzo dużo. Ale całość jest zwyczajnie mało zabawna, a można przecież w krzywym zwierciadle pokazać kręcenie filmów bardziej komediowo. A tu jest trochę za sztywno.
Luklaser napisał(a):Plus - moje osobiste, acz drobne rozczarowanie - Doug kupił całe studio na potrzeby kręcenia nowych serii, tymczasem nie doszukałem się ani jednej sceny, której nie mógłbym nakręcić we własnym mieszkaniu.
Właśnie. Na dobrą sprawę jeszcze przed premierą zdałem sobie sprawę, że skoro mają studio, to wszystko będzie, hm, większe, w tym ekipa. A tu tylko kilka osób które grać będą nie wiadomo ile ról. Choć green screen jest lepszy, ale prawdopodobnie będą polegać tylko na nim.
Zobaczymy. Doug nieraz pokazał, że potrafi wybrnąć z niejednych opałów i wierzę, że pokaże się jeszcze z dobrej strony. Tym bardziej, że czeka go jeszcze talk-show i kilka innych programów. I tu pojawia się jeszcze jedna myśl: co ze stroną tgwtg.com? Wydawałoby się, że nowe programy powinny być na przedzie, a tu Demo Reel w dziale Sketches/Specials, a mają być jeszcze nowe programy. Zastanawia mnie po prostu kwestia czy grupa Douga będzie polegac na blipie, doczeka się własnej strony internetowej (choć z kolei za mało zawartości na razie) czy sama główna strona doczeka się zmian?
(Uf, kiedyś po prostu się usiadło i śmiało, a teraz bawię się w takie analizy
)