przez Puty » Śr paź 31, 2012 1:23 am
Doug zbyt długo zawiązuje dowcip przez co już w trakcie jego opowiadania puenta staje się oczywista. Dla mnie sceny "od kuchni" były żenujące. Trochę lepiej jest w klipach z filmu, mnie podobała się walka Bane'a z Batmanem, Bat Jezus(chyba każdy w kinie tak pomyślał wtedy) i pomniejsze drobiazgi(nie wiem czemu, ale rozbawił mnie fałsz hymnu i oburzenie Bane'a w tym momencie), przesłuchanie Jokera, kiedy publika na stadionie zbulwersowała się na zwłokę przy wysadzeniu ich w powietrze.
Albo... połowy żartów. Np. kiedy kolejne twisty przy zwieńczeniu filmu wysypywały się i były dość zabawne, ale żart został ukatrupiony przez scenę przy tablicy.
Z zakończeniem MRP Nolan zbombisił po całości z tą kawą na ławę, trafna sugestia odnośnie modyfikacji. Kroi się zatem seria o filmach, kóre wszyscy lubią, ale z którymi Doug ma beef.
Postaci są ok. Jeśli to będzie motyw, że ktoś widzi tego typu bohaterów i humor po raz pierwszy(jak młodsi widzowie), będzie to pewnie dość zabawne. Samemu, mając doświadczenie z dzieciństwem z telewizją, już to po prostu widziałem, niezbyt oryginalne to to.
EDIT dzisiejszego ranka: Damn, ludzie są bezlitośni, filmik ma notę 3.58 i idzie w terytoria Melvinowe x/, jak wczoraj pisałem posta to było 4.0 i tylko 2 strony pozytywnych komentarzy. Dzisiaj jest już 10 i z tego co widzę zerkając na ostatnią stronę wypowiedzi userów: mówią dokładnie to samo co ja z przeciąganiem zabawnych scen przez Douga. Gdzie ci ludzie byli kiedy grano TBF na stronie? x/ Kurcze, sam dałem czwóreczkę na zachętę, bo widać, że Dougowi zależało na tym show.