Ogólnie mam wrażenie, że Rob ma większe poczucie humoru od Douga :p Z resztą sam Doug wspominał, że podczas oglądania filmów właśnie jego brat wpada na większość dowcipów.
Co do "Whose Line is it Anyway?" miałem okres, gdzie strasznie się w to wkręciłem i od tego zaczęła się moja ogromna sympatia do Improwizacji. Mieszkańcy Poznania mają to szczęście, że raz na jakiś czas odbywa się, tzw. "Kluska" (od KLubowych Spotkań KAbaretowych) gdzie Impro gra pierwsze skrzypce
Sam chciałem spróbować własnych sił, choć tak naprawdę nie miałem za bardzo z kim, więc co najwyżej mogłem się pobawić okazyjnie. Ale w swojej biblioteczce posiadam "Impro for Storytellers" które jest biblią w temacie tej formy kabaretowej
Aczkolwiek jeśli ktoś jest zainteresowany, to w internecie można znaleźć mnóstwo poradników do Improv. Jest to jedna z tych form sztuki, którą można dołożyć do kategorii sportu. Zamiast prób są treningi, gry często przybierają formy konkurowania pomiędzy grupami improwizatorów (bądź samymi improwizatorami), uczy współpracy, empatii, akceptacji, pobudza wyobraźnie, pierze skarpetki, gotuje obiad, wyprowadza psa na spacer. Kto jeszcze nie miał okazji się z tym zetknąć - POLECAM.
Szczególnie właśnie polecam zobaczyć stronę o której mówił Migelito. Tym bardziej, że dziwnym zbiegiem okoliczności jeden z członków TGWTG - Luke Mochrie - jest synem Colina, który wraz z Ryanem Stilesem jest głównym filarem programu