Strona 1 z 1

Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Śr lip 06, 2011 3:28 pm
przez AMazON
Ciekaw jestem czy czasem sięgacie do gotowych tłumaczeń tzn. czy porównujecie swoje tłumaczenie z napisami do filmu, lub lektorem, w takich przypadkach jak niezrozumiała mowa Jean-Claude Van Damm'a w Street Fighterze. Akane np. napisała w objaśnieniach, że naprawdę ciężko było zrozumieć co on mówi.

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Śr lip 06, 2011 4:20 pm
przez Akane
Oj tak, bywa że się podpieram scenariuszem :) Niektóre "wstawki" ze starszych filmów są kiepskiej jakości i ciężko jest dokładnie wyłapać całą wypowiedź (a przynajmniej ja mam z tym kłopoty). W takiej sytuacji wyszukuję w Google scenariusz do danego filmu i szukam interesującej mnie kwestii. Na pewno korzystałam z takich ściąg przy wymienionym już "Street Fighterze" czy przy "Alone in the Dark".

Polskimi tłumaczeniami staram się natomiast za bardzo nie sugerować, ale są wyjątki:
- tytuły filmów (jeśli coś istnieje w wersji pl, to tej się trzymam - nawet jeśli jest to idiotyzm maksymalny w stylu "Wirtualni Wojownicy" w miejsce "Wojowników Cnoty")
- niektóre fajnie przetłumaczone fragmenty, które zapadły mi w pamięć (np. w ostatnim "Top 11 Idiotek w Opałach" - BTM konsultował się ze mną w czasie tłumaczenia i 90% tekstów z "Indiany Jonesa" podałam mu z pamięci, do tego stopnia wersja z lektorem wbiła mi się w głowę. A oglądałam ją ostatnio z 7-8 lat temu)

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Śr lip 06, 2011 5:48 pm
przez speiderman
Ja osobiście na ogół staram się trzymać polskich wersji (zwłaszcza jeśli w animacjach był dubbing). Ot, niektórzy (jak wspomina Akane) mogą takie wersje bardziej pamiętać, a w końcu ma być nostalgicznie :) . Choć czasem jak jednak za bardzo odbiega to od słyszanego tekstu (lub gier słownych), to wyjątek jakiś zrobić muszę. A jeśli chodzi o kwestie z filmów, to szukał na ogół cytatów lub właśnie fragmentów ze scenariusza czy polskich napisów, bo ślęczenie i robienie ze słuchu czasem bywa uciążliwe i czasochłonne.

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Śr lip 06, 2011 6:25 pm
przez Luklaser
Nazwijcie mnie wariatem, ale przyznaję, że lubię przed tłumaczeniem obejrzeć sobie film, który NC recenzuje, żeby lepiej wiedzieć o co chodzi. Zwykle do pomocy ściągam też oryginalne napisy do filmu (chyba że film był włoski, jak Titanic), bo niektórzy aktorzy mają dziwną awersję do otwierania ust :roll: . Lektorem nie podpieram się nigdy, bo zawsze zjada połowę tekstu lub tłumaczy go w jakiś mdły sposób. Większą wagę przywiązuję (tak jak speiderman) do oryginalnego dubbingu, ale i tu pozwalam sobie na odstępstwa, jeśli tłumaczenie za bardzo odbiega od oryginału - na przykład Casper został całkowicie napisany na nowo.

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Śr lip 06, 2011 6:41 pm
przez Akane
Luklaser napisał(a):Lektorem nie podpieram się nigdy, bo zawsze zjada połowę tekstu lub tłumaczy go w jakiś mdły sposób.

Są wyjątki, choć faktycznie tyczą się przede wszystkim filmów starej daty. Niektóre tłumaczenia z lat 90-tych były absolutnie genialne - dla mnie fenomenem pozostanie już chyba na zawsze "Mistrz kierownicy ucieka" wyemitowany w wersji z lektorem (genialny Tomasz Knapik) na Polonii 1. Nie mam pojęcia, który to był rok, prawdopodobnie coś koło 1994. W każdym razie nadal mam tę wersję na VHS, lubię sobie od czasu do czasu ją włączyć i pozachwycać się przekładem. Chciałabym kiedyś osiągnąć ten stopień, którym popisał się tłumacz owego filmu (bez mała klasa Bartosza Wierzbięty, który tłumaczył "Shreka").

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 1:48 pm
przez AMazON
Zwykle nie mam większych problemów ze zrozumieniem angielskiego, ale jak zrobiłem sobie wczoraj "maraton" Buma tylko mogłem wywnioskować o co mu chodzi z tonu, gestów etc.

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 2:40 pm
przez Kaczor
Jest takie powiedzenie "Tłumaczenie jest jak kobieta. Albo piękne albo wierne" ;)

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 2:45 pm
przez ichabod
Mały offtop - jakoś zawsze bardziej ceniłem Elżbietę Gałązkę-Salamon, imo jest o klasę lepsza od Wierzbięty, który jest strasznie przereklamowany ;)

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 2:57 pm
przez Kaczor
Znam pewną zawodową tłumaczkę i wiem że to ciężki kawałek chleba. Szczególnie jak sie tłumaczy takie rzeczy ;)

Re: Sposób tłumaczenia

PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 10:48 am
przez AnnKowal12
No pewnie ze nie raz probowałam, ale nigdy mi nie wychodzilo w 100% tak samo.