Nie takie TGWTG święte...
Napisane: N cze 12, 2011 11:10 pm
Hmm, tak mnie naszła mała sugestia - Critic zrobił recenzję "The Room". Była bardzo dobra. Tommy zażądał jej usunięcia i postraszył. A Dough, zamiast się dogadać, nasłał na niego swoich fanbojów (dając im "ciche" przyzwolenie na zasypanie go spamem), jakby zabolało go to, że komuś nie spodobała się jego radosna twórczość. W dodatku potem stworzył tę parodię, którą przy lepszej okazji prezentuje przed szeroką publicznością i jakby nie patrzeć, stawia postać reżysera w mocno niekorzystnym świetle.
A wy, jak sądzicie?
Osobiście uważam, że Tommy powinien był być raczej wdzięczny Criticowi za reklamę jego filmu i tym samym popularyzację twórczości. Jestem gotów się założyć, że dzięki tej recenzji liczba fanów filmu wzrosła. Rozchodzi się więc o kasę i prawa autorskie (ech ta własność intelektualna).
Ale czy to nie świadczy o Criticu? Czyżby wielkiego Douga uderzyła taka odpowiedź ze strony twórcy filmu (nie licząc usuwania jego kanałów z YT), że aż nasłał na niego swoich fanów i wręcz z niego kpi?
Kwestia wydaję mi się jest na dłuższą dyskusję. Sprawa recenzji "The Room" wywołała spore kontrowersje, czego efekty znamy.
A wy, jak sądzicie?
Osobiście uważam, że Tommy powinien był być raczej wdzięczny Criticowi za reklamę jego filmu i tym samym popularyzację twórczości. Jestem gotów się założyć, że dzięki tej recenzji liczba fanów filmu wzrosła. Rozchodzi się więc o kasę i prawa autorskie (ech ta własność intelektualna).
Ale czy to nie świadczy o Criticu? Czyżby wielkiego Douga uderzyła taka odpowiedź ze strony twórcy filmu (nie licząc usuwania jego kanałów z YT), że aż nasłał na niego swoich fanów i wręcz z niego kpi?
Kwestia wydaję mi się jest na dłuższą dyskusję. Sprawa recenzji "The Room" wywołała spore kontrowersje, czego efekty znamy.